xader Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Witam, Robie dla siebie taka pseudo plytke glowna co mi polaczy obiornik, serwa, kamere, mikrofon i nadajnik. dodatkowo 2 dzielniki napiecia na potrzeby telemetrii oraz no wlasnie chcialbym odciazyc esc i serwa zasilac wlasnym bec'iem. Od bec'a chcialbym zeby sie nie przegrzewal, dawal ladne napiecie przy malym drop'ie oraz zworkowo/dip'em przelaczal sie pomiedzy 5v/6v. Obecna koncepcja to LM2940 (5v) w TO 220 wraz z jakims pnp + rezystor z pinu GND do masy rownolegle przez opornik i zworke.: (kondensatory i lm - nie prawidlowe, reszta powinna byc ok) Co sadzicie o takiej konstrukcji? Chce rozbic to na wiecej niz jeden LM ze wzgledu na potrzebe radiatora - ktorego wolalbym po prostu nie miec (ostatecznie maly kawalek aluminiowej blaszki). A z tego co sie dowiedzialem laczenie rownolegle stabilizatorow nie jest zbyt dobrym pomyslem (nawet z or'owaniem czy balans rezystorami). Zarys plytki w obecnej wersji. (bez pass tranzystora na drozszym LT1084-5) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzradek Opublikowano 1 Lutego 2013 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Dlaczego boisz się o moc stabilizatora i radiator, jeśli będziesz nim tylko wysterowywał tranzystor? To na tranzystorze będziesz wytracał moc (zależną od prądu i różnicy napięć we/wy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xader Opublikowano 1 Lutego 2013 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2013 Dopiero moje pierwsze kroki w elektronice ale z tego co rozumiem i ltspice mi pokazal - po zalaczeniu tranzystora - regulator bedzie nadal wytracal ustalony poziom mocy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi