Grzegorz L. Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Panowie, chcę zacząć swoją przygodę z samolotami rc (mam już za sobą przygodę z autami rc). Na początek chcę kupić model Michaś RC, planuję kupić do niego silnik OS max 10. Czy to dobry pomysł na początek? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PIR Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Spalina do nauki to chyba nie najlepszy pomysł, do tego balsowy model, przy pierwszym krecie generalny remont lub kupno kolejnego modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz L. Opublikowano 12 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Może i tak, ale nie kręcą mnie modele inne niż zakupione w wersji KIT. Nauka nie jest chyba aż taka ciężka prawda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limak Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Witaj, Jeśli chcesz zacząć przygodę z samolotami rc, to jak wspomniał przedmówca spalina i to konstrukcyjna to słaby dość pomysł. Elektryki są dużo łatwiejsze w obsłudze, nie wymagają regulacji i jakiejś specjalnej eksploatacji. Co do samego modelu, to przejrzyj dział "jak zacząć", tam już wszystko chyba zostało napisane na temat początków, doboru modelu itp... Jakiś "piankowiec" (np. z elastycznej pianki EPP) będzie zdecydowanie lepszy na początek. Łatwa naprawa, klejenie niemal na lotnisku to naprawdę nie są puste słowa tylko szczera prawda i doświadczenia wielu początkujących pilotów rc Edit: Ale jeśli chcesz coś budować sam, to wersje kit są również dla modeli piankowych, nie musi to być balsiak od razu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PIR Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Może i tak, ale nie kręcą mnie modele inne niż zakupione w wersji KIT. Nauka nie jest chyba aż taka ciężka prawda? Jasne wiem o co chodzi, najlepiej samemu poskładać, druga sprawa nauka może nie jest trudna, ale an początku są krety, a krety przy takiej konstrukcji = destrukcja modelu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz L. Opublikowano 12 Listopada 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 no dobra co do modeli balsowych zgadzam się, spróbuje znaleźć jakiś z EPP etc. ale co do napędu, mimo wszystko wolałbym coś z napędem spalinowym, elektryki mnie nie kręcą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Buduj balsowego spaliniaka i się nie przejmuj. Ale w między czasie kup sobie jakiegoś piankowca i naucz się latać. Idzie zima więc spokojnie do wiosny model zbudujesz, a trenując (w zimie też się lata) piankowym elektrykiem upewnisz się, że nie rozwalisz go od razu. Potem piankowy do śmietnika, a balsowy do latania :-) Obsługa silnika spalinowego, zwłaszcza OS MAX z serii LA jest bardzo prosta. Niemniej jednak na początku dobrze jest mieć pod ręką kogoś, kto wie co trzeba robić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limak Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 O właśnie, idealny układ jaki zaproponował kolega Callab, Buduj balsiaka jeśli tak bardzo Ci na tym zależy, ale póki co lataj ( i rozbijaj ) coś z pianki. Pianka wiele zniesie i nauka jest przez to dużo bardziej przyjemna i bezbolesna... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej_t Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Na początek radzę (o ile jeszcze tego nie zrobiłeś) kontakt z modelarzami z Jeleniej Góry. Z tego, co się orientuję, latają różnymi modelami, w tym i spaliną. Jak sobie już poskładasz zestaw z pierwszego postu (dobry wybór), pomogą go odpalić, wyregulować, oblatać, i doradzą, jakim piankolotem się pobawić dla odstressowania, między lotami spaliną. Samemu będzie zdecydowanie trudniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi