Skocz do zawartości

Różnica w pilotażu Trexa 100 i Trexa 450


TomekONY

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Posiadam małego t-rexa 100 align i zastanawiam się czy będzie duża różnica w pilotażu trexa 450 i jak tak na czym będzie polegać. Z tego co się orientuję wszystkie "systemy" a małym reksiu działają tak samo jak w większych bratach, czego nie można powiedzieć choćby o lamie.

Proszę o wypowiedź fachowców lub ludzi, którzy posiadają trexa100 (nie inne małe heliki na podczerwień) i latali większymi.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Tomku :)

 

Różnica jest taka, jak między koniem a koniakiem :D

 

Twój rex100 to przede wszystkim model bez zmiany kąta łopat. Regulujesz obrotami silnika wysokość lotu (dokładnie właśnie tak jak w Lamie - i to ostatnie porównanie ;) )

W T-Rex 450 już jest pełna mechanizacja całej głowicy. A więc CCPM. Tutaj masz zmienny kąt łopat i regulowane obroty, choć na przykład w ustawieniach do akrobacji ( tak dziś chętnie nazywanego - 3D), czyli w idle up, obroty silnika msz stałe a kontrolujesz resztę poprzez zmianę kąta łopat. Takie ustawienie pozwala na lot na plecach, zawis na plecach itd (czego Twoim Rex'em 100 wykonac sie nie da). Proces złożoności ustawień takiego modelu dla początkujących często sparwia problemy (trudności), bo oprócz ustawień mechanicznych (odpowiednie długości snapów, kąta natarcia lopat itp) trzeba także ustawić odpowiednio nadajnik. I tutaj dopiero zaczyna się prawdziwa przygoda i poznawanie możliwości swojego sprzętu RC ;) Na tym etapie zaczynają się problemy z ustawieniami.. No bo jak ustawić odpowiednie mixy, a później dostosować i ustawić krzywą skoku i gazu, skoro nigdy nie mieliśmy z tym do czynienia..? :D Na szczęście nie jest to takie baardzo straszne..

troszkę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że pojąłeś istotę różnicy pomiędzy tymi dwoma modelami ( nie wliczając wielkości)..

 

Cóż.. Nie udało nam się dogadać co do Twojego Rex'a ;) Pisałem z propozycją ze dwa razy. Czyżbyś pozostawił go sobie..? :)

 

Tu nie chodzi tylko o bezwładność, t rex 100 przez konstrukcje flybara sam sie stabilizuje a 450 już nie

Powyższe stwierdzenie troszkę się mija z prawdą (delikatnie ujmując)..

 

Zazwyczaj jest tak, większy modem/helik jest bardziej stabilniejszy w locie... W tym przypadku również...

Prawie trafne stwierdzenie. Jednak w przypadku Rex'a-100, Walkery 4#6 i podobnych maluchów tej klasy jest wyjątek. One są duużo łatwiejsze do "opanowania" niż np. T-Rex-450.

 

P.S.

Zanim zabrałem się za EDF'y - zajmowałem się głównie modelami heli.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi tylko o bezwładność, t rex 100 przez konstrukcje flybara sam sie stabilizuje a 450 już nie

Powyższe stwierdzenie troszkę się mija z prawdą (delikatnie ujmując)..

 

Dlaczego? T rex 100 sam się stabilizuje - wisi sam (jak lama), a 450 to wiadomo :) No chyba że założymy do niej jakiś system stabilizacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dlaczego?

Dlatego, że nie ma śmigłowców które same się "stabilizują" z wyjątkiem układu przeciwbieżnego..

 

Poza tym przypominam Ci, że oba śmigłowce posiadają flybar... (czy wiesz co to jest..? )

 

W modelach CCPM można zastosować system flybarless, (brak flybara) ale wymaga to odpowiedniej jednostki stabilizującej (tak samo jak w przypadku głowic wielołopatowych)

 

To jest temat morze..

 

Reasumując:

- Różnica w obu modelach jest ogromna..

 

A bzdurą jest to:

t rex 100 przez konstrukcje flybara sam sie stabilizuje a 450 już nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dlaczego?

Dlatego, że nie ma śmigłowców które same się "stabilizują" z wyjątkiem układu przeciwbieżnego..

 

Nie zgodzę się, nie chodzi o to czy śmigła sa przeciwbieżne tylko o konstrukcję flybara.

Na końcu flybara lama i inne podobne helikopterki ma kulki zamiast padli. I tutaj pojawia się mój błąd bo myślałem ze t rex 100 na końcu flybara ma właśnie kulki (jak solo pro którego miałem) a nie padle.

A więc są śmigłowce które same się stabilizują i nie mają układu przeciwbieżnego (solo pro, niektóre walkery) ale t rex 100 do nich nie należy :wink:

 

A bzdurą jest to:

t rex 100 przez konstrukcje flybara sam sie stabilizuje a 450 już nie

Racja! Pomyliłem się co wyjaśniłem wyżej :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

T-Rex'em 100 nie da się robić żadnych akrobacji. Nim można jedynie polatać po mieszkaniu i "trzymać formę". Niektórzy lubią takie maluchy (ze mna włącznie). Miałem przeróżne maszyny: od FireFox'a EP100 po Raptora 50 i możecie być pewni, że nie ma helika który sam się stabilizuje.. To stwierdzenie jst do :ass:

Faktem jest, że im mniejszy heli - tym trudniejszy do okiełznania, ale to się tyczy modeli ze zmiennym kątem lopat.. Jajgorszy w tej klasie jest HK-250GT..

T-Rex 250 także uchodzi przez niektórych za dość "narowisty" ale to kwestia treningu..

Najprzyjemniejszym maluchem ( a jednocześnie chyba najmniejszym na Świecie ze zmiennym kątem łopat) jest FireFox EP-100. I właśnie tym - możesz Wiktorze robić pętle i beczki 8) Oczywiście na hali i przy doskonałej orientacji.. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4g3- fajny,maly model. Z weglowymi lopatami jest nie do zabicia. 1 raz poszedl mi szpindel jak przy petli zachaczylem o prysznic;)

Ale cieezko sie tym lata. Caly caas wychyleniana70-80%tylko przed sama akrobacja na100-110:)

Oczywiscie mam wersje fulmetal i wegiel, na 2 silnikach bzzzzszczotkowych;D

Mam tez 4#3B, juz jest alu ale czeka jeszcze na bezszczotke:) Jednak lepiej mi sie lata 4g3.

Przepraszam za pl znaki, pisze z telefonu z przerobionym softem i nie ma pl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.