tprudzic Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 Witam, obecnie przebywam goscinnie w Szczecinie i chcialbym gdzies polatac moim elektroszybowcem. Moglby ktos miejscowy podrzucic info o dobrych miejscowkach w tym miescie lub okolicach? Najlepiej jakies duze bezdrzewne laki. Pozdrawiam.
tprudzic Opublikowano 22 Maja 2011 Autor Opublikowano 22 Maja 2011 naprawde nie macie tutaj fajnych miejscowek?
jarek1303 Opublikowano 23 Maja 2011 Opublikowano 23 Maja 2011 Koło Choszczna to wiem.Ale to 70km od Szczecina.
xader Opublikowano 23 Maja 2011 Opublikowano 23 Maja 2011 Jeszcze nie latalem (czekam na przesylke z rft'em i sklejam rwd5) ale z tego co sie orientuje to te dwie lokalizacje przede wszystkim. 1. Przęsocin - www.smlp.police.pl/ 2. Aeroklub na epheli jest mapka dojazdu na lotnisko aeroklubu i inne miejsca ale nie wiem czy tylko heli, na stronce smlp jest dojazd ale ciezko wg niego jechac. Tutaj sam sobie zrobilem zeby moc pozniej w nawigacji wklepac wspolrzedne google maps.
tprudzic Opublikowano 25 Maja 2011 Autor Opublikowano 25 Maja 2011 dzien za pozno xader wrzuciles swojego posta, niestety musialem juz wracac, ale na pewno przyda sie innym (i pewnie mnie nastepnym razem jak bede w Szczecinie)
GPiotr Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Ja latałem nad polami uprawnymi kawałeczek przed przęsocinem (lotniskiem klubowym) - ul. ogrodniczą do końca aż się wjedzie na pole Widziałem również wydaje mi się fajną miejscówkę na prawo od szosy polskiej kawałek przed osiedlem glinki. Jak ktoś ma jeszcze coś ciekawego zapraszam do wypowiedzi
Gość wotoma Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Opublikowano 24 Sierpnia 2011 Do GPiotra, nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak swoją wypowiedzią nam pomogłeś. Już wiemy, gdzie szukać, kto sieje w eterze i dlaczego pojawiły się zakłócenia, których do tej pory niebyło. Zapewne jak będzie pogoda sprzyjała znajdziemy Ciebie i wytłumaczymy co robisz nie tak. Mogę się domyślać, że to przez Ciebie miałem poważne kłopoty ze swoim 4 metrowym szybowcem, który niechciał zakręcać a przy lądowaniu miałem bardzo poważne kłopoty i o mało go nierozbiłem, zakłóćenia - coś czego nigdy ne było. Jest to przykład typowego kurestwa (może być krawat od moda), gdzie grupa zapaleńców - wielu osób które specjalnie uciekły do miejsca gdzie nie ma zakłóceń, a tu taki - brak mi słów. PAMIĘTAJ NIE CZYN DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE !!!!!!!!!!! Nigdy do nas nie zawitałeś, tylko latasz po krzakach, bpisz się, wstydzisz - bez sensu. Pomyślałeś, że przez Ciebie nasze modele zdecydowanie większe od twoich depronów ważące nierzadko 6-8 kg i mogą komuś wyrządzić krzywdę lub okaleczyć? Zastanowiłeś się? Czy widzisz tylko czubek własnego nosa? Na lotnisko w Przęsocinie wcale nie jest trudno dojechać, ani go znależć trzeba tylko umieć czytać mapę, nic więcej. A nowe twarze i nowi adepci trudengo hobby zawsze byli u nas mile widziani.
Norton Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Opublikowano 26 Sierpnia 2011 Poprzednia dość mocno krytyczna wypowiedź - i z ostrymi epitetami. Wydaje mi się, że tak mocne słowa wymagają tu jakiegoś wytłumaczenia, sprecyzowania - o co chodzi i na jakiej podstawie opierasz swoje zarzuty pod adresem poprzednika :?: chętnie o tym poczytam. Jeśli chodzi o miejsca do latania w pobliżu Szczecina - oprócz lotniska w Dąbiu, które jest chyba największym i najlepiej nadającym się do tego typu aktywności miejscem, ze znajomymi latamy w pobliżu Wołczkowa, tuż za jez. Głębokie (ale to teren wojskowy, więc można być wyproszonym przez Policję albo ŻW), Grzepnicy i okolicach jez. Świdwie (bardzo duże, fajne pola), okolicach Stobna.
GPiotr Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Kolego Tomku - przepraszam ale najechałeś na mnie dość ostro ... Byłem tam, latałem 2 razy - raz w święta wielkanocy (o ile dobrze pamiętam to niedziela wielkanocna) drugi raz koło maja (nie pamiętam dokładnie kiedy ale na pewno w tygodniu, koło godziny 21-22). Aparaturę mam 2.4GHz która wydaje mi się, że nie powinna wprowadzać zakłóceń bo z tego co wiem, to takie aparatury potrafią "omijać się" na wzajem. Z tego co czytałem na Waszej stronie internetowej jakiś rok temu to dowiedziałem się, że jest to "impreza zamknięta" dla członków Waszego klubu czy jakkolwiek go nazwał a w nim nie jestem dlatego nie śmiałem tam przyjeżdżać. Natomiast ja jestem "łepkiem z osiedla" który sobie coś ustrugał, i znalazł kawałek pola z daleka od cywilizacji żeby sobie polatać i nikomu krzywdy nie wyrządzić. Przy moich konstrukcjach i umiejętnościach boje się latać w jakimś większym towarzystwie osób i mienia by nie narobić nikomu krzywdy dlatego znalazłem kawał pola, gdzie mam pewność, że nie wpadnę na kogoś lub coś (w zasięgu wzroku po horyzont tylko pole). Jeżeli ktoś poda mi inne miejsce, gdzie jest kawał pola i nikomu nie będę przeszkadzał to na pewno skorzystam. Na forum nawoływałem kilka razy gdzie i z kim można polatać bo chciałem, by ktoś doświadczony to moje ustrojstwo mi pomógł ulotnić - odpowiedzi nie dostałem więc zrobiłem to co uznałem za stosowne. Jeżeli jest tak jak mówisz/piszesz, że jesteście otwarci na nowe twarze i każdy z ulicy może tam przyjechać i polatać, jako laik i początkujący adept tej sztuki z przyjemnością skorzystam z takiej możliwości (jeżeli jest inaczej, to mnie popraw). W dąbiu nie latałem bo z tego co wiem, to jest teren aeroklubu i tam czasami latają duże maszyny a latanie swoim buczkiem w sąsiedztwie ogrodów działkowych i latających paralotni, motolotni, samolotów nie jest chyba stosowne (przynajmniej tak uznałem).
Malker Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Do GPiotra, nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak swoją wypowiedzią nam pomogłeś. Już wiemy, gdzie szukać, kto sieje w eterze i dlaczego pojawiły się zakłócenia, których do tej pory niebyło. Zapewne jak będzie pogoda sprzyjała znajdziemy Ciebie i wytłumaczymy co robisz nie tak. Mogę się domyślać, że to przez Ciebie miałem poważne kłopoty ze swoim 4 metrowym szybowcem, który niechciał zakręcać a przy lądowaniu miałem bardzo poważne kłopoty i o mało go nierozbiłem, zakłóćenia - coś czego nigdy ne było. Jest to przykład typowego kurestwa (może być krawat od moda), gdzie grupa zapaleńców - wielu osób które specjalnie uciekły do miejsca gdzie nie ma zakłóceń, a tu taki - brak mi słów. PAMIĘTAJ NIE CZYN DRUGIEMU CO TOBIE NIEMIŁE !!!!!!!!!!! Nigdy do nas nie zawitałeś, tylko latasz po krzakach, bpisz się, wstydzisz - bez sensu. Pomyślałeś, że przez Ciebie nasze modele zdecydowanie większe od twoich depronów ważące nierzadko 6-8 kg i mogą komuś wyrządzić krzywdę lub okaleczyć? Zastanowiłeś się? Czy widzisz tylko czubek własnego nosa? Na lotnisko w Przęsocinie wcale nie jest trudno dojechać, ani go znależć trzeba tylko umieć czytać mapę, nic więcej. A nowe twarze i nowi adepci trudengo hobby zawsze byli u nas mile widziani. Tak... 2.4Ghz Ci zakłócało? U nas na lotnisku jest jedna 9X i 35Mhz nie zakłóca, inne 2.4Ghz też nie zakłóca.
Gość wotoma Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Kolego GPiotrze. Faktycznie być może poniosło mnie, ale potrafię się przyznać do swojego błędu. PRZEPRASZAM ŻE NIECNIE OCENIŁEM TWOJE POSTEPOWANIE. Po pierwsze wyjaśnię dlaczego mnie poniosło – otóż latając na innym lotnisku straciłem przez zakłócenia dwa modele w dwa tygodnie, ale nie tylko mnie to dotknęło. Dlatego z innymi osobami znaleźliśmy miejsce gdzie spokojnie można polatać z dale od zakłóceń i innych niebezpiecznych sytuacji, jakich byliśmy uczestnikami – taki modelarski raj. I jeżeli ktoś przyznaje się na forum, że lata w okolicy, a wie o lotnisku, ale nie pisze jakie ma radio, czy 35 czy 2,4 to zdajesz sobie sprawę z mojej irytacji. Tym bardziej, że w dolnym paśmie 35, kilka osób zgłosiło zakłócenia i problemy ze sterowaniem. Kiedy ostatnio kolega spotkał i zapytał przypadkowego krzakolatacza jaki ma kanał i usłyszał „ że chyba 35” to ręce opadają. Po drugie, nie wiem skąd takie podejście, że jesteśmy hermetycznie zamknięci i nikogo do siebie nie chcemy przyjąć. Błąd, jesteśmy otwarci na nowe twarze chętne do uprawiania tego trudnego hobby. Jeżeli jesteś zainteresowany, potrzebujesz poradzić się – podpowiemy. Nasze lotnisko jest spore, inne niż w Dąbiu - 110 *60 metrów i w mojej ocenie bezpieczne. Znam Dąbie bardzo dobrze, ale moja ocena jest na wskroś subiektywna. Dlatego jeżeli masz jeszcze wątpliwości co do swoich umiejętności i budowanych przez siebie modeli porzuć je i nie miej obaw tylko przyjedz do nas, a na pewno Ci pomożemy. Nie gotujemy nikogo w kotle i nie obgryzamy jego kości. Jak jest ładna pogoda i nie wieje mocno zawsze ktoś na polu jest, zresztą jak mieszkasz w okolicy to wiesz gdzie nas szukać, przy samotnej brzozie. ps. Kolego Malker Turnigy również chodzi na 35, a o tym nie było wcześniej mowy ani zajawki w podpisie , więc miałem prawo tak oceniać. Czy napisałem, coś o 2,4?
GPiotr Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Opublikowano 29 Sierpnia 2011 Nie wiem dokładnie gdzie jest to lotnisko, ale wiem, że gdzieś trzeba jechać dalej w stronę przęsocina. Natomiast co do miejscówki o której pisałem to mam kolegę, który mieszka nieopodal i jeździ tam na rowerze i mówił mi, że dość często na tej polance widać jak to określiłeś "krzakolataczy". Odstraszył mnie od Was punkt Waszego regulaminu np. Zaproszeni piloci - goście mogą uczestniczyć w lotach po wypełnieniu i podpisaniu formularza zgłoszeniowego zawierającego: imię, nazwisko, adres zamieszkania, numer dokumentu potwierdzającego tożsamość (dowód osobisty, paszport, prawo jazdy), potwierdzenie zapoznania się z niniejszym regulaminem, oraz zobowiązanie do jego przestrzegania.Czyli nie dość, że trzeba mieć zaproszenie to jeszcze trzeba się spisać.Troszkę mnie to odstraszyło i stwierdziłem, że znajdę sobie kawał pola, gdzie po horyzont jest łąka i nikomu nie będę przeszkadzał. Odnośnie wymiarów lotniska to może i starczy, lecz następnym razem albo zawitam u Was z prośbą o wytrymowanie latadła albo znowu pójdę na pole. Bo zdarzało mi się lądować w dość znacznych odległościach od siebie (jakoś nie mam jeszcze wyczucia odległości kołowania itp) i próbując łagodnie wylądować leciałem w pole jakieś 200m po prostej bo w widoku od tyłu miałem największą kontrolę nad samolotem . W związku z powyższym nie wiem czy już się odważę na loty u Was ... chyba, że podepnę złącze trenera do kogoś. Narazie jak mnie żona puści na działkę, gdzie sobie zorganizowałem modelarnię to skończę obecny projekt Za zaproszenie dziękuje i z przyjemnością skorzystam (nie wiem czy jeszcze w tym roku czy już w przyszłym)
qsiem Opublikowano 2 Grudnia 2011 Opublikowano 2 Grudnia 2011 a ja chętnie kiedyś podjadę i zapoznam się z kolegami
Michal G Opublikowano 22 Stycznia 2012 Opublikowano 22 Stycznia 2012 Koło Choszczna to wiem.Ale to 70km od Szczecina. Kolego podrzucił byś tą miejscówkę koło Choszczna - Z góry dzięki
Rekomendowane odpowiedzi