szymon_wolebez Opublikowano 3 Lutego 2008 Opublikowano 3 Lutego 2008 Witam jestem w posiadaniu starszego silnika wodnego MDS 6,5ccm araz z rura rezonansowa. Poruszam ten temat z powodu iz jest to silnik jeszcze dziewiczy i cos z nim nalezy wkoncu zrobic. Posiadam róniez silniczek MDS 3,5ccm prawie podobny tylko mniejszy, który potrochu był przerobiony na lotniczy. Juz takiego nabyłem i mam obawy co do latania na czyms takim. [/img] Głowica z radiatora od PCta i wydech rodem MWS. Problematyczne jest to ze wydech wychodzi z tyłu :evil: Wczesniej podobno pływał w slizgu a pózniej ktos miał jakis plan. Z powodu ze jest to pierwszy silnik modelarski spalinowy na którym sie uczyłem oceniam na dostateczny. Bił po palcach az strach krew sie lała a on swoje rbum i zgasł. Wiec postanowiłem przeniesc sie z hamowni. Z nudów cos powoli dłubałem w sklejce 4mm az wydłubałem posrednie zastosowanie dla takiego silnika :devil: . [/img][/img] [/center] W prównaniu do lotniczego MDS 40 czyli tez 6,5 ccm na wał o wiekrzej srednicy i wydaje wie przez to ciezszy. Piekny wydech...... Pytanie jest takie jaka moze miec moc jako lotniczy. Czy koniecznie trzeba przerabiac głowice (słyszałem, ze kiedys latali na tym co było czyli bez przerabiania głowicy), z doswiadczenia z tym małym wiem ze silnik z takim radiatorem po wypaleniu 100ml paliwa jest zimny (co mogło powodowac ze zle sie regulował). Mam małe doswiadczenie z silnikami żarowymi i poprostu jestem zielony. Czy powinien sie grzac za palce parzy czy tylko lekko od tem otoczenia. itp. Mozliwe ze tylko mi sie wydaje ale chyba taki wodniak jest mocniejszy w swojej klacie pojemnisci? Piodrawiam.
Sebo Opublikowano 3 Lutego 2008 Opublikowano 3 Lutego 2008 Witam Lepiej go sprzedać i kupić oryginalny lotniczy większa pewność ze nie zgaśnie w najmniej spodziewanym momencie
modelarzkobi Opublikowano 5 Lutego 2008 Opublikowano 5 Lutego 2008 Oto własnie silniczek piekny sliczny nawet z ssaniem Po 1 to nie ssanie tylko WR (czyli podczas pływania jest to regulacja paliwa) A po drugie wracając do tematu to nie proponuje przerabiać tego silnika. Ponieważ jak do modelu lotniczego silnik ten sporo waży. A poza tym te MDS-y były bardzo kiepskie kiepsko chodziły i ogólnie nie używa sie już tych silników. Ogólnie chodziło w nich o to że nie każdy egzemplarz działał jak powinien. Spotkałem sie z takim przypadkiem że ten kanał który jest wywiercony w wale był krzywo wyfrezowany i za wcześnie się otwierał co ma tu znaczącą role w pracy silnika. Proponuje sprzedać go i nie bawić sie w mozolną próbę przeróbki która może nie odnieść efektu. Za 200zł można już kupić silnik ASP 6,5ccm który na pewno nie sprawi Ci problemów
szymon_wolebez Opublikowano 6 Lutego 2008 Autor Opublikowano 6 Lutego 2008 Dziekuje za opinje. Wiec nawet MDS 6,5 lotniczy moze byc trefny? Jeszcze swego nie odpalałem na hamowni lecz w dłoni kropla paliwka i palcem. Zaskakiwał odrazu i ładnie pracował pare sekund. Moze jednak bedzie dobrze :? . Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.