zborecque Opublikowano 13 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 Nie ukrywam, że z heli tego typu (Belt) stawiam pierwsze kroki. Do tej pory bawiłem się małymi dwuwirnikowymi zabawkami i szło mi całkiem całkiem. To sprawiło, żeby przesiąść się na coś większego i to było też powodem, dla którego mój nowy Belt tak naprawdę latał łącznie może minutę (zgubiła mnie pewność siebie) Po kilkutygodniowej przerwie potrzebnej na zebranie kasy na części zamienne (musiałem wymienić główną zębatkę, mocowanie głównych łopat i oś poprzeczna, bo się lekko zgięła, i same łopaty) i podwozie treningowe (tak tak, teraz już wiem, że trzeba to mieć ) udało mi się go naprawić, i jestem przed pierwszym poderwaniem się do lotu. Tymczasem problem: podczas prób sterowania mam wrażenie, że sterowanie pochyłem tarczy jest przesunięte o 90 stopni. Tak jakby ster w lewo pochylał tarczę w tył; ster w tył pochylał w prawo; ster w prawo pochylał do przodu; a ster do przodu pochylał w lewo. Wcześniej wydawało się, że tarcza się pochyla tak jak trzeba, a podczas naprawy nic nie było rozłączane z elektroniki (oprócz zasilania i silnika). W międzyczasie musiałem poprawić też napęd śmigła ogonowego - bo pasek napędowy był zósemkowany nie w tą stronę i helikiem kręciło bączki (tak tak, mamy do czynienia z aż taaaaakim amatorem - i w czasie prób tarcza wydawała się pochylać prawidłowo jeszcze. Obecnie heli jest wykalibrowany (przynajmniej wg instrukcji) i złożony w 100% prawidłowo. Nie puszczałem go jeszcze do lotu, ale podczas sprawdania pochyłu lotek "na sucho" wydało mi się, że pochylają się źle. Po odpaleniu heli w domu i przytrzymaniu go nad głową za płozy - mam wrażenie, że rzeczywiście podczas pochylania steru śmigło wychyla się nie w tą stronę. Ktoś ma pomysł co jeszcze robię źle?! Przypominam, że nic nie rozpinałem z elektroniki ani nie zamieniałem żadnych popychaczy. Ustawiłem też polaryzacje serw tak jak powinny być ustawione. PS. Poniżej zdjęcie wspomnianego BELTa (tak co by się pochwalić troche Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karand Opublikowano 13 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 ...podczas prób sterowania mam wrażenie, że sterowanie pochyłem tarczy jest przesunięte o 90 stopni. Tak jakby ster w lewo pochylał tarczę w tył; ster w tył pochylał w prawo; ster w prawo pochylał do przodu; a ster do przodu pochylał w lewo...Dlaczego piszesz, że "masz wrażenie"? Przecież tarczę cały czas widzisz. Nie ufasz swojemu wzrokowi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zborecque Opublikowano 13 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 W sumie ufam, ale to są tak niewielkie zmiany kąta, że nie jestem już do końca pewny. Bardziej czuję się przekonany jak go trzymam za płozy, i próbuję w którą stronę heli chce "uciekać"... Ale najbardziej dziwi mnie to, że przed pierwszą próbą (kiedy tylny wirnik był źle napędzany a tarcza działała prawidłowo) a tymi ostatnimi - nic nie było w heli zmieniane. Oprócz skręcenia paska napędowego i wykalibrowania położenia serwa tylnego skoku tylnego wirnika. Żadnego wypinania kabelków etc... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karand Opublikowano 13 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 W sumie ufam, ale to są tak niewielkie zmiany kąta, że nie jestem już do końca pewny...Niewielkie zmiany kąta? Przecież w nieruchomym modelu przy ruszeniu np. drążkiem wysokości od siebie wyrażnie widać w którą stronę pochyla się tarcza. Chyba nie sprawdzasz tego przy pracującym silniku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zborecque Opublikowano 13 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2011 Ależ to, że tarcza się porusza to widzę, ale ciężko mi powiedzieć, czy pochyla się dokładnie do przodu, czy na bok, czy też trochę tak i trochę tak (jakby po przekątnej). Spróbuję w weekend wystartować nim raz jeszcze już po kalibracjach. Może mam tylko jakieś zwidy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
d.a.r.o. Opublikowano 14 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2011 Wystarczy patrzeć na zachowanie serw. Jeśli drążek od sterowania tarczy (piszę w ten sposób, bo nie wiem czy aparaturę masz w modzie 1 czy 2) przechylisz od siebie czyli do góry, to przednie orczyk na przednim serwie powinien się opuścić, a na dwóch pozostałych powinny się podnieść. Przy przechyleniu drążka w prawo, przednie serwo powinno być nieruchome, a boczne poruszyć się w odwrotnych kierunkach, tak aby tarcza przechyliła się w stronę pochylenia drążka. Będzie to wyraźnie widać, ponieważ przechył tarczy musi wynosić co najmniej kilkanaście stopni. Jeśli ruchy tarczy będą inne niż opisałem, to albo masz zmienione rewersy w aparaturze albo zamienione podłączenia serw (lub jedno i drugie). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zborecque Opublikowano 14 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2011 Dzieki. Podejrze jeszcze jak to sie zachowuje dzisiaj... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zborecque Opublikowano 16 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2011 Byłem wczoraj w sklepie modelarskim po drugi akumulator, i poprosiłem sprzedawce, by się przyjrzał jak się zachowuje ta tarcza. Okazuje się, że gość sam lata i jest bardzo kompetentny. Poza tym, że trochę za mocno były dokręcone mocowania łopat do osi poprzecznej - powiedział, że reszta jest w porządku... jutro próba na powietrzu - zobaczymy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zborecque Opublikowano 18 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2011 Jestem już po pierwszej dłuższej próbie wzniesienia się prosto po wszystkich naprawach etc. Okazuje się, że tarcza zachowuje się ok (w sensie - heli porusza się w tą stronę, w którą pochylam ster), więc moje poprzednie obawy były bezzasadne Problem mam teraz inny: mam wrażenie, że heli ma bardzo mało "siły" aby się wznieść. Aku naładowane do oporu, z dodatkowych obciążeń - tylko podwozie treningowe. Był lekki wiaterek, ale nie chce mi się wierzyć, że miał aż taki wpływ. Czy jest to kwestia ustawienia większego kąta nachylenia łopat głównych? Jest gdzieś może jakaś tutka na ten temat? Nigdzie nie mogę znaleźć czegoś takiego, nie wspominając już o jakiejś dobrej książce o helikopterach RC, a sama instrukcja mało mi wyjaśnia kwestie kątów... :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karand Opublikowano 18 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2011 Zajrzyj na : "zaprzyjaźnione" forum. Temat dotyczy wprawdzie Kinga, ale w Belcie robi się to podobnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zborecque Opublikowano 19 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2011 THX Dude jesteś wielki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zborecque Opublikowano 25 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2011 Wczoraj miałem okazję wypróbować belta po wszystkich już regulacjach - zgodnie z linkiem. Wyregulowane kąty, wytorowane i wyważone łopaty, przy okazji wymieniona (znowu) ośka poprzeczna (dwa tygodnie temu "lekko" zahaczyłem ziemię wirnikiem i myślałem, że nic się nie stało, ale jednak była skrzywiona), sprawdzone położenia neutralne serw... Teraz heli zachowuje się zupełnie inaczej i tarcza zachowuje się normalnie. To po prostu były jakieś moje zwidy chyba. Co prawda zanim nauczę się prostego zawisu to mi trochę zejdzie, ale na tak przygotowanej maszynie to aż chce się uczyć IMHO temat do zamknięcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi