Skocz do zawartości

ZR Z008 Avatar - Jak zmienić Mode4 na Mode2 (lub Mode1)?


Tester

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich zainteresowanych tematem zmiany mode4 na mode2 w śmigłowcu ZR Z008 Avatar.

 

Na początku chciałem uprzedzić, że zmiana mode wymagać będzie ingerencji we wnętrznościach pilota. Jeśli więc posiadacie nowego ZR Z008 - najpierw dokładnie go sprawdźcie i upewnijcie się, że wszystko działa prawidłowo. Po modyfikacji pilota nie będziecie mogli zgłosić na niego reklamacji (na szczęście nowy kosztuje tylko ok 30zł).

 

Co to jest mode2 i mode4?

W skrócie: Mode określa układ funkcji w nadajniku RC.

Przy mode2 lewy drążek odpowiada za przepustnicę i ster kierunku a prawy za ster wysokości i przechyły.

Przy mode4 ster kierunku jest na prawym drążku a przechyły na lewym.

Po dogłębniejszy opis funkcji odsyłam na forum lub wujka google.

W tym momencie prosił bym o niezaśmiecanie tego wątku dyskusjami w stylu „który mode jest najlepszy”. Jeśli masz ochotę na taką dyskusję sugeruję się podpiąć pod już istniejący ogólny wątek dotyczący mode. Od siebie dodam że, mode2 najbardziej przypomina sterowanie w „prawdziwych” statkach powietrznych.

 

Uprzedzając pytanie – po co w ogóle ktoś chciał by zmieniać mode4 na mode2?

W moim przypadku wynikało to z prostego faktu - od dłuższego czasu latam na mode 2 zarówno na większych samolotach jak i na śmigłowcach. Jako że sezon lotniczy się już dla mnie skończył, nie chciałem nabrać „złych nawyków” podczas zimowych zabaw z tym maleństwem latając po pokoju. :)

Jeśli więc ktoś z was zaczyna dopiero przygodę ze śmigłowcami a planuje później przesiąść się na coś większego – szczerze polecam rozpocząć latanie od Mode 2 – na początku może być ciut trudniej ale w przyszłości mi podziękujecie jak przesiądziecie się na większe 6cio kanałowe zabawki no a już w szczególności na śmigłowce 3D.

 

Co nam będzie potrzebne:

a. lutownica + cyna + odsysacz do cyny + taśma izolacyjna

b. skalpel (lub żyletka albo nóż do papieru)

c. przecinacz do kabli (kable są cienkie więc nawet obcinacz do paznokci da radę)

d. cienki kabel (dł. ok 30cm) + cienki drucik (dł. ok 2cm – bardzo dobrze sprawdził się w tej funkcji kabelek do skręcania kabli)

e. 3’cia ręka :) (lub inny pomocnik)

f. w miarę ostre „coś” czym będziemy przerywać (wyskrobywać) ścieżki

g. podstawowe zdolności manualne

 

Odpowiedzialność i prawo autorskie:

Na tym etapie proszę pamiętać że wszelkie zmiany wykonujecie na własną odpowiedzialność.

Proszę również o nie kopiowanie tego posta ani jego części bez zgody autora. Dziękuję.

Please do not copy whole or part of this post without author’s permission. Thank you.

 

Procedura zmiany:

1. Demontaż pilota.

Jak prawdopodobnie się domyśliliście - aby wykonać modyfikację wnętrzności - musimy się do nich dostać.

1.1 Pokrętło trymera wysuwamy w górę (nie ma tam żadnej śrubki czy zapadki) polecam także wymontować klapkę kryjącą kabel służący do ładowania śmigłowca z pilota.

post-11777-0-86484600-1357375979.jpg

1.2 Wyjmujemy baterie i odkręcamy 6 śrub (te od spodu).

post-11777-0-04683200-1357376015.jpg

1.3 Ustawiamy orczyki w środkowej pozycji a następnie otwieramy pilota, przepychając kabel służący do ładowania - do wewnątrz.

Cała elektronika pozostanie na spodniej części pilota.

Śrubki i czerwone przeźroczyste zabezpieczenie 3 diod odkładamy wraz z 2 czarnymi zaślepkami przełączników (są nałożone luzem na przełącznik kanałów i włącznik pilota), gdzieś gdzie się nie zgubią.

post-11777-0-85603300-1357376072.jpg

 

2. Opis kabli i połączeń

Po otwarciu pilota powinniście zobaczyć podobny widok.

post-11777-0-96645000-1357376168.jpg

Mamy więc 3 płytki a pomiędzy nimi kable.

