Skocz do zawartości

Pręty "węglowe" versus pręty laminatowe.


vowthyn

Rekomendowane odpowiedzi

Jaka jest dokładnie różnica (oprócz cenowej), pomiędzy dostępnymi w sklepach modelarskich prętami węglowymi (Utopia wyraził kiedyś na forum opinię, że niektóre z nich raczej tylko leżały na półce obok węgla) a prętami laminatowymi (np takimi )

 

Przymierzam się powolutku, do rozpoczęcia budowy depronowego parkjeta (rozpiętość 105cm). Autor planów poleca użycie jako dźwigara prętu węglowego 6mm (z tym że ja buduję wersję modelu powiększoną do 150%). Zastanawiam się czy pręt laminatowy nie byłby wystarczającym wzmocnieniem skrzydeł, tylko nie wiem jak wypada wagowo i wytrzymałościowo w stosunku do tych węglowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Róznica jest taka sama jak pomiędzy daktylem i pterodaktylem , weglem kamiennym i kamieniem węgielnym itd itd......

 

 

Cena niestety nie mówi nam nic o tym z czego jest to wykonane i co sobą prezentuje bo jest zależna od marży sprzedawcy no i ilości pośredników na drodze producent - klient ....

 

Dobre pręty powinny być wykonane zarówno z 2typów zbrojenia rowing i tkanina przy czym tkanina powinna być układana pod kątem 45stopni .

 

Niestety wielu producentów idzie na skróty i wykonuje pręty z samego rowingu .

Jeśli myślicie że to źle to was rozczaruję .

Wielokrotnie spotykałem już pręty weglowe robione z odpadów .

Zewnętrzna powłoka z rowingu ciągłego wewnątrz natomiast węglowa sieczka i inne "zmiotki z podłogi ".

 

O ile pierwsze pręty mają równomierną wytrzymałość to te drugie nie mają jej prawie wcale .

 

 

 

Zupełnie inna kategoria to podróby weglopodobne . Czarne szkło dostępne jest od lat i stosowane przez wielu cwaniaczków . Pręty które dostałem od kolegi zakupione w HK były z czarnego szkła . I w naszych sklepach można takie spotkać . Dla większości ludzi nie do odróżnienia. jednym z testów jest test płomieniowy ale raczej modelarze nie będą palić pręta by przekonać się z czego był wykonany

 

 

 

Pręt węglowy jest lżejszy i sztywniejszy od laminatowego.

kontrowersyjne twierdzenie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysztof jeśli możesz to rozwiń ostatnie stwierdzenie. Niedługo będę kupował i zastanawiam się czy jest sens dopłacać (pręt laminatowy 6mm - 3,5 PLN, pręt węglowy 18,90 w modelemax.pl albo nawet 29, PLN w modelarnia.pl). Do tego dochodzą potencjalne zakłócenia od węgla. Z czegoś ta różnica w cenie musi wynikać, ale nie chciałbym, żeby okazało się że tylko z marży i marketingu. Należy pamiętać, że nie robię szybowca F3F tylko depronowego parkjeta (co prawda sporej rozpiętości jak na "deskolot" i ważył też pewnie trochę będzie) być może do takiego zastosowania laminat wystarczy. Skrzydło będzie z dwóch płasko sklejonych płyt 6mm+3mm wzmocnionych właśnie tym dźwigarem.

Co do przeprowadzenia testu płomieniowego, to nie widzę problemu. I tak kawałek pręta trzeba będzie odciąć, więc akurat nada się do prób spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok więc nakieruję tak

tkanina węglowa 100g/m.kw waży dokłacdnie tyle samo co tkanina szklana 100g/m.kw.

 

żywicy potrzebuje tyle samo ....

 

Sztywniejszy ? też nietrafione bo co powiedzieć o wędkach gdzie zrobione z czystego wegla - często o modułach wyższych niż te które my stosujemy powszechnie a można zwinać w pętlę. Nawet rurkę!

 

to jak się będzie zachowywał konkretny nazwijmy to wyrób koncowy zależy nie od rodzaju materiałów ale od wielu czynników łącznie takich jak materiał zbrojenia , rodzaj żywicy , kierunek ułożenia zbrojenia itd itd..

 

Zamiast kupować pręt pomyśl o rurce - będzie lżej .

I jeszcze jedno - niestety takie mamy czasy że warto usiąść przed monitorem i prześledzić co gdzie ile kosztuje

za niedawno zakupione materiały zapłaciłem 250zł podczas gdy w innym sklepie oddalonym o jakieś 100km ten sam towar miał kosztować ponad 600zł!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm.. rurki nie brałem pod uwagę, bo podobno lubi się zgnieść ze względu na pusty środek, mówisz że warto pomyśleć. Ale jeśli jesteśmy przy rurkach, to interesuje mnie też co posiada większą wytrzymałość ze względu na kształt - rurka o przekroju okrągłym, czy kształtownik o przekroju prostokątnym (o TAKI ). Zastanawiam się nad tym, bo wygodniejsze do wklejenia ze względu na płaskie ścianki (i żywicy mniej się wleje w szczelinę) ale jak z wytrzymałością w stosunku do rurki (oczywiście przy tym samym materiale)? Wydaje mi się że rozkład naprężeń w okrągłej rurce jest równomierny, ale czy to ma znaczenie jeśli element ma pełnić funkcję dźwigara?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne dzięki za pomoc panowie. Najbardziej pomocne są właśnie takie konkretne odpowiedzi poparte rzeczowymi argumentami, a nie często spotykane "tak bo tak bo ja tak mam a tak jak ty masz jest źle".

Oczywiście najprościej byłoby kupić po sztuce i przeprowadzić porównawcze testy wytrzymałościowe, ale wtedy koszt modelu urósłby niewspółmiernie do efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, ale brałem poprawkę na to co Krzysztof napisał o rzetelności producentów. Chętnie porównałbym po prostu, czy pręt węglowy 6mm kupiony w Modelemax jest tak samo wytrzymały, jak taki sam pręt kupiony w ABC, w Riku czy w HK, no i który z nich się pali :-)

 

Jeszcze co do zastosowania rurki, to jeśli chodzi o uzyskanie identycznego przekroju poprzecznego to jestem ograniczony maksymalną grubością dźwigara (6mm). Opcjonalnie mógłbym wyciąć szczelinę również w warstwie pianki 3mm (czyli na wylot przez skrzydło) i wtedy dać dźwigar 9mm, ale to byłby chyba overkill (również z masą). Rurkę 9mm mam w motoszybowcu 2m jako łącznik skrzydeł i sprawia wrażenie dość mocarnej (a na pewno bardzo sztywnej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze możesz nakleić taśmę zbrojoną szkłem na górna i dolna płaszczyzne skrzydła - bedzie lekko, a przeniesione siły będą w podobnym zakresie. Trzeba naprężenia zebrać czy rozprowadzić na dzwigar a to kosztuje masę. :D

 

 

Zastanów się jak pracuje skrzydło, gdzie powstaja i jakie naprężenia. Naprawdę warto jak ma sie zamiar walczyć z waga, ogólne konstrukcje modeli są mocno przewymiarowane pod względem wytrzymałosciowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku (patrz poprzedni post) prostokątny przekrój dźwigara to raczej zaleta niż wada, dlatego coraz bardziej skłaniam się ku temu rozwiązaniu pomimo ceny. Czy do wewnątrz takiej rurki należy dać jakieś wypełnienie? Skrzydło ma sporą cięciwę a depron jest dość wiotkim materiałem, dlatego zastanawiam się jeszcze czy nie warto dać w pobliżu krawędzi natarcia dodatkowego dźwigara o mniejszym przekroju. Nie chodzi mi już nawet o obawę przed złamaniem skrzydła, ale o ograniczenie brzydkiego odkształcania w locie. Co do masy, to oczywiście jest ważna, ale w tym przypadku raczej nie powinna być aż tak newralgicznym kryterium. To nie jest szybowiec termiczny i chciałbym, żeby w locie chociaż trochę przypominał myśliwiec, a nie gazetę (na tyle na ile pozwoli na to uproszczona depronowa konstrukcja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1m rozpiętości to maluch :D

Spokojnie taśma zbrojona wytrzyma (tylko trzeba dobrze przykleić), scinanie "przeniesie" materiał skrzydła i masz niby belke dwuteowa.

To "niby" za brak wytrzymałosci na ściskanie pasa dwuteownika.

 

Problemem jest przeniesienie napreżeń ze skrzydłana na dzwigar nie opłaca sie dodawac żeber więć grożba wyjścia preta ze skrzydła jest bardzo prawdopodobna, nie zapominajmy o "męczeniu" i zniszczeniu stuktury skrzydła co w piankowcach często sie zdarza.

 

Czyli dzwigar będziemy mieli "po byku" tylko wylezie na zakręcie ze skrzydła. :wink:

 

Ja bym po prostu położył w zagłębieniach w depronie dwa pałaskowniki (na dolnej igórnej pow. skrzydła) z "wegla" na płasko jakiś takie 1X3 mm i już albo dwa pasy a nawet powiem trójkąty tkaniny szkalnej na żywicę. scinanie spokojnie przy tej rozpiętości przeniesie "wypełnienie skrzydła".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm.. tutaj jest wersja 133% i podana jest waga ~50oz (czyli jakieś 1417g). Podejrzewam że wersja 150% oprze się o 2kg. Jakoś brak solidnego dźwigara mnie niepokoi, natomiast oczywiście kwestia przeniesienia obciążenia może być kłopotliwa. A gdyby np zastosować pod spód podkładkę z cienkiej balsy? Czyli byłoby tak: na spód arkusz depronu 3mm potem przekładka z balsy powiedzmy 1mm X 20mm a na nią dopiero dźwigar. Od dołu byłoby dobre zabezpieczenie, a do góry raczej dźwigar nie wyjdzie bo nie planuję osiągania -5g w locie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-5g modelem to pestka, a małym to prawie norma

 

Za chwilę dojdziesz do konstrukcji pełnolaminatowej przekładkowej :wink:

Wydłużenie skrzydeł jest raczej marne, jeszcze raz zastanów jak sie rozkładają siły na skrzydle i w jakiej częsci jest przyrost znaczny obciażenia.

 

"Półki" może i dobry pomysł, a zachowasz sztywnosć płata przy tej głębokości to prawie delta jest, to żebra trzeba dać, itd.

 

Skrzydło ma miec profil inny niż płaska deska - tak czy nie?

Jak odpowiesz na to pytanie to możemy iść dalej w podpowiedziach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.