wacek.matuszak Opublikowano 3 Marca 2013 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2013 Dawno,dawno temu w czasach kiedy o autostradach czytało się w ksiażkach SF, W polsce o dziwo istniały modelarnie i to nawet było ich chyba sporo więcej niż dziś. Do jednej z nich uczęszczałem i Ja. Oczywiście o RC czytało się czasem w "Młodym Techniku" a silniki elektryczne oglądało się w pralce "Frania". Ale modele powstawały i jakoś latały. Najczęściej na "sznurkach". Tak więc po latach , gdy" orły "wyfrunęły już z gniazda, a małe" orlątka" jeszcze nie przeszkadzają,postanowiłem wrócić do tego cudownego HOBBY i na nowo nauczyć się latać- tym razem już bez sznurków.Kiedyś lubiłem walki powietrzne, tak więc pomyslałem o aircombatach. Mam nadzieję iz dowiem sie tu o pewnych rzeczach o których nie mam pojęcia,a które dla Was są dziecinnie proste. Pozdrawiam Włodek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi