Skocz do zawartości

Kastor 120 - czyli tani trenerek dla każdego.


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 176
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Witam Mirku,

W razie jakby się pojawił kastor w wersji 160/180cm pod hol też byłbym zainteresowany,

nie ukrywam ze byłoby miło jakby ta wersja posiadała klapy - może to tylko bajer,ale fajnie by wyglądał.

Z innej beczki wczoraj przetestowałem extre na "nowych skrzydłach" jest znacznie lepiej,a właściwie tak jak powinno być - jeszcze raz wielkie dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dzisiaj u mnie odbył się pierwszy lot Kastorem na lotnisku w Radawcu. Nie do końca samodzielnie, bo przy pomocy p. Grzegorza z Majsterklepki, który wykonał start i lądowanie Trudno mi ocenić poprawność latania, bo to był mój pierwszy raz :wink: ale jedno mogę powiedzieć na pewno: spełniły się moje chłopięce marzenia o lataniu RC. Było super - emocje najwyższych lotów :D A czas za sterami mija b. szybko - mnie się wydawało, że to tylko 5 min, tymczasem minęło prawie 40, aż padł pakiet i p. Grzegorz wykonał awaryjne lądowanie bez napędu. Zdjęć brak, ale cieszę się jak dziecko, bo to mega frajda :)

Witam.

Cieszę się że model spełnił Twoje oczekiwania, bardzo dobrze , że posłuchałeś się mnie i skorzystałeś z pomocy doświadczonego modelarza.

 

Co do KASTORA 1600 - 1800 to jest w planach na następny sezon.

Obecnie kończę zestaw treningowo - rekreacyjnego elektroszybowca o rozp. 2600mm oraz zestaw platformy latającej pod FPV o rozp. 2000mm

Oczywiście zestawy te są typu " KIT " do samodzielnego montażu.

Szczegóły już wkrótce na mojej stronie internetowej , postaram się założyć też odpowiednie wątki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj natomiast wykonałem pierwszy samodzielny lot Kastorem w tym 4 między międzylądowania i 2 pętle. Polatałem trochę ostrzej i pakiet padł w powietrzu dość wysoko i dość szybko, bo po 17 minutach - ostatnie lądowanie było znów awaryjne, bo przy braku napędu. Miałem zapas wysokości i zszedłem niżej nabrałem prędkości i bardzo ładnie "dobiegłem" do ziemi. Ale nie będę tak b. ryzykował i muszę latać krócej na TIMER, lub zaopatrzyć się w kolejny pakiet.

 

Lądowanie 1:

Dochodząc do ziemi, troszkę przesadziłem, bo Kastor przyziemił mocno miał dużą prędkość i skończył w dość wysokiej trawie - szkód brak.

 

Lądowanie 2:

Poszedłem na pełnej mocy wysoko w powietrze, model bez oporu szedł pionowo w górę, zrobiłem trawers (lub ranwers) przez skrzydło, gaz na minimum i strumień opływający płat szumiał tak pięknie, że można się zakochać Zrobiłem jeszcze pętlę i po nawrocie zacząłem schodzić do ziemi, ale zacząłem zbyt późno przyziemiać, więc poszedłem na drugi krąg i przy ponownym schodzeniu Kastor znów podczas kołowania na ziemi wpadł w niskie krzaki - szkód brak.

 

Lądowanie 3:

Po delikatnym lataniu schodząc miałem podmuch od góry, bezpośrednio przed przyziemieniem i uderzyłem podwoziem o ziemię. Troszkę rozgięły się golenie podwozia głównego, poza tym wszystko OK.

 

Lądowanie 4.

Po ostrzejszym lataniu pakiet padł mi wysoko w powietrzu i musiałem lądować awaryjnie. Zrobiłem nawrót pod wiatr, delikatne schodzenie, przyziemienie, dobieg - to było najładniejsze i najłagodniejsze lądowanie.

 

Powiem Wam, że to prawdziwy początek mojej modelarsko-lotniczej przygody. Jestem zachwycony!

 

PS. zakupiłem kolejne 2 pakiety do modelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Po raz trzeci uszkodziłem owiewkę silnika :? . Tym razem już nic nie dało się skleić. Czy macie jakiś patent, aby owiewkę czymś wzmocnić od wewnątrz?? Myślałem żeby przykleić warstwę styropianu, np.1 cm (oczywiście tam gdzie się zmieści) - on by chyba trochę usztywnił owiewkę i nadał jej wytrzymałości, szczególnie na uderzenia. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiam Wam, film z mojego latania Kastorem:

Mam już 3 pakiety a nie jeden, więc teraz więcej frajdy z latania.

Póki co latam bez osłony silnika. Mój Kastor ma tendencję w dalszym ciągu do kapotażu, pomimo zwiększenia kół z zakładanych 60mm na 70mm. I za każdym razem, gdy miałem osłonę silnika to uderzałem nią w ziemię. A moje dotychczasowe loty pokazują, że gdy nie mam osłony, model dziwnym trafem rzadziej mi kapotuje... chociaż ostatni moment filmu tego nie pokazuje - jest kapotaż.

 

A tutaj, mój modelarski "rękaw" do wskazania kierunku wiatru :wink:

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kapotuje to możesz zrobić kilka rzeczy, założyć koła 80mm, podgiąć podwozie do przodu, i jak tylko samolot dotknie ziemi zaciagnąć SW żeby docisnać ogon do podłoża...

Koła już mam większe, a ster troszkę na siebie i tak już zaciągam przy wytracaniu prędkości dobiegu. Koła musza się znaleźć bliżej nosa=dalej od SC.

 

EDIT:

A tutaj mój Kastor po konwersji na wersję zimową :wink: ślizga się b. ładnie, dałem tez mniejsze śmigło tzn. 10x5 APC. Niestety nie było czasu na oblot z nartkami. Waga z nartami 1330g, więc już dość dużo, niestety jest wyważony lekko na ogon, muszę dociążyć na nos, ew. przesunąć odbiornik do przodu, jeśli to wystarczy.

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

EDIT 2:

Oblot z nartkami już zrobiony - lata się super, tylko przy lądowaniach odbijam się od ziemi jak kaczka:P Niestety też model jest wyraźnie cięższy i nie ma takiego odejścia w pionie. Myślę, że to przez mniejsze śmigło 10x5, wcześniej miałem 11x6 model po prostu szalał po niebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem zestawu do budowy modelu Kastora 120 od Pana MIrka G. Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej pozytywne. Wszystko super dokładnie powycinane, elementy ładnie pasuje do siebie, instrukcja montażu modelu znajdująca się na płycie cd również dokładna i wystarczająca.

 

Silnik jaki mam zamiar zastosowac w tym modelu to ASP S15A.

Na forum nie spotkałem zdjęc ani relacji z budowy tego modelu pod silnik spalinowy, dlatego gdy uda mi się zamontowac silnik, zbiornik paliwa oraz serwo od przepustnicy wstawię wtedy zdjęcia pokazujące jak to zrobiłem.

 

Teraz mam pytanie do bardziej doświadczonych osób czym zabezpieczyc wręgę silnikową oraz okolice zbiornika przed działaniem paliwa na sklejke i balse? Prosiłbym o nazwę konkretnego taniego preparatu w małej ilości i łatwo dostępnego?

 

Zastanawiam się jeszcze jak rozwiązac możliwośc wkładania i wyjmowanaia akumulatora zasilającego odbiornik i serwa bez konieczności odkręcania i przykręcania za każdym razem skrzydeł. Przy wersjach elektrycznych akumulator ma miejsce z przodu kadłuba i jest łatwo dostępny za sprawą klapki po lewej stronie natomiast u mnie będzie się znajdował tam zbiornik paliwa... Jakieś sugestie?

 

Jeżeli będe miał jeszcze jakieś pytania to będę pisał :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam,

 

Ostatnio ukończyłem budowę mojego pierwszego modelu z napędem spalinowym - Kastor 120.

 

Zestaw KIT kupiony od Pana Mirka G z forum.

Model składa się rewelacyjnie wszystko do siebie idealnie pasuje a w razie pytań przy budowie Pan Mirek zawsze chętnie odpowiada.

 

Na forum nie znalazłem tego modelu w wersji spalinowej (same elektryki) dlatego postanowiłem umieścić parę zdjęć pokazujących montaż silnika spalinowego, zbiornika na paliwo oraz serwa przepustnicy.

 

Silnik: ASP S15A -2,5ccm

Śmigło: 8x5 APC

Zbiornik paliwa 150ml

Mały regulator z BEC

Li-Pol 2s 1000mah - zasilanie odbiornika i serw

serwa: hxt 900 (4 szt)

serwo przepustnicy: TG9e

podwozie z płaskownika aluminiowego 2x20mm przykręcane na dwie śruby M4 plastikowe

koła piankowe o średnicy 65mm

 

Waga modelu z kompletnym wyposażeniem bez zatankowanego paliwa to 1138g.

 

Poniżej kilka zdjęć modelu:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

 

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

 

 

Model jeszcze nie był w powietrzu czeka na oblot.

 

Silnik ASP S15A jaki w nim zastosowałem daje dużą moc, model przy próbach naziemnych ciężko utrzymać przy przepustnicy otwartej na maxa.

 

 

Wszelkie komentarze mile widziane.

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super.

 

Tylko mam wątpliwości co do zasilania odbiornika i serw. Osobiście nie użyłbym lipola z BECem. Zwykły NiMh bezpośrednio wpięty do odbiornika to rozwiązanie, do którego mam zaufanie.

Z tym odbiornikiem, który masz w modelu mam złe doświadczenia. Bardzo podatny na zakłócenia - rozbiłem kiedyś model, jak mi go w niekontrolowany sposób obróciło na plecy przy podejściu do lądowania. Poza tym to odbiornik do ParkFlyer'ów i małych szybowców, a nie do modeli z napędem spalinowym.

 

To tylko takie sugestie, oczywiście nie koniecznie konieczne ( ;-) ) do wdrożenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super.

 

Tylko mam wątpliwości co do zasilania odbiornika i serw. Osobiście nie użyłbym lipola z BECem. Zwykły NiMh bezpośrednio wpięty do odbiornika to rozwiązanie, do którego mam zaufanie.

Z tym odbiornikiem, który masz w modelu mam złe doświadczenia. Bardzo podatny na zakłócenia - rozbiłem kiedyś model, jak mi go w niekontrolowany sposób obróciło na plecy przy podejściu do lądowania. Poza tym to odbiornik do ParkFlyer'ów i małych szybowców, a nie do modeli z napędem spalinowym.

 

To tylko takie sugestie, oczywiście nie koniecznie konieczne ( ;-) ) do wdrożenia.

 

Witam,

 

Wszystkie sugestie jak najbardziej mile widziane ze względu na to że brak u mnie doświadczenia z modelami spalinowymi i ogólnie niedzielny ze mnie pilot a nawet świąteczny (porównanie do niedzielnych kierowców) - głównie brak czasu na intensywne latanie.

 

Użyłem do zasilania mały regulator i Lipola gdyż tak właśnie zasilam mojego exTRIMA (którym latam) - nie posiadam żadnego pakietu NiMh.

 

Odbiornik to REX 5MPD raczej nie miałem z nim nigdy problemów ale jak napisałem wcześniej rzadko latam - teraz moje pytanie czemu się nie nadaje do modeli z napędem spalinowym? czym zatem musi się charakteryzować odbiornik do modeli spalinowych?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

REX 5 jest podatny na zakłócenia i ma mały zasięg. Model z napędem spalinowym jest na ogół cięższy od elektryka, lata szybciej i dalej. Do tego dochodzą drgania od silnika. Dlatego, jeżeli jeszcze latasz na 35MHz, lepiej używać odbiorników z podwójną przemianą i o większej czułości (zasięgu).

 

Używałem odbiorniki REX 5 (miałem dwa) i generalnie działały dobrze. Jednak zdarzało mi się złapać poważne zakłócenia dużo częściej niż przy innych odbiornikach 35MHz, których używałem.

 

Ale zbytnio się nie przejmuj. Jak działa poprawnie i masz do niego zaufanie to lataj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio chodzi mi właśnie pomysł po głowie kupna nowej aparatury i odbiornika a mianowicie znanej wszystkim aparatury turnigy 9x v2. Tylko właśnie czy przy moim rzadkim lataniu inwestycja w nowe radio z bajerami ma w ogóle sens... Z drugiej jednak strony jeżeli mam stracić model w który włożyłem sporo pracy i czasu z powodu kiepskiego odbiornika to może jednak warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.