freekamil Opublikowano 8 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2014 W niedzielