boje się oblatać model :/

[baczek]

witam

 

za jakiś tydzień będe miał zamiar sobie polatać ale ja nie umiem dobrze latać a co dopiero oblatywać model wiem że pytałem kilka osób i za to dziękuje ale chciałem jednak dowiedzieć się wszystkiego dokładnie

mam kilka pytań do was

1 czy moge odrazu oblatać elektryka czy powinienem napierw polecieć szybolem ??

2 co mam zrobić po wyrzucie z ręki ??

3 jeśli bym oblatywał elektryka to czy włączyć silnik na maksa ??

4 (już ostatnie) co mam zrobić żeby sie nie rozbić o ziemie ??

W A Ż N E

 

ps daje pomógł ale tylko za dokładne opisanie (nie musi być wszystkiego)

[fredzio]

Ogólnie to specyficzna prośba. Proponowałbym poszukać pomocy bardziej doświadczonego modelarza, który na nieprzewidziane zachowanie modelu zareaguje odruchowo. Nie mając wyrybionych odruchów możesz łatwo przeciągnąć model i skończy się to kraksą.

Jeżeli jednak zamierzasz zrobić to sam (choć odradzam) to pamiętaj o kilku zasadach:

-Pamiętaj o kontroli przedstartowej wszystkich mechanizmów i pakietu.

-W pierwszej kolejności wykonaj kilka rzutów bez silnika, pod wiatr i pod delikatnym skosem W DÓŁ. Jeżeli model zachowuje się poprawnie, czyli nie przepada na skrzydło, nie zadziera i nie wali prosto w dół, tylko poszybuje kilkanaście kroków, to jest ok. W innym przypadku musisz sprawdzi ustawienia modelu i trymy.

-Mając już jakiekolwiek pojęcie o zachowaniu się modelu w powietrzu włącz gaz na 50-70% i rzuć ponownie tak jak poprzednio. Zatocz kilka kółek i wyląduj.

-Nie zaciągaj wysokości do przesady, bo przeciągniesz a to = kret na małej wysokości.

-Nie gazuj do przesady, bo zbyt szybki lot pozostawia mało czasu na reakcję nie doświadczonemu pilotowi.

- Pamiętaj o delikatnych ruchach drągami - jak zaczniesz wymachiwać jak szalony to wytracisz prędkość, przeciągniesz i się rozbijesz.

-Jeżeli z modelem w powietrzu dzieje się coś nie tak LĄDUJ i to gdziekolwiek. Lepiej delikatnie uszkodzić model lądując na zaoranym polu niż rozbić go w próbie nawrotu.

-Poćwicz szybowcem wychodzenie z takich sytuacji jak przeciągnięcie i przepadnięcie na skrzydło.

Po przeczytaniu tego zastanów się, czy nie masz w okolicy kogoś, kto pomógłby Ci oblatać ten model i jeżeli na prawdę takiej osoby nie ma - POWODZENIA.

[cobra]

Może przynajmniej niech ktoś wyrzuci model, abyś przez cały czas miał obie ręce na drążkach. Oczywiście poćwicz jak najwięcej na symulatorze i nie panikuj (łatwo mówić). Poza tym podpisuję sie pod tym, co napisał "przedpiśca".

[batman]

Rodzj żeński to - "Przedpiśczyni" jak by ktoś miał wątpliwości. (sprawdziłem) :rotfl:

[baczek]

to zaczniemy od tego

Panu fredziowi dziekuje za pomoc i leci do Pana "pomógł"

Pan Cobra - długo sie zastanawiałem co znaczy przedpiśca (około 10-15 min)

Pan batman - "Przedpiśczyni" tego to już wogóle nie moge pojąć

[Diakon]

Tak na marginesie - skoro to elektryk i masz już słaby aku to nie kombinuj :wink: .

 

To samo jeśli np: coś "delikatnie" się uszkodzi (np: naderwie orczyk w sterze). Wówczas najlepiej chyba sobie darować ten "jeszcze jeden lot" (który może być już ostatnim), pójść do domu i dopieścić co trzeba.

 

 

Swoja drogą: masz już model do tego latania?

[baczek]

Diakon - niewiem dokładnie o co ci chodzi ale dobra rada

masz już model do tego latania?

tak się składa że mam akrobata 2 płata troll i będe miał szybola