Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

[vimeo]

[/vimeo]

 

Nauka łapania

Skoro potrafię startować samolotem z ręki no to i musze się nauczyć lądowania do ręki:)

 

Ostatnie podejscie skonczylo sie na tym ze samolot mi sie wymsknal zlecial ze skarpy prawie ze na tory kolejowe, a ze mialem koncowke baterii to jeszcze co nieco wydusilem z silnika i poszedl do gory i wyladowalem na zboczu.

 

Miłego oglądania

Opublikowano

Fajnie Ci idzie. Ja kombata (jak się uda) łapie za skrzydło. Jakos nie lubie śmigła tuż przed nosem, nawet gdy wyłączone obroty :)

Opublikowano

Śmigła się nie boję, a za skrzydło się boję chwytać bo jeszcze je złamię, a jest to najdroższa część jesśli chodzi o kupno zapasowych skrzydeł:).

Najgorszy jest ten moment kiedy samolot jest blisko, ale zbacza z trasy przez podmuch wiatru i nie wiesz co robić czy łapać czy odlecieć na drugi krąg:) Takie lekkie zwątpienie. Początek zaczął się od kraksy, ale to z nerwów przed kamerą:)

Opublikowano

Mnie akurat łapanie za skrzydła nie przeraża bo łapię w ten sposób kombata, ktory przyjmuje wiele mocniejsze uderzenia bez trudu :)

 

Ja natomiast mam problem bo wciąż zapominam o zakupie smyczy na szyje do apki. i jak jedna reka lapie, to druga musi sterować i trzymać mocno apkę jednocześnie... :)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.