Kable po lewej stronie:

żółtyster przechyłu (lewo/prawo) – w naszym przypadku odpowiadają one za sterowanie bocznymi silnikami;

zielony – silnik/przepustnica (góra/dół) – odpowiada on za prędkość obu silników

niebieski – połączony jest z oboma potencjometrami – zamyka obwód (masa)

Po prawej stronie (jako że jest to 4 żyłowa taśma bez kolorów) licząc od góry (na prawej płytce) lub od prawej do lewej (na płytce centralnej):

1pochylenie/ster wysokości (przód/tył) – w Z008 steruje silnikiem na ogonie

2ster kierunku (obrót lewo/prawo) – zmienia stosunek prędkości wirników głównych

3trymer (korekta pozycji neutralnej steru kierunku – obrót lewo/prawo) – ustala początkowy stosunek prędkości wirników

4 – połączony ze wszystkimi elementami płytki prawej – zamyka obwód (masa)

 

Jak prawdopodobnie domyśliliście się, interesuje nas przepięcie kabla żółtego z 2’gim.

Ale to nie wszystko - już wyjaśniam dlaczego.

Na płytce po lewej stronie – żółty kabel sygnałowy pobiera informację z lewego złącza potencjometru.

Na płytce po prawej stronie - 2’gi kabel sygnałowy pobiera informację z prawego złącza potencjometru.

Jeśli więc przepniemy tylko kable – stery będą odpowiadać za odpowiednie funkcje zgodne z Mode2 jednak kierunki będą odwrotne - producent postarał się żeby zmiana Mode była ciekawa ;).

Jako ciekawostka dla tych co chcieli by przerobić sobie pilota z Mode4 na Mode1 - potencjometry przepustnicy i steru wysokości cierpią na tą samą przypadłość: przepustnica pobiera informacje z dolnego złącza, natomiast ster wysokości z górnego złącza, dodatkowo potencjometr na lewej płytce nie powraca do punktu centralnego natomiast ten na prawej powraca. Zmieniając Mode4 na Mode1 trzeba wziąć pod uwagę tą niedogodność.

 

 

3. Modyfikacja

3.1 Zmiana na płytkach

Jak już wspominałem wcześniej aby stery działały zgodnie z kierunkami musimy wykonać małą modyfikację ścieżek na płytkach.

Każda z nich jest przykręcona 2 śrubami.

Ja zacząłem od lewej płytki.

Po jej odkręceniu, ostrożnie usuwamy klej którym zostały przyklejone kable do płytki.

Bardzo dobrze w tej roli sprawdzi się skalpel (w ostateczności – paznokieć) – trzeba tylko uważać żeby nie pociąć/przerwać sobie kabli.

post-11777-0-26423800-1357376475_thumb.jpg

 

Ok, no to mamy już wszystko na wierzchu. Teraz żeby było łatwiej manewrować odlutowujemy kable.

No to teraz czas na zabawę ze ścieżkami.

Modyfikujemy płytkę zgodnie z poniższym schematem.

Kolorem czerwonym - zaznaczyłem miejsca w których należy przerwać ścieżki (przy użyciu „czegoś ostrego” – w moim przypadku był to kolec z zestawu ze skalpelami).

Kolorem niebieskim – połączenia jakie należy wykonać (cyna lub cienki kabelek + cyna).

I właśnie w tym momencie przyda się nam odsysacz do cyny. Musimy przerwać połączenie między dwoma połączonymi obecnie nóżkami potencjometru. Jeśli więc jest tam zbyt wiele cyny – lutownica wraz z odsysaczem rozwiążą ten problem.

post-11777-0-86406800-1357376573.gif

 

Nowe połączenia wykonane?

No to czas zabrać się za prawą płytkę (do lewej wrócimy później).

Odkręcamy teraz płytkę i znowu czas na ścieżkę.

post-11777-0-00215800-1357376675.jpg

 

Modyfikujemy płytkę zgodnie z poniższym schematem (znaczenie kolorów takie same jak poprzednio).

Podobnie jak w poprzednim wypadku z nadmiarem cyny poradzimy sobie przy użyciu lutownicy i odsysacza.

post-11777-0-95663500-1357376709.gif

 

Jeśli nowe połączenia mamy już gotowe czas zabrać się za „przedłużacze”.

Do żółtego kabla wychodzącego z płytki dolutowujemy cienki elastyczny kabel. Zaizolowujemy połączenie (taśma izolacyjna lub koszulka termokurczliwa). Następnie prowadzimy nowy kabel pod płytką i wyprowadzamy po drugiej stronie zostawiając ok 3cm zapasu.

 

Teraz wydzielamy drugi kabel z wiązki po prawej stronie. Pomocny nam będzie skalpel. Pamiętamy aby ciąć pomiędzy kablami w ten sposób aby zostawić na każdym z nich izolację.

Najwygodniej jest przeciąć drugi kabel w połowie długości ale jeśli komuś się nudzi, można wylutować go z płytki usuwając wcześniej klej.

post-11777-0-36392800-1357376839.jpg

 

Podobnie do drugiego kabla taśmy dolutowujemy przedłużacz, zabezpieczamy i wyprowadzamy dołem po lewej stronie płytki centralnej – również zostawiając zapas.

 

No to czas wszystko podłączyć!

Na płytce lewej wlutowujemy kable na wyjściach ścieżek umieszczonych w górnej części płytki zgodnie z poniższym opisem (płytka na poniższym zdjęciu obrócona o ok 90st przeciwnie do ruchu wskazówek zegara).

Przedłużacz (2giego kabla z wiązki) wlutowujemy po lewej stronie płytki, kabel niebieski (łączący masy) na środku i kabel zielony (jeśli wcześniej go wylutowaliśmy) po prawej stronie.

post-11777-0-07910500-1357376910.jpg

 

Możemy zamontować płytkę lewą do obudowy prowadząc kable w ten sposób aby nie kolidowały/ocierały o drążek (również przy jego skrajnych wychyleniach).

 

Na płytce prawej przedłużacz lutujemy bezpośrednio do nóżki potencjometru (tej która jest niepołączona ze środkową).

post-11777-0-95663500-1357376709.gif

 

Czas zamontować płytkę prawą do obudowy również układając prawidłowo kable tak by nie przeszkadzały.

Zaizolowujemy końcówkę niewykorzystanego (2-giego/przeciętego) kabla wychodzący z płytki prawej.

 

Powinniśmy otrzymać coś podobnego (zdjęcie przedstawia nadajnik obrócony o 180st):

post-11777-0-19956300-1357377042.gif

 

Sprawdzamy czy kable zasilające trzymają się dobrze końcówek zasobnika baterii i jeśli to wymagane poprawiamy luty.

 

 

4. Test

Przed skręceniem obudowy warto jeszcze wszystko przetestować.

Wrzucamy więc bateryjki do zasobnika i przykrywamy pokrywką - bez niej lubią wypaść a jeśli tak się stanie może nam uciec helik (parę chwil po utracie sygnału pamięta ostatnie ustawienia).

Sprawdzamy działanie sterów.

Wszystko działa prawidłowo?

No to super!

 

A teraz ciekawostka – mam nadzieję że oszczędzi wam nerwów.

Jeśli przylutujecie zbyt słabo jakiś kabel i podczas przykręcania płytek lub samego pilota oderwie się on – najprawdopodobniej heli nie będzie reagował na wychylenia steru odpowiedzialnego za tą właśnie funkcję.

No dobra może nie jest to bardzo odkrywcze – ale ciekawostki część dalsza... W moim przypadku gdy odpiął mi się kabelek podający sygnał z potencjometru odpowiedzialnego za przechyły – w jakiś zaczarowany sposób przechył zmiksował się ze sterem wysokości. Więc jak tylko wychyliłem ster wysokości w przód lub w tył – razem z tylnym śmigiełkiem załączały się boczne silniczki – a helik nie reagował na ster kierunku. Przyznam się szczerze że jak zobaczyłem takie czary, to już pojawił się cień zwątpienia „Przecież wszystko miałem przemyślanie - powinno być ok. Może przeciąłem nie te ścieżki co trzeba? S**t!”

No ale koniec końców, winowajca został zidentyfikowany i wszystko działa jak marzenie. :D

 

5. Skręcenie obudowy.

W skrócie – procedura taka sama co przy rozkręcaniu tyle że w drugą stronę ;)

 

Gotowe! Udanych lotów!

 

Instrukcję tą dedykuję mojemu tacie. To dla niego przerobiłem pierwszy model. :)

 

No a teraz jeszcze mały bonus – jeśli po kilku lotach usłyszycie dziwne zgrzytanie – sprawdźcie czy przypadkiem nie zsunęła się troszkę zębatka tylnego silnika wirnika głównego. Oba modele jakie kupiłem cierpiały na tą przypadłość. Wystarczy delikatnie pchnąć ją w górę przy pomocy śrubokręta tak by nie zazębiała się z niższym kołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.