attyla Opublikowano 6 Września 2008 Opublikowano 6 Września 2008 jarro powiedział co myslicie o spitfire z firmy parkzone powiem krótko po prostu zapomnij o nim , jeżeli chcesz naprawdę latać kup jakieś trenerka górnopłata ze wzniosem , i naucz sie poprawnie latać mówię tu o lataniu takim że to Ty panujesz w pełni nad modelem potrafisz zbudować poprawny krąg do lądowania, latasz pewnie w różnych warunkach pogodowych i i nie rozwalasz się w co drugim locie wtedy możesz myśleć o czymś wiekszym pomyś o zmontowaniu latajacego skrzydełka TZAGI tanie i łatwe w pilotażu jesteś z zachodniopomorskiego a konkretnie skąd może dałoby radę się spotkać ?
neato8 Opublikowano 6 Września 2008 Opublikowano 6 Września 2008 Witam ponownie. W końcu sobie polatałem. Jednak glówną w tym zasługę miało nowe śmigło 8x6. Duże i znacznie większe od orginalnego ale ma znacznie lepsze osiągi i ostro ciagnie. I w końcu postanowiłem pójść na łąkę, bo wcześniej próbowałem na ogrodzie lądowanie i podtrzymywanie lotu jakiś 1m nad ziemią. Piękny bezwietrzny dzień. Kilka rzutów z ręki dla rozgrzewki. Próba z silnikiem i idealne lądowanie. Jednak raz coś poszło nie tak delikatny krecik i model nie reaguje na ruchy drązkami. Wszystko włączone i wszceśniej też działało. Regulator działa i daje napięcie dla odbiornika(BEC).Jednak odbiornik nic nie robi. Domyślam się ,że pewnie się spalił ale nie wiem czemu lub też coś sie zepsuło ale nie wiem co. Dodam z przykrością ,że w środku wszystko było luźne. Zn. pakiet ładnie wożony w łożę ze styrodury(twardy styropian) ale tak czy inaczej suwał się w środku podczas rzutu i lądowania. Regler i odbiornik też latały . Wiecie może co mogło być przyczyną nie działania odbiornika? P.S Jako ,że raczej nie uda mi sie naprawić odbiornika to jaki polecacie ? Myślałem o http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=2539. Co oznacza skrót MPD, oraz czym się różni MPD od plus ?
mammuth Opublikowano 6 Września 2008 Opublikowano 6 Września 2008 Sprawdzales czy kwarc sie nie poluzowal ? Inna mozliwosc, ze go szlag trafil (kwarc)
neato8 Opublikowano 6 Września 2008 Opublikowano 6 Września 2008 Nie kwarce się trzymają. A dlaczego mógł paść kwarc ?
jarro Opublikowano 6 Września 2008 Opublikowano 6 Września 2008 Witam ,chyba zostane przy sky lady ,niedlugo przyjda czesci .dzieki za rade latajace skrzydlo to dobry pomysl chyba kupie dla brata bo dal mi sie dzisiaj przeleciec beznadziejnym b 29 iniestety wlecialem w drzewo, nawet przez nie przelecial ale wylecial juz bez skrzydel . On plakal ja sie smialem to nie moja wina bylo juz ciemno .mam pytanie ,czym laczyc kable np silnik z reglem, wystarczy je skrecic i zaizolowac czy tez trzeba miec jakies zlaczki iczy grubosc kabli ma jakies znaczenie(pytam z mysla o sky lady) .A ztrudniejszymi modelami dam sobie spokoj do wiosny
mammuth Opublikowano 7 Września 2008 Opublikowano 7 Września 2008 A dlaczego mógł paść kwarc Od udaru - ja tak zabilem swojego kwarca w depronowej crapuli (eksperymentalna wersja Aluli - zlozona na tasme XD bez nawet kropli kleju) - niestety brak wiatru i zbyt przednie wywazenie spowodowaly glebowanie i kwarc umarl...
piejar Opublikowano 7 Września 2008 Opublikowano 7 Września 2008 ...,czym laczyc kable np silnik z reglem, wystarczy je skrecic i zaizolowac czy tez trzeba miec jakies zlaczki iczy grubosc kabli ma jakies znaczenie Przekrój kabli i jakość połączeń mają w modelarstwie duże znaczenie Szczególnie chodzi o obwody wysokoprądowe czyli połączenia aku->reg, reg->silnik. Jeżeli tam płyną prądy rzędu kilkunastu czy kilkudziesięciu amper, to każde kiepskie połączenie dające ułamki oma powoduje straty napięcia (mocy) i mocne nagrzewanie się kiepskich połączeń. Powiedzmy, że gdzieś masz kiepskie połączenie o rezystancji np 0,1 oma (dużo to czy mało ?). Jeżeli płynie tamtędy prąd o wartości 10A (nic wielkiego w modelach) to na tym jednym złączu stracisz 1V. Moc która się wydzieli to 10W. Ta moc będzie Ci stale ogrzewała to złącze, które będzie korodowało i zwiększało swoją rezystancję . Wracając do tematu - na złączach wysokoprądowych dawać "grube" przewody i porządne złącza np popularne "goldy". Jam mam np złącza samochodowe. Nie są może złocone ale mają dużą powierzchnię.
neato8 Opublikowano 20 Września 2008 Opublikowano 20 Września 2008 Witam! W końcu kupiłem sobie kwarc odbiorczy taka sama częstotliwość ten sam kanał. Lecz odbiornik nadal ani be ani me. Znacie jeszcze jakieś rozwiązanie mojego problemu? Chodzi cały czas o ten sam problem , o którym pisałem wcześniej.
jarro Opublikowano 24 Września 2008 Opublikowano 24 Września 2008 witam ponownie dzieki za udzielone porady wreszcie nauczylem sie latac SL .Wylatalem moze z dwie godziny i stwierdzam ze ten silnik jest slaby (szczotkowy400),trzeba mi bylo kupic bezszczotke . Ale do zimy daleko aten model niezle radzi sobie z wiatrem , moze ktos mi poradzi jaka bezszczotke by tam wlozyc ,no i jak (wsrodku kadluba czy na zewnatrz ) silnik chcialbym jakis mocny najlepiej zeby szedl na nim pionowo w gore ale na pakiecie NIHM
piejar Opublikowano 24 Września 2008 Opublikowano 24 Września 2008 No to gratuluję. I to na szczotce ! Ja mam na pokładzie ten silnik: http://www.unitedhobbies.com/UNITEDHOBBIES/store/uh_viewItem.asp?idProduct=2046 z regulatorem "super simple" 50A ale nie polecam bo on nie ma BEC :oops: . Silnik zamontowany na zewnątrz, na trzeciej fotce w tym wątku trochę go widać http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=8384
jarro Opublikowano 4 Października 2008 Opublikowano 4 Października 2008 witam ,latalem , latalem i cos zrypalem .Ostatni lot zaczolem od startu i po paru sekundach silnik zdechl ,ijedyne co sie dzieje to lekkie brzeczenie serw ,silnik nie dziala ni niewiem co jest poradzcie moze kwarc (bylo troche kretow)mysle ze dobry jest regulator . Silnik jakby w ostatnich lotach byl coraz slabszy. Mysle ze to kwarc odbiorczy a moze odbiornik .Co robic poradzcie
jarro Opublikowano 4 Października 2008 Opublikowano 4 Października 2008 A i jeszcze jedno czy silnik bezszczotkowy zapewni duzo wieksza moc niz szczotkowy standard
Gość Mario Opublikowano 4 Grudnia 2008 Opublikowano 4 Grudnia 2008 Ide sie powiesic... Nie wiem jakim cudem, ale wyciagnela mi sie z dziury pod ogonem antenka i zostala w srodku... W dodatku w srodku jest jakis pasek styropianu czy innej pianki, lata sobie luzno - zupelnie nie rozumiem po co to jest. Jak ja mam z powrotem przeciagnac ta antenke bez rozcinania wzdluz kadluba ? Uważnie przeczytaj to co napisze. Sky Lady to RFT. Jeśli ci się antenka schowała, to wyciągnij ją cienkim drutem-i już sprawa załatwiona Jeśli ci się statecznik lekko oberwie, to go zdejmij, doprowadz do statu używalności i zamontuj tak jak ci się podoba, możliwości jest pełno, a wyobraznia nieskończona - drugi kłopot z głowy. Nie ma co się przejmować drobiazgami. Jeśli ci się urwie statecznik, to kup nowy albo napraw stary.
Motylasty Opublikowano 4 Grudnia 2008 Opublikowano 4 Grudnia 2008 Wysłany: Pon Mar 31, 2008 11:38 pm Ide sie powiesic... Nie wiem jakim cudem, ale wyciagnela mi sie z dziury pod ogonem antenka i zostala w srodku... W dodatku w srodku jest jakis pasek styropianu czy innej pianki, lata sobie luzno - zupelnie nie rozumiem po co to jest. Jak ja mam z powrotem przeciagnac ta antenke bez rozcinania wzdluz kadluba ? To było napisane jak widać 31 marca, od tego czasu wiele się w temacie zmieniło. Przeczytaj teraz dokładnie Mario to co napiszę. Jeszcze jeden tak durnowaty wyskok ( czyli pisanie dla samego faktu pisania i przez to zaśmiecanie forum ), a masz krwata długości pasa startowego. Obserwuję Cię - doskonale o tym wiesz.
Munio29 Opublikowano 26 Grudnia 2008 Opublikowano 26 Grudnia 2008 Witam wszystkich szczęśliwych (bądź nie) posiadaczy modelu SL Jako początkujący modelarz swoją, podniebną karierę również postanowiłem rozpocząć u boku Lady de Sky. Pierwsze obloty dopiero przedemną, narazie jestem w fazie modyfikowania swojej Lady zgodnie z Waszymi, cennymi wskazówkami (thx) :wink: . Pomimo tego mam spore obawy, czy mój egzemplarz wzbije się w powietrze. Zauważyłem lekkie zwichrowanie kadłuba (gdy założe płat główny i statecznik poziomy, to wyraźnie widać, że nie są one w jednej płaszczyźnie). Dodatkowo oryginalnie załączony statecznik poziomy jest lekko wygięty (łukowaty). Planuje nagrzewnicą lekko podgrzać część ogonową kadłuba i naprowadzić ją na swoje miejsce, chociaż do końca nie wiem czy jest to najlepsze rozwiązanie - może ktoś doradzi? Wyżej napisano, że model ma tendencje do samoskrętu w prawo i trzeba korygować tor lotu. Może to ma związek z wyprowadzeniem osi silnika, która jest lekko odchylona właśnie w prawo? (przynajmniej u mnie tak zaobserwowałem i mam chęć to naprostować). Pozdrawiam
malinn Opublikowano 27 Grudnia 2008 Opublikowano 27 Grudnia 2008 Zrób koniecznie większy ster kierunku by model był sterowalny.To podstawowa wada tego modeleu . Pionowy statecznik proponuje wykonać z balsy - 3mm - ja tek właśnie zrobiłem (naginanie raczej mało skuteczne będzie). Wystarczy przyłożyć stary ogon do blasy 3-4mm odrysować , wyciąć , zrobić zawias z dyskietki i mamy elekgancki prosty statecznik poziomy (30min roboty) . Nic przed lotem nie może być krzywo !!! Nie należy niedociągnięć tolerować bo to się zemści. Każdą wadę należy skorygować puki jeszcze można ( Nie myśleć - a może poleci ) na ziemi. Model źle zbudowany - na pewno nie będzie latał prawidłowo.
Munio29 Opublikowano 27 Grudnia 2008 Opublikowano 27 Grudnia 2008 Zrób koniecznie większy ster kierunku by model był sterowalny.To podstawowa wada tego modeleu . Pionowy statecznik proponuje wykonać z balsy - 3mm - ja tek właśnie zrobiłem (naginanie raczej mało skuteczne będzie). Wystarczy przyłożyć stary ogon do blasy 3-4mm odrysować , wyciąć , zrobić zawias z dyskietki i mamy elekgancki prosty statecznik poziomy (30min roboty) Poczekaj, bo troche się pogubiłem. Tak, czy owak statecznik poziomy (ten przykręcany) będe musiał zrobić od nowa (próby prostowania niepowiodły się, dalej jest krzywy jak pagoda). Pójdę za Twoją radą i zrobie z go tak jak mówisz, zastanawiam się jeszcze tylko nad lepszym jego zamocowaniem. Piszesz, żeby powiększyć ster kierunku, moje pytanie: o ile go tak mniej więcej zwiększyć żeby było OK? Nic przed lotem nie może być krzywo !!! Nie należy niedociągnięć tolerować bo to się zemści. Każdą wadę należy skorygować puki jeszcze można ( Nie myśleć - a może poleci ) na ziemi. Jasna sprawa, dopiero jak zakończe wszelkie, niezbędne modernizacje biore się za "prostowanie" i wyważanie dziada. Pozdrawiam
jarro Opublikowano 30 Grudnia 2008 Opublikowano 30 Grudnia 2008 witam po kilku miesiacach przerwy postanowilem znow polatac sl . zakupilem sobie silnik bezszczotkowyTower Pro 2406-32i zastanawiam sie jaki pakiet lipoli mozna by do niego podpiac .Regulator mam 12 amperowy,ladowarke zmuszony jestem kupic e sky to tansza za 30 zl z jakiej firmy pakiet lipoli by dalo sie tym wynalazkiem naladowac ??(tak zeby pasowaly te wtyczki )i jaki lipol moglby miec mozliwie najwieksza pojemnosc zeby upchac go w sl biorac pod uwage mozliwosci tego silniczka
jarro Opublikowano 1 Stycznia 2009 Opublikowano 1 Stycznia 2009 No coz chyba sam sobie odpowiem , wkoncu jest sylwester 2 w nocy ,moze f irma3E Model 1800 mAh 11,1V 10C ciekawe jak dlugo na tym polatam mysle ze ze 12 minut moze ktos zaproponuje lepszy.Pozdrawiam
piejar Opublikowano 1 Stycznia 2009 Opublikowano 1 Stycznia 2009 12 minut pracy silnika? Nie wiem czy da radę. Moje doświadczenia to 6-9 minut pracy. Wystarczało to na polatanie ok 30 minut bez termiki.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.