Skocz do zawartości

Co za pechowy dzień :(


GregorianR

Rekomendowane odpowiedzi

No i stało się dzisiaj pelikan miał 2 kraksy :evil: Za pierwszym razem- mocny wiatr, podejście do lądowania i szybowiec ciągle rwie do góry :D no to się cieszyłem. Ale gdy byłem juz 1m nad ziemią podmuch wiatru odwrócił pelikana na skrzydło i pękł kadłub w 3 miejscach to wtedy juz mi nie było do śmiechu. Kadłub został szybko posklejany, ale juz tak szybko nie poszedłemlatać- z powodu wiatru. Druga kraksa to godz 17 30 bezwietrznie ale troche szarawo. i znowu przy lądowaniu model uległ wypadkowi. Pech tak chciał, ze zaliczyłem jedno jedyne drzewko rosnące obok mnie. A tak teraz wygląda poszkodowany :(

 

Pękła wręga, ale naprawa zajmie chwilke.

d0571df9e825d186.jpg

 

Pękł ster kierunku, ale z tym tez nie będzie problemu.

590e89691415b3fb.jpg

 

No i natarcie skrzydła, z którym tak łatwo mi nie pójdzie.

930cb5b2e41adfee.jpg

920c0a2370f62045.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To je zetnij i po sprawie :D Sam nie raz wpadłem w pole magnetyczne takiego jedynego drzewa podczas zimowych lotów na zboczu szybowcem. Tylko że model uległ bardzo poważnej kraksie(połówka skrzydła pękła na pół :lol: ) Stało się to podczas wypuszczania modelu z całeś siły modelu i efekt jest taki: :D

skrzydoporozbiciuuc2.jpg

 

I o dziwo model jest wyremontowany i jest zdolny do latania do dziś. Twoja kraksa nie wygląda aż tak tragicznie więc na pewno sobie poradzisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.