ambresil Opublikowano 21 Września 2012 Opublikowano 21 Września 2012 Witam ! Jestem w trakcie budowy skrzydła 2,4m/mh32 i przymierzam się do zastosowania hamulców płytowych zamiast tradycyjnych klap. Jak sprawuje się takie rozwiązanie przy lądowaniu w porównaniu ze skutecznością klap? Jaki są zalety ( oprócz prostoty rozwiązania ) takich hamulców i jakich niespodzianek mogę się spodziewać ?
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 21 Września 2012 Opublikowano 21 Września 2012 Jest znacznie słabsze, niż klapy. Miałem je przed laty w Swifcie Kostki - taki elektroszybowiec do starej klasy 7 cel. Pomagało wylądować. Wychylana klapka na górnej powierzchni oszczędza serwo - trudno nią zawadzić w trakcie lądowania. Potrzebna kontra wysokości. Z pewnością psuje profil ale w moim przypadku - skrzydło bez kesonu oklejone folią - nie miało to większego znaczenia. Z czasem zrobił się turbulator - zawias był z folii, lekko popuścił i natarcie klapki do hamowania wystawało nad obrys skrzydła ponad 1mm z tego co pamiętam. Zdecydowanie skuteczniejsze są lotki w górę - ale to i powierzchnia inna. Amerykanie latają do dziś - RES. - Jurek
Rekomendowane odpowiedzi