Skocz do zawartości

Skystar PROTECH - dobór serwa


Nebeb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Chciałem się zapytać czy taki serwo:

http://www.modelemax.pl/product_info.php?cPath=65_455_461&products_id=2689

 

byłoby dobre na napęd lotek (jedno serwo 2 lotki) do trenerka o rozpiętości 1650mm z silnikiem 8,5ccm ?

 

Oraz czy podawane wymiary są już z plastikowymi "wyjściami" do mocowania serw ?

 

Zależy mi na tym aby serwo było jak najtańsze ale dobre, inne propozycje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy taki serwo byłoby dobre na napęd lotek (jedno serwo 2 lotki) do trenerka o rozpiętości 1650mm z silnikiem 8,5ccm ?

jedno serwo na lotki przy takiej rozpiętości - jakoś tego nie widzę...

 

Zależy mi na tym aby serwo było jak najtańsze ale dobre, inne propozycje ?

Nie będę oryginalny: kup dwa: jedno dobre, drugie tanie - i najlepiej zamontuj po jednym na każdej lotce.

 

ale możesz wziąść np. Hiteca

Tak, "wziąść" zawsze warto.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno serwo na lotki przy takiej rozpiętości - jakoś tego nie widzę...

Czego nie widzisz? To powszechne rozwiązanie w trenerkach, lotki na całej rozpiętości o szerokości pewnie nie większej niż 3cm. Żeby to napędzić wystarczy zwykły standard. Tak pewnie przewidział montaż producent (jedno centralne serwo standard) więc nie widzę sensu poprawiania tego w modelu tego typu. Inna sprawa to trudniejsza regulacja neutrum i brak możliwości użycia klapolotek ale i tak to jakoś nie przemawia do mnie, żeby pruć skrzydło pod dwa ciężkie standardy.

 

Co do SG5010 to nie polecam, zawiodło mnie kiedyś takie serwo więc na tak ważna powierzchnie sterową jak lotki absolutnie nie polecam, wystarczy HS422.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak tak lotki na całej długości skrzydeł i szerokość równe 3cm, a to serwo nie wystarczy 3kg/cm :

 

http://www.modelarski.com/produkt-Serwo_HS-311_bez_pude%C5%82ka,8237.html

 

??

 

To dokładnie ten model tylko że z silnikiem ASP .52 8,5ccm :twisted: 8) :

 

http://www.protech.be/html/t0426skystarii.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to serwo nie wystarczy 3kg/cm :

http://www.modelarski.com...%82ka,8237.html

Wystarczy. A jeśli chcesz mieć zapas to zasil je 6V (np z pięciocelowego pakietu nixx lub beca, 2s Life) ale sprawdź wcześniej czy nie uszkodzisz w ten sposób odbiornika. A jeśli chcesz mieć super pewnie to HS422, pewnie niewiele droższe od 311.

 

Nie ma co dorabiać zbędnej teorii do doboru serw na lotki do trenerka. Skup się na tym, żeby napęd był sztywny, nie wpadał w drgania a drążki napędzające lotki pewnie się w nich trzymały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady ... zasilę pakietem 4x ni-mh 2000mah (4,8V) ponieważ już go sobie polutowałem :roll:

 

Nad serwem jeszcze się zastanowię a prawdopodobne wezmę hs-422 ponieważ model jeszcze "naprawiam" po poprzednim właścicielu i planuje oblatać końcem miesiąca a do tego czasu dozbieram te 20zł na mocniejsze serwo :D

 

 

A tak nawiasem: to na ile może mi starczyć pakiet 2000mah jak mam odbiornik Turnigy, oraz 4 serwa standard ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak nawiasem: to na ile może mi starczyć pakiet 2000mah jak mam odbiornik Turnigy, oraz 4 serwa standard ??

Przyjmując, że to trenerek i dużo machał drągami nie będziesz to pewnie wystarczy na 45-60 minut lotów przy czym w dużej mierze zależy to od akumulatorów (jakość, kondycja) dlatego ten czas przyjmuj orientacyjnie. Przy 4 celach uważaj na spadek napięcia na pakiecie, 4V to już prawie pusty pakiet, pamiętaj o tym podczas lotów, zawsze lepiej naładować niż odbudowywać, pal licho jak sam model :wink:

Napięcie zawsze mierz pod obciążeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod obciążeniem czyli wszystko podłączone, macham sobie drążkami aparatury i jednocześnie mierzę napięcie ??, czy jeżeli na serwach pisze że zasilanie 4,8V, przy np. 4,2V będą sprawnie chodziły ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedno serwo na lotki przy takiej rozpiętości - jakoś tego nie widzę...

 

Czego nie widzisz? To powszechne rozwiązanie w trenerkach, lotki na całej rozpiętości o szerokości pewnie nie większej niż 3cm. Żeby to napędzić wystarczy zwykły standard.

Zgadzam się - wystarczy, ale nigdy nie będzie to precyzyjne rozwiązanie.

 

Tak pewnie przewidział montaż producent (jedno centralne serwo standard) więc nie widzę sensu poprawiania tego w modelu tego typu.

A ja widzę przeróbkę modelu każdego typu. Producent zawsze patrzy najpierw na swoją kieszeń i tnie koszty starając się, by kompletny model był jak najbardziej atrakcyjny (szczególnie finansowo)

 

Inna sprawa to trudniejsza regulacja neutrum i brak możliwości użycia klapolotek

Dlatego tego nie widzę... (szkoda poświęcić model, oszczędzając kilkanaście złotych)

 

ale i tak to jakoś nie przemawia do mnie, żeby pruć skrzydło pod dwa ciężkie standardy.

Nie wiem czy jest sens oszczędzać na jednym serwie, by przy tej wadze zyskać kilka gramów na masie i mieć nad nim słabszą kontrolę.

 

ale i tak to jakoś nie przemawia do mnie, żeby pruć skrzydło pod dwa ciężkie standardy.

A ja w dwóch moich trenerkach poprułem skrzydła (Piper 100cm i Easy Cup 140cm) i nie żałuję. W pierwszym mam jedno serwo, w drugim dwa - oba płaty płaskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy 4 celach uważaj na spadek napięcia na pakiecie, 4V to już prawie pusty pakiet, pamiętaj o tym podczas lotów, zawsze lepiej naładować niż odbudowywać, pal licho jak sam model :wink:

Napięcie zawsze mierz pod obciążeniem.

Powiedziałbym raczej że dolną akceptowalną granicą będzie jakieś 4.5-4.6V, przy 4v nie ma już praktycznie ładunku w NiMH

 

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego tego nie widzę... (szkoda poświęcić model, oszczędzając kilkanaście złotych)

Bez przesady, to że trzeba poświęcić kilka minut na prawidłowe ustawienie mechaniczne nie zaważy na potencjalnym rozbiciu modelu. Nawet lepiej, jeśli zostaną prawidłowo dobrane długości popychaczy i dźwigni a nie ograniczysz się do poklikania na nadajniku!

 

Nie wiem czy jest sens oszczędzać na jednym serwie, by przy tej wadze zyskać kilka gramów na masie i mieć nad nim słabszą kontrolę.

Nie chodzi mi o koszty tylko o to, po jakiego diabła bawić się w przeróbki skoro ma się gotowe rozwiązanie, które w tego typu modelu się sprawdza, chyba nie zaprzeczysz?

 

Producent zawsze patrzy najpierw na swoją kieszeń i tnie koszty starając się, by kompletny model był jak najbardziej atrakcyjny (szczególnie finansowo)

Bo to ma być model tani! Służy do treningu i rekreacji, i...koniec. I jeśli ktoś ma w sezonie tracić czas na przerabianie trenerka na dwa serwa lotek ew. dozbierać kasy na jeszcze jedno serwo a nie ma czym latać to niech lepiej przestanie czytać te dywagacje, założy resztę wyposażenia i lata, wtedy wreszcie trenerek spełni swoją rolę. :D

 

Powiedziałbym raczej że dolną akceptowalną granicą będzie jakieś 4.5-4.6V, przy 4v nie ma już praktycznie ładunku w NiMH

Michał, masz oczywiście racje, pisząc 4V czyli 1V na cele miałem na myśli, że to już napięcie do ładowania a nie latania. I jeszcze raz, lepiej zrobić dziesięć cykli za dużo niż jeden za mało...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy taki bowden: KLIK wystarczy do napędzania steru kierunku oraz wysokości ? Oraz jeżeli zastosowałem 1 serwo = 2 lotki jak napędzać te lotki, w modelu mam już odpowiednio wygięte druty do których należny dołączyć takie specjalne chyba dźwignie, ale jak przełożyć ruch serwa na te druty ?, czy zwykły bowden jak podałem w linku wystarczy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zy taki bowden: KLIK wystarczy do napędzania steru kierunku oraz wysokości ?

Wystarczy, pamiętaj jedynie, aby go dobrze podeprzeć, najlepiej na całej długości.

 

jeżeli zastosowałem 1 serwo = 2 lotki jak napędzać te lotki

Są takie specjalne dźwignie, krótkie, nakręcane na pręty. Jako popychacz zastosuj sztywny drut stalowy (nagwintowany) albo węglowy (z zarobionymi końcówkami - regulacjami) bowden się tutaj nie sprawdzi, bo on aby pracował poprawnie musi mieć podparty pancerz (inaczej będzie się odkształcał).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to zrobiłem tak:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

W kadłubie bowden przez cały czas biegnie w "pancerzyku" zda to egzamin ??

 

Na napęd lotek wymyśliłem coś takiego: pręt węglowy z mosiężnymi zakończeniami M3 z 2 stron (od serwa oraz od strony drutów do napędu lotek) na mosiężne końcówki nakręcę takie snapy:

KLIK będzie ok ??

 

Czy mógłbyś wysłać mi link do takiej specjalnej dźwigni (nie mogę znaleźć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pancerz bowdena MUSI być podparty inaczej będzie się odkształcał gdy będzie popychany przez serwo. Co do napędu lotek to nie mam zastrzeżeń, po dobrym wklejeniu i zaciśnięciu mosiężnych regulacji zda to egzamin. Chociaż ja bym się chyba zdecydował na napęd zwykłym drutem stalowym, nagwintowanym M3 po obu stronach, ale to z lenistwa (szybciej naciąć sobie gwint niż kleić) a przy tej długości popychacza na masie niewiele bym stracił. Oczywiście jeśli w tym bałaganie bym narzynkę odnalazł :wink: Niemniej rozwiązanie poprawne jeśli chodzi o lotki, przemyśl tylko sprawę podparcia pancerza w kadłubie - uwierz mi, przyniesie to pozytywne skutki dla sztywności całego napędu SW

 

EDIT: widzę, że to bowden dla dla steru kierunku, jeśli tak to możesz to w OSTATECZNOŚCI zostawić natomiast przy SW widzę wycięty otwór, chyba producent przewidział napęd czymś sztywnym (np listwa z twardej balsy z osadzonymi porządnie prętami do snapów) To rozwiązanie choć wydaje się mniej eleganckie jest bezpieczne bo zapewnia dużą sztywność przy stosunkowo nadal małej masie. Pokaż bliżej jak to wygląda to będzie wiadomo co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bowden od SW jest z od drugiej strony tak samo wklejony jak ten od SK tylko że z boku kadłuba a nie od góry - zrobiłem tak ponieważ w kadłubie są specjalne prowadnice dla bowdenu dla SK i osobny dla SW i jeżeli bowden biegnie właśnie w tych prowadnicach to wychodzi tak jak ja to zrobiłem.

 

Tzn. w kadłubie Bowden biegnie od serwa aż do tego "wyjścia" w kadłubie w pancerzyku, dopiero poza kadłubem pancerzyk się kończy i bowden jest bez pancerzyka, niestety ten pancerzyk już wkleiłem na stałe żywicą i nie bardzo chciałbym go teraz wydzierać, co zrobić ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bowden jest podpierany przez kolejne wręgi kadłuba czy trzyma się tylko na początku i na końcu swojego biegu w kadłubie? Ja mogę tylko radzić, ostateczna ocena sztywności i zdatności do lotu należy do Ciebie. Spróbuj z jednej strony zablokować ręką bowden, tak aby nie mógł wysunąć się z pancerza a z drugiej strony postaraj się go wciskać, jeśli poczujesz że gdzieś się wsunął bez użycia większej siły oznaczać to będzie, że gdzieś wewnątrz kadłuba się odkształcił i nie zapewni odpowiedniej sztywności do napędu steru wysokości. Dążymy tutaj do jak największej sztywności popychacza a skoro on sam nie jest sztywny to jedyne co nam zostaje to właśnie jego podpieranie, opisz co spotyka na swojej drodze bowden w kadłubie i jakiej jest długości. Jeśli napęd będzie zbyt podatny na odkształcenia to niestety może Cię czekać niemiła niespodzianka w postaci braku reakcji steru w stronę gdzie popychacz pracuje na ściskanie w ostateczności będzie to reakcja bardzo gwałtowna, wychylasz lekko, odkształca się bowden zamiast wychylać staer, zaciągasz dalej, bowden odkształca się coraz mocniej, w pewnym momencie pokonuje opór steru i wychyla się dosyć gwałtownie, w jednym i w drugiem przypadku nie da się z tym bezpiecznie latać, tym bardziej, że efekt ten będzie się potęgował wraz ze wzrostem prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak:

 

Bowden ma całkowita długość 670mm (67cm) z czego w kadłubie z pancerzykiem jest go 52cm bowden z pancerzykiem przechodzi przez 3 specjalne otwory w 3 wręgach (jedna wręga =1 otwór) i jest do nich przyklejony, na końcu pancerzyk jest przyklejony do sklejki która oklejony jest szkielet modelu, więc:

 

-pancerzyk w którym biegnie bwden ma długość 52cm i jest przyklejony do 3 wręg + sklejka

-bowden który nie jest w pancerzyku ma długość 15cm i jest na "zewnątrz modelu "

 

Taka sama sytuacja jest w przypadku SK jak i SW

 

O to że bowden może się "ugiąć" w kadłubie się nie martwie, bardziej boje sie tego że może się on ugiąć na tym odcinku poza kadłubem, gdy serwo zadziała aby ster "popchnąć" a nie "pociągnąć" się ugnie z powodu działających sił na ster.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.