Skocz do zawartości

Turnigy 9x po podlaczeniu odwrotnie zasilania


lasek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Niestety udalo mi sie podlaczyc odwrotnie zasilanie do aparaturki Turnigy 9x i troche sie zadymilo.

Jak ustaliłem poszła mi ścieżka na płytce i zwęglił sie kondesator Tantalowy 10uF/20V . Naprawiłem ścieżkę i wlutowałem kondensator. Po tych operacjach aparatura odpaliła i działają wszystkie funkcje na wyświetlaczu.

Wczesniej odbiornik z nadajnikiem działały poprawnie. Niestery obecnie po podlaczeniu serwa do odbiornika i wlaczeniu aparatury serwo działa jak szalone i wogole nie mozna go kontrolować. Jak wylacze aparature to serwo zamiera i przestaje szalec.

Niestety nie wiem czy nie poszło mi jeszcze coś innego np moduł.

 

Jak można sprawdzić czy moduł 2.4ghz w nadajniku działa?

 

 

Pozdrawiam,

Marcin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dokładnie to samo i nie chcę Cię martwić, ale nie wiele się dało zrobić.

 

Jak można sprawdzić czy moduł 2.4ghz w nadajniku działa?

Ja sprawdziłem to tak, że odłączyłem moduł i podłączyłem nadajnik do symulatora. No i działo się to samo, więc moduł jest dobry. Naprawą zajmował się kolega i stwierdził, że musiał paść mikroprocesor, więc :ass: zbita. Ja problem rozwiązałem tak, że zaopatrzyłem się w nowy nadajnik.

Ale jeśli ktoś będzie miał jakieś sugestie to też chętnie skorzystam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odłącz moduł nadawczy, a w jego miejsce podłącz (tu zależy co masz dostępne):

 

- oscyloskop

- interface symulatora

- wejście karty muzycznej

 

gdzie podłączyć:

http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=1070658

pod PPM.

 

Najpierw sprawdź czy dostajesz poprawny sygnał PPM z aparatury.

Jeżeli tak - rozkładasz moduł i szukasz co spalone, jeżeli nie - to sprawdzasz dalej aparaturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No oscyloskopu to niestety nie mam. Mam jedynie kablelek USB do podlaczenia aparatury do symulatora. Rozumiem ze ten kabelek mialbym podlaczyc w jeden wystający bolec w aparaturze pod modułem?

 

Jak musialbym podlaczyc kabelek pod PPM. Kabelek od symulatora ma z jednej strony bolec jack (środek i zewnątrz).

 

Czy obez oscyloskopu tez mozna to sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem, można sprawdzić bez oscyloskopu.

 

Jeżeli nie masz prostej możliwości podłączenia pod symulator, to możesz podłączyć się pod wejście audio (line in) karty muzycznej. Karta wytrzyma.

Uruchamiasz wtedy aparaturę i włączasz nagrywanie (maksymalna rozdzielczość), następnie ruszasz drążkami. Teraz wystarczy "obejrzeć" nagranie dowolnym programem do obróbki sygnałów dźwiękowych. Jeżeli zobaczysz charakterystyczny sygnał PPM - znaczy, że aparatura jest ok (do sprawdzenia moduł).

 

EDIT: jeszcze jedno. Nie wyciągałeś czasem modułu radiowego? Objawy pasują do wyrwania pinów modułu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, to ja z innej beczki, czy nie łatwiej byłoby zabezpieczyć aparaturę się przed odwrotnym zasilaniem?

Może wlutować gniazdo bezpieczne, np. HT60, DEANS lub coś innego, może pójdziemy dalej, bezpiecznik zwykły lub polimerowy oraz "kawałek" mocnej diody ?

Mamy sporo elektroników na forum, może ktoś się wypowie, bo ja taki domorosły :wink:

 

Wiem,że koledze już to nie pomoże, ale innym tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się ktoś uprze, to nic nie poradzisz ;-)

Gniazdo zasilania jest symetryczne, dowolny kierunek wkładania jest bezpieczny. No ale jeżeli ktoś wkłada wtyczkę dwupinową, to już musi uważać...

Dioda w szereg rozwiązałaby sprawę, spadek napięcia nie powinien rzutować na działanie. Pozostaje kwestia alarmu niskiego napięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem, można sprawdzić bez oscyloskopu.

 

Jeżeli nie masz prostej możliwości podłączenia pod symulator, to możesz podłączyć się pod wejście audio (line in) karty muzycznej. Karta wytrzyma.

Uruchamiasz wtedy aparaturę i włączasz nagrywanie (maksymalna rozdzielczość), następnie ruszasz drążkami. Teraz wystarczy "obejrzeć" nagranie dowolnym programem do obróbki sygnałów dźwiękowych. Jeżeli zobaczysz charakterystyczny sygnał PPM - znaczy, że aparatura jest ok (do sprawdzenia moduł).

 

EDIT: jeszcze jedno. Nie wyciągałeś czasem modułu radiowego? Objawy pasują do wyrwania pinów modułu...

Mam możliwość podlaczenia pod symulator np FMS. Czyli można podlaczyc i sprawdzic czy bedzie dzialal symulator bez żadnej analizy sygnalu.

 

Odnośnie wyciągania modulu to go wyciągałem ale nic nie jest wyrwane. Ogladalem tez płytkę modułu radiowego i na oko nic nie widać żeby cokolwiek było spalone.

 

A może być tak że aparatura działa mimo, że stabilizator napięcia jest uszkodzony? Bo tego nie wymieniałem.

Chociaż chyba jesliby stabilizator nie działał to inne układy by sie popaliły.

 

Przychylam sie do komentarzy kolegów jak na przyszłość można zabezpieczyć aparaturę przed czymś takim. Co i dokładnie gdzie trzeba wlutować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość a7498787

Przychylam sie do komentarzy kolegów jak na przyszłość można zabezpieczyć aparaturę przed czymś takim. Co i dokładnie gdzie trzeba wlutować?

Jeżeli chodzi o to, aby nie podłączyć odwrotnie pakietu, to proponuję przylutować do pakietu właściwą wtyczkę (można wykorzystać oryginalna z koszyka)

Jak kupiłem to radio, to miałem pakiet który przypinałem za pomocą zwykłej wtyczki futaby, ale szybko zdałem sobie sprawę, że wcześniej, czy później się pomylę.

Zrobiłem to co powyżej :wink:

 

Sposób najprostszy jaki można sobie wyobrazić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie wyciągania modulu to go wyciągałem ale nic nie jest wyrwane. Ogladalem tez płytkę modułu radiowego i na oko nic nie widać żeby cokolwiek było spalone.

Obejrzyj złącze na płytce wewnątrz aparatury:

Dołączona grafika

(zdjęcie pożyczone z http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=25564&postdays=0&postorder=asc&start=563)

Mam możliwość podlaczenia pod symulator np FMS. Czyli można podlaczyc i sprawdzic czy bedzie dzialal symulator bez żadnej analizy sygnalu.

Powinien być ten sam skutek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto miał spalić aparaturę to już spalił, gniazdo zasilania jest standardowe, jak w odbiornikach, wtyczkach serw modelarskich itd. + na środku.

 

Zamiast diody proponuje wylepić sobie naklejkę:

 

Dołączona grafika

 

Ja w Optic6 nie wiedziałem gdzie + i - to zapytałem kolegi.

 

w T9X doszedłem po 'koszyczku' i teraz zwracam na to uwage przed KAŻDYM podłączaniem pakietu.

 

PS> Ale wiem ajk to jest jak coś przyjdzie w paczce, chce się jak najszybciej właczyć/uruchomić/odpalić/zainstalować/ itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w T9X doszedłem po 'koszyczku' i teraz zwracam na to uwage przed KAŻDYM podłączaniem pakietu.

Ja też właśnie doszedłem "po koszyku" ale okazało się, że mała chińska rączka postanowiła zrobić mi psikusa i zamieniał "+" z "-" w standardowym koszyku. Od blaszki czyli plusa szedł czarny a od sprężynki (minusa) czerwony. Więc uwaga!!! To nie jest niezawodny sposób.

 

Niezawodnym sposobem jest taka naklejka, albo wklepać do głowy, że plus zawsze na środku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba nie napisał, że swoją aparaturę załatwił 2 razy :)

Pierwszy raz przez złe podłączenie zasilania, odparował wtedy kondensator z kawałkiem ścieżki - ten któy najczęściej wysiada w takim wypadku niedaleko od procka - naprawa była prosta, wymiana kondensatora i odbudowa ścieżki,

Druga - kiedy po pierwszym zostawił śrubkę w środku, efekt spalona całkowicie ścieżka przy włączniku zasilania, druga przy wejściu zasilania oraz uszkodzenie, o którym mowa od początku tego posta czyli absoultne wariactwo na 1 kanale, także przy podłączeniu przez gniazdo trenera.

 

Jako ciekawostka: jest dioda, ale tylko do zasilania kabelkiem - to chyba do ładowania pakietu wewnątrz aparatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga - kiedy po pierwszym zostawił śrubkę w środku, efekt spalona całkowicie ścieżka przy włączniku zasilania, druga przy wejściu zasilania oraz uszkodzenie, o którym mowa od początku tego posta czyli absoultne wariactwo na 1 kanale, także przy podłączeniu przez gniazdo trenera.

Owszem, moje wspaniałe umiejętności i szeroka wiedza w zakresie elektroniki skutkowały zostawieniem luźnej śrubki w obudowie. Pięknie przylutowała się do tych drucików zalanych cyną :rotfl: , ale muszę sprostować. Po pierwszej naprawie przyszedłem do domu uradowany, że nadajnik żyje od razu wziąłem się więc do podłączania modelu. I właśnie wtedy pojawiły się problemy z wariującym serwem. Owe "wariactwa" to był powód grzebania w nadajniku, a konkretnie przy module i zostawiłem śrubkę. Problem z wariującym serwem pojawił się więc po pierwszym spaleniu a nie drugim. Co oczywiście mnie w żaden sposób nie usprawiedliwia, spaliłem nadajnik dwa razy :faja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie zdarzyło pierwszy raz ale czy ostatni? niewiadomo :(

Teraz napewno do pakietu wlutuje sobie wtyczke 3 pinowa. Juz nawet kolory sobie namalowalem w nadajniki w gniazdku do zasilania.

 

Dziwne bo jak podlaczam aparature pod komputer to we wlasciwosciach PPM w kontrolerach gier widac liniowe wychylenia przy ruchach drazka. Jedynie jak podlaczam modul to sa jakies zaklucenia i dziwne drgania.

Prawdopodobnie coś sie stalo z modulem, zreszta dokladnie nie mam pojecia.

 

Ponieważ nic mi sie nie udalo z tym zrobic, tzn nadal serwa szaleja chyba jutro oddam do elektronika naprawiajacego sprzet RC. Powiedzial mi wstepnie ile to moze kosztowac, wiedz nie jest tak strasznie.

Zobaczymy czy uda sie naprawić.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.