Ładziak Opublikowano 20 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2012 Dostałem do testów pierwszy prototypowy egzemplarz freestylowego modelu halowego Płaszczka. Model jest konstrukcją Boogiego i Puskala, będzie produkowany przez firmę GRAPE i ze względów handlowych będzie nosił angielską nazwę Eagle Ray. Boogie o historii modelu: Pierwszą Płaszczkę Puskal narysował w 2007 r. Polatałem nią i byłem zachwycony. Na bazie doświadczeń w kolejnym modelu pozmieniałem parę rzeczy i taką wersją wystartowałem w Mistrzostwach Polski w Aeromusicalu w 2008 roku, które wygrałem. Do teraz powstało kilka różnych wersji samolotu. Niektóre lepsze, inne nieco gorsze. W sumie było co najmniej 7-8 wersji, różniących się proporcjami, drobnymi zmianami kształtu i sposobami wzmocnienia. Powstało kilkanaście modeli, w tym bardzo sztywne modele z mnóstwem wzmocnień węglowych, wersje do latania 4D, a nawet mikromodele o rozpiętości ok. 0,5 m. Płaszczką zdobyłem tytuły Mistrza Polski w 2008, 2009 i 2010 roku. Startowałem nią również na zawodach w Anglii oraz brałem udział w wielu pokazach. Jakiś czas temu rozpocząłem współprace z firma GRAPE, która ostatecznie została producentem modelu. Prowadziłem też rozmowy z inną, bardzo znaną firmą produkująca modele depronowe, ale jakość ich produkcji mnie nie zadowalała. Gdy zobaczyłem modele wykonane przez GRAPE'a, byłem pozytywnie zaskoczony. Dodatkowo postawiłem wymagania: - depron Aero - jak najlepsze malowanie, zwiększające masę modelu nie więcej niż ok. 2 g - w komplecie akcesoria najwyższej jakości, dostosowane specjalnie do tego modelu. Model będzie dostępny w dwóch wersjach: z depronu Aero i EPP. Każda z wersji będzie dostępna w dwóch wariantach kolorystycznych, tzw. czarnym i niebieskim. Nazwy pochodzą od dominujących barw na górnej powierzchni samolotu, choć do ozdobienia modelu użyta została cała paleta barw, od żółtego, poprzez czerwienie, aż do brązów - zwłaszcza na kadłubie. Druk wykonany jest techniką UV. Malowania zaprojektowała żona naszego forumowego kolegi Osy, Monika. Obrys części modelu wycinany jest gorącym drutem, natomiast detale są frezowane, co zapewnia dużą dokładność i wysoką jakość wykonania. W zestawie będzie zawarta cała potrzebna galanteria węglowa oraz pręty i płaskowniki na wzmocnienia. W modelu zostaną wyfrezowane szczeliny do mocowania dźwigni, ale nie będą wycinane otwory pod serwa. Większość modelarzy ma własne upodobania i doświadczenia dotyczące wyboru serw, a co za tym idzie ich wielkości, a także miejsca i sposobu ich mocowania. Ponadto z zasady zupełnie inaczej mocuje się serwa w samolocie 3D, inaczej w 4D, a jeszcze inaczej przy wektorowaniu ciągu - a w takich wersjach można m.in. wykonać opisywany model. Do testów dostałem Eagle Ray z depronu Aero w wersji czarnej, czyli mój ulubiony. Jest to pierwszy prototyp, więc dostałem jedynie wycięte i pomalowane elementy depronowe, bez galanterii, która jest jeszcze w fazie projektowania. W trakcie składania modelu udało się wychwycić kilka drobnych błędów, które zostaną usunięte w wersji finalnej. Zostaną też wprowadzone poprawki mające ułatwić budowę. Zmiany będą jednak na tyle niewielkie, że już teraz model składało mi się wyjątkowo łatwo i przyjemnie. To chyba najlepiej dopracowana fabryczna halówka, z jaką miałem do czynienia, naprawdę! Elementy depronowe ważyły 42 g. Do wykończenia modelu zastosowałem wyposażenie i galanterię, jakie akurat miałem pod ręką. Nie należy się tym specjalnie sugerować, choć można, bo okazało się, że dobrze spełnia swoją rolę. Zmieniłbym jedynie serwa Dymond, napędzające stery, gdyż pomimo bezpośredniego zasilania z pakietu, są zbyt wolne do możliwości modelu. Wzmocnienia również wykonałem wg własnego uznania. Tutaj polecam uwadze zastosowaną koncepcję, bo jest wyjątkowo udana - model jest bardzo sztywny. Niezależnie od powyższego, w instrukcji będą zamieszczone propozycje wyposażenia i wzmocnienia modelu. Natarcie skrzydła oraz krawędzie mocowanie lotek i sterów wzmocniłem płaskownikami węglowymi 3x0,5. Skrzydła usztywniłem prętami Ø 1, w reszcie konstrukcji zastosowałem pręty Ø 0,8. Golenie podwozia to pręty Ø 2. Ze względu na duże obciążenia powierzchnie sterowe zamocowałem za pomocą taśmy Blenderm, choć można zastosować dowolną inną wysokiej jakości, najlepiej również produkcji 3M. Podstawowe dane modelu: • rozpiętość: 836 mm • długość: 892 mm • silnik: Tiger T1806 • śmigło: GWS 8x4,3 • regulator: Turnigy Plush 10A • odbiornik: OrangeRx R410 DSM2 4ch • serwa: 1x Futaba S3157M (lotki), 2x Dymond D47 (wysokość i kierunek) • zasilanie: li-pol 7,4V (2S) 370mAh • masa modelu gotowego do lotu: 145 g • średni czas lotu: ~ 5-6 min. Popychacze sterów wykonałem z prętów Ø 1, a popychacze lotek z prętów Ø 1,5. Ze względu na sztywność lepiej byłoby je wykonać z rurki węglowej Ø 2, ale akurat nie maiłem takiej. Napęd przekazywany jest na dźwignie za pomocą snapów kulowych do śmigłowców klasy 250. Do takiego rozwiązania muszą być zastosowane specjalne dźwignie z większą ilością materiału wokół otworu do wkręcania kulki snapu. W zestawie testowym nie było SFG, montowanych na końcówkach skrzydeł, ponieważ w czasie wycinania modelu nie były jeszcze rozrysowane. Ich plany dostałem już po zbudowaniu modelu. Zostały przeze mnie wycięte z białego depronu Aero i zamocowane tuż przed pierwszym lotem. Zgodnie z obowiązującymi trendami Eagle Ray ma ogromne powierzchnie sterowe, a konstrukcja modelu umożliwia ich wychylanie pod bardzo dużymi kątami. Dzięki temu samolot jest niezwykle zwrotny, zaś wychylone powyżej pewnej granicy stery zaczynają działać jak hamulce, co przy odpowiednio mocnym napędzie pozwala kręcić bardzo efektownie figury. Zbiegiem różnych nieprzewidzianych okoliczności na oblot modelu mieliśmy przygotowane jedynie dwa pakiety z początku zeszłego sezonu i bardzo mało czasu. Na pierwszym pakiecie model został z grubsza wyregulowany, a na kolejnym nagraliśmy ok. 5 min. materiału, z którego powstał prezentowany film. Pomimo wszystko mam nadzieję, że film pokazuje potencjał drzemiący w modelu, a przy okazji spodoba się Wam. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=8SZofhZk5EY Eagle Ray jest pierwszym polskim modelem halowym produkowanym fabrycznie. Projekt jest dopracowany i sprawdzony. Powstawał na przestrzeni kliku lat w oparciu o praktyczne doświadczenia ze startów zawodniczych. Wart jest uwagi nie tylko ze względu na oryginalną sylwetkę, bardzo ładny wygląd i jakość zastosowanych materiałów, ale przede wszystkim z powodu rewelacyjnych własności lotnych. Ekstremalnie wykonanym zestawem depronowym można z powodzeniem startować zawodniczo w aeromusicalu czy freestylu, dorównując możliwościami światowej czołówce. Z drugiej strony z zestawu EPP można wykonać idealny model do stawiania pierwszych kroków w lataniu w zamkniętych pomieszczeniach. A co z większością pilotów halowych, którzy już dobrze latają, potrzebują modelu depronowego z górnej półki, ale zdarza się im popełniać błędy, co skutkuje uszkodzeniami modelu? O nich też pomyślano! Najczęściej dewastacji ulega przód samolotu, dlatego w sprzedaży będą dostępne alternatywne przednie części kadłuba wykonane z EPP i odpowiednio pomalowane. Elementy te będzie można użyć już na etapie budowy modelu, bądź jako część zamienną, po rozbiciu oryginalnego przodu. Pozostaje mi polecić samolot Eagle Ray wszystkim miłośnikom latania halowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jary14 Opublikowano 20 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2012 Szczerze mówiąc czekałem, aż pojawi się Płaszczka w wersji komercyjnej - przeczucie okazało się trafne ! :wink: Jak na razie, wszystko prezentuje się super ! Świetny model, prezentacja, no i pilot ! Jaka będzie (orientacyjnie) cena takiego zestawu ? GRATULUJĘ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boogie Opublikowano 20 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2012 Cena bedzie bardzo rozsadna Z tego co wiem. to w podobnej cenie co Clik obecnie dostepny. Ale weglowe akcesoria, duuuuuuuuuuuuuuuuzo lepszy nadruk oraz depron aero (lzejszy o nawet 30% w stosunku do innego depronu- extruporu/oryginalnego depronu) oraz super jakosc ciecia zdecydowanie mowia o tym, co wybrac Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cimek Opublikowano 21 Stycznia 2012 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2012 Nooo, nooo , nooo ładne cacko fiu fiu fiu... Czekam na cenę i dostępność na rynku . :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 30 Czerwca 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2012 Poprawiłem linkowanie obrazków w pierwszym poście, bo były niewłaściwe po zmianie silnika forum. Teraz jest OK. O produkcję modelu nie pytajcie, bo nic nie wiem, a poza tym jest początek lata i do sezonu halowego jeszcze szmat czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi