zipek Opublikowano 14 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2011 Witam! Dzisiaj przyziemiłem mojego "jaczka"... Nie pierwszy nie ostatni zapewne raz, ale tym razem kompletnie nie z mojej winy :mrgreen: Straty to: - złamany ogon - rozerwane poszycie kadłuba (pakiet wylazł bokiem) - rozerwane poszycie skrzydła Winowajcą był popychacz lotki, który puścił podczas wychodzenia z ciasnej szybkiej pętli na małej wysokości i model spektakularnie wbił się pionowo w ziemie aż do połowy silnika :mrgreen: Oczywiście zostanie naprawiony i odpowiednio wzmocniony (usztywniony już jest). A co do głosów, że nie da się tym modelem latać bądź trenować akrobacji to napisze tylko, że lata bardzo poprawnie wręcz za ręką jest stabilny w locie i cholernie lubi prędkość Oto, co znalazłem na miejscu tragedii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej351 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2011 nie ma tragedii... godzinka lub dwie i będzie jak nowy :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zipek Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2011 yhy... Szczególnie, że podłużnica która biegnie po całej długości modelu rozwarstwiła się a raczej klej puścił na razie leży i nie mam pomysłu ani weny go robić... jestem na etapie tego : http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=779331 i Yak sobie jeszcze poczeka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi