Skocz do zawartości

Mapa kąta wyprzedzenia zapłonu


madmax

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Z dostępnych opisów wynika, że w modułach zapłonowych RC wprowadzona jest mapa dla danego modelu silnika ( albo mapa uniwersalna ). W przypadku instalacji modułu w jakimś innym silniku ,np.a'la kosiarka mapa może nie do końca "wyciągnąć" pełne możliwości silnika.

 

Czy ktoś się orientuje, jak wyznaczyć praktycznie w wraunkach domowo-warsztatowych zmienny kąt wyprzedzenia zapłonu, aby stworzyć własną mapę danego silnika ? Czy jest to możliwe ?

 

Kąt wyprzedzenia zapłonu w modelach RC jest uzależniony od obrotów. Tak się zastanawiałem, czy jeżeli co zadany krok przesunięcia przepustnicy - dobierając odpowiedni kąt wyprzedzenia zapłonu ( a praktycznie czas opóźnienia zapłonu ), aby uzyskać jak największe obroty silnika i zapamiętując dwa parametry - obroty i czas opóźnienia zapłonu - stworzona mapa będzie prawidłowo odzwierciedlała charakterystykę silnika ? Czy przy takiej metodzie ( jezeli w ogóle jest prawidłowa ) - nie pojawi się problem spalania stukowego ?

 

Czy też są jakieś inne rozwiązania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że mówimy o silniku kosiarkowym np. 26ccm i zapłonie elektronicznym bez mapy zapłonów. Jeśli ja miałym się za taki eksperyment zabrac to najpierw ustawił bym zapłon tak żeby silnik bardzo dobrze pracował na wolnych obrotach, następnie należałoby otworzyć przepustnicę na max i o tyle cofnąć(przyśpieszyć) zapłon żeby uzyskać jak najwyższe obroty. Dzięki takiemu zabiegowi pozałbym zakres regulacji konta wyprzedzenia zapłonu.

Nie wiem dlaczego napisałeś cyt. "a praktycznie czas opóźnienia zapłonu". Im wyższe obroty tym wcześniej musi następować zapłon gdyż "jest mniej czasu" na spalenie mieszanki paliwowo powietrznej.Zmiana kąta wyprzedzenia zapłonu za pomocą dźwigni przepustnicy raczej odpada gdyz otwarcie przepustnicy nie jest jednoczesne z nabraniem obrotów przez silnik - zawsze jest jakies opóźnienie. W starch silnikach fiatach 125 był specjalny mechanizm który pod wpływem zmieniającego się podcisnienia w kolektorze ssącym mechanicznie poprzez membranę obracał podstawę zapłonu z przerywaczem żeby przyśpieszyć zapłon mieszanki.

Spalaniem stukowym raczej bym się nie przejmował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że mówimy o silniku kosiarkowym np. 26ccm i zapłonie elektronicznym bez mapy zapłonów.

Dokładnie. Mam taki akurat silniczek, więc chciałem trochę poeksperymentować sobie przy nim :).

 

Jeśli ja miałym się za taki eksperyment zabrac to najpierw ustawił bym zapłon tak żeby silnik bardzo dobrze pracował na wolnych obrotach, następnie należałoby otworzyć przepustnicę na max i o tyle cofnąć(przyśpieszyć) zapłon żeby uzyskać jak najwyższe obroty. Dzięki takiemu zabiegowi pozałbym zakres regulacji konta wyprzedzenia zapłonu.

W taki sposób uzyskam tylko liniową zależność - to byłoby fajne i proste do implementacji. Przyglądałem się mapom dostępnym w interniecie - zależności są niestety nieliniowe. :(

 

Nie wiem dlaczego napisałeś cyt. "a praktycznie czas opóźnienia zapłonu". Im wyższe obroty tym wcześniej musi następować zapłon gdyż "jest mniej czasu" na spalenie mieszanki paliwowo powietrznej.

Zauważyłem, że w modułach zapłonowych mikroprocesorowych ( zwłaszcza układach DIY ) jest to realizowane najczęściej w następujących sposób: ( wartości podaję z sufitu ;) ) Mapa zapłonu zawiera wartości: dla 1000 RPM - czas opóźnienia 5,0us, dla 2500 RPM - czas opóźnienia 4,7us, dla 3000 RPM - czas opóźnienia,3us, itd. Czyli w procku zaszyte są w rzeczywistości przedziały obrotów oraz przypisane im wartości czasu opóźnienia zapłonu. Czyli dla tego przykładu: dla najmnieszych obrotów - czas opóźnienia jest najdłuższy, dla największych - czas opóźnienia jest najkrótszy.

 

Zmiana kąta wyprzedzenia zapłonu za pomocą dźwigni przepustnicy raczej odpada gdyż otwarcie przepustnicy nie jest jednoczesne z nabraniem obrotów przez silnik - zawsze jest jakies opóźnienie.

Chodziło mi o tzw. moduł zapłonowy samouczący się ;) :

 

1. Serwomechnizm podłączamy pod dźwignię gazu. Sterowany jest on ( od zamknięcia przepustnicy do pełnego otwarcia ) powiedzmy np. w 200 krokach przez moduł.

2. Mamy zadaną wartość startową czasu opóźnienia zapłonu ( znajdujemy punkt montażu czujnika )

3. Moduł po każdej inkrementacji w górę serwomechanizmu o jeden krok ( czyli dodajemy "gazu") robi:

- kilka prób zwiększenia i zmniejszenia czasu opóźnienia zapłonu od wartości bierzącej mierząc przy tym obroty ( uwzględniając bezwładność silnika ).

- Jeżeli obroty są większe od wartości zapamiętanej w poprzednim kroku o zadany minimalny przedział - mikroprocesor zapamiętuje czas opóźnienia dla największych obrotów i samą wartość maksymalnych obrotów i i powtarza w kółko punkt 3, aż przejdzie cały zakres przepustnicy.

4. Moduł po takim przebiegu ma w sobie gotową mapę dla danego silnika.

 

Pytanie, czy moje koncepcja jest poprawna ;) ? Jeżeli tak - to czy takie pomiary powinny być robione przy pełnym obciążeniu silnika czy minimalnym ? Czy to też nie ma w tym momencie znaczenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o tzw. moduł zapłonowy samouczący się ;) :

 

1. Serwomechnizm podłączamy pod dźwignię gazu. Sterowany jest on ( od zamknięcia przepustnicy do pełnego otwarcia ) powiedzmy np. w 200 krokach przez moduł.

2. Mamy zadaną wartość startową czasu opóźnienia zapłonu ( znajdujemy punkt montażu czujnika )

3. Moduł po każdej inkrementacji w górę serwomechanizmu o jeden krok ( czyli dodajemy "gazu") robi:

- kilka prób zwiększenia i zmniejszenia czasu opóźnienia zapłonu od wartości bierzącej mierząc przy tym obroty ( uwzględniając bezwładność silnika ).

- Jeżeli obroty są większe od wartości zapamiętanej w poprzednim kroku o zadany minimalny przedział - mikroprocesor zapamiętuje czas opóźnienia dla największych obrotów i samą wartość maksymalnych obrotów i i powtarza w kółko punkt 3, aż przejdzie cały zakres przepustnicy.

4. Moduł po takim przebiegu ma w sobie gotową mapę dla danego silnika.

 

Pytanie, czy moje koncepcja jest poprawna ;) ? Jeżeli tak - to czy takie pomiary powinny być robione przy pełnym obciążeniu silnika czy minimalnym ? Czy to też nie ma w tym momencie znaczenia ?

 

Zacznę od końca:)

Według mnie powinno się takie "uczenie" przeprowadzać na obciążonym silniku.

A co do pomysłu na wykonanie takiej mapy to chyba w ten sposób się nie uda.

Do uruchomienia silnika (dane z sufitu) zapłon musi następować 2mm przed GMP tłoka, natomiast na wysokich obrotach zapłon następuje 4mm prze GMP. Czyli układ zapłonowy musiałby wyzwalać iskrę jeszcze przed zadziałaniem czujnika co raczej jest niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do uruchomienia silnika (dane z sufitu) zapłon musi następować 2mm przed GMP tłoka, natomiast na wysokich obrotach zapłon następuje 4mm prze GMP. Czyli układ zapłonowy musiałby wyzwalać iskrę jeszcze przed zadziałaniem czujnika co raczej jest niemożliwe.

 

Czemu niemożliwe ?

Jeżeli ustawimy czujnik, tak, aby był np. 8 mm przed GMP i wprowadzimy w module dla wolnych obrotów dłuższe opóżnienie, za nim ma się pojawić iskra ( odpowiadającą odległości 2 mm przed GMP), zaś dla pełnych obrotów wprowadzimy do modułu krótsze opóżnienie ( odpowiadającą 4mm przed GMP ) - będzie to funkcjonować. Tak ponoć działa część modelarskich modułów zapłonowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może coś z tego wyjdzie :) . Właśnie na pająka odpaliłem próbnie pierwszy fragment modułu zapłonu - przetworniczkę DC-DC dającą z napięcie z 4,8V około 150V. Zadziałała od ręki. Składa się tylko z 6 elementów - ale jeden z nich - transformator - trzeba samodzielnie wykonać. Znalazłem jednak na to sposób ;). Kolejny krok - to sprzężenie układu DC z CDI i sprawdzenie działania. Ostatni krok to oprogramowanie procka ( dla mnie najłatwiejsza - procek Microchip'a ) i testy całościowe.

 

P.S. Jak moduł zadziała i sprawdzi się moja teoria w praktyce - pokażę rezultaty na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Cześć :-)

 

Ja też się przymierzałem do modułu DIY (nawet cośtam zacząłem składać), ale odpuściłem ze względu na masę (trafo i cewka)...

W razie czego mogę się podzielić zebraną wiedzą :D

Piotrze, jak Twoje wyniki?

 

Trochę czasu minęło od ostaniego maila ( zeszło mi na ściągnięciu odpowiednmich elementów, zaprojektowanie płytki oraz jej wykonanie ) - ale coś tam powoli drgnęło.

Całość jest tutaj: http://pfmrc.eu/inde...aplonu-projekt/

Zapraszam do komentowania i podpowiedzi rozwiązań. Może wspólnymi siłami uda się złożyć w formie wspólnego projektu tańszą alternatywę gotowych modułów zapłonowych do silniczków z kosiarek ( i nie tylko ). Któż to wie :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.