borys_0308 Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Witam, mój helikopter wpadł w ręce chrześniaka i od tamtej pory nie chce latać Wymieniłem w nim skrzydła, mocowanie łopat górnych, stabilizator, łączniki stabilizatora oraz akumulator. Problem polega na tym, że prz starcie helikopter strasznie szybko lata po podłodze i nie wznosi się od razu tak jak powinien (nie jest to na pewno wina akumulatora bo był wymieniony niedawno) a jak się już wzniesie to po chwili spada i wygląda to tak jakby skrzydła obiły się o siebie Wygląda to dokładnie tak jak na filmiku: Proszę pomóżcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamon Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 A czy górna para łopat jest dobże połączona z żyroskopen (stabilizatorem)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borys_0308 Opublikowano 7 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 A czy górna para łopat jest dobże połączona z żyroskopen (stabilizatorem)? Wydaje mi się, że tak bo jak helikopter został uszkodzony to miał oryginalne części, myślałem że to wina skrzydeł bo jedno pękło i dlatego od razu wymieniłem te wszystkie części. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamon Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 A możesz zrobić zdjęcie (jak najlepsze jakości) tego miejsca? Sprawdź czy oba końce stabilizatora są takie same czy czegoś nie brakuje itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polpakpol Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Może zmontowałeś to na stałe, że nie ma swobody ruchu ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borys_0308 Opublikowano 7 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 A możesz zrobić zdjęcie (jak najlepsze jakości) tego miejsca? Sprawdź czy oba końce stabilizatora są takie same czy czegoś nie brakuje itp. Oba końce stabilizatora są identycznie i nie brakuje w nich niczego, nie mam pojęcia o co chodzi może trzeba wymienić trzpień bo co nieco o tym czytałem:/ Może zmontowałeś to na stałe, że nie ma swobody ruchu ?? No właśnie swoboda jest, to musi być coś innego bo zanim chrześniak wziął go w swoje ręce latał normalnie a potem trochę go obił, śmigła uderzały w ścianę i myślę że to ma coś z tym wspólnego. Bo po tych uderzeniach helikopter zaczął tak wariować i miał przecież oryginalne części a dopiero dwa dni temu wymieniłem je na nowe, wszystko jest zamontowane identycznie ale dalej jest to samo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamon Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Jeśli stabilizator rusza się bez oporu to trzeba tak jak musisz wymienić trzpień, koledze kiedyś spadł pionowo w dół śmigłami do ziemi i podobnie się skończyło. (Wiedziałem że zkądś znam taki sposób latania) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polpakpol Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Może wygięty wał ?? Przy wzroście obrotów zaczyna dygotać i spada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elkojote Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Złapać do reki z dala od oczu , wkręcić na obroty i wyczujesz co się dzieje czy dostaje wibracji . Nie brakuje gdzieś zębów na zębatce ?? wygląda że jak zaczynają jakieś siły działać to się coś klinuje lub uderza łopata o flybar , obydwa odważniki są ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borys_0308 Opublikowano 7 Lipca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Jeśli stabilizator rusza się bez oporu to trzeba tak jak musisz wymienić trzpień, koledze kiedyś spadł pionowo w dół śmigłami do ziemi i podobnie się skończyło. (Wiedziałem że zkądś znam taki sposób latania) A czy ogólnie wymiana tego trzpienia jest skomplikowana bo podobno od razu zębatki się wymienia bo jest z nimi problem? Może wygięty wał ?? Przy wzroście obrotów zaczyna dygotać i spada. Może i tak, a jak wymienić ten wał bo szczerze mówiąc trochę nie wiedział bym jak się za to zabrać;/ ? Złapać do reki z dala od oczu , wkręcić na obroty i wyczujesz co się dzieje czy dostaje wibracji . Nie brakuje gdzieś zębów na zębatce ?? wygląda że jak zaczynają jakieś siły działać to się coś klinuje lub uderza łopata o flybar , obydwa odważniki są ?? Lekkie drgania są, sprawdzałem to zębów nie brakuje na zębatkach i odważniki też są także obstawiałbym, że może chodzi o wymianę trzpienia bo nic innego do głowy mi nie przychodzi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamon Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Nie jest to specjalnie trudne, ale jeśli boisz się że coś uszkodzisz możesz kupić 1 zębatkę ale raczej nie musisz, tylko zdejmuj je powoli i nie na siłe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borys_0308 Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2014 Nie jest to specjalnie trudne, ale jeśli boisz się że coś uszkodzisz możesz kupić 1 zębatkę ale raczej nie musisz, tylko zdejmuj je powoli i nie na siłe. Kamon a powiedz mi czy ta zębatka nie jest jakoś przyklejona na klej, bo właśnie dzisiaj zabrałem się za naprawę, rozkręciłem wszystko ale ta zębatka na trzpieniu jakoś za specjalnie nie chce zejść. Masz może pomysł jak ją najlepiej zdjąć?? Pzdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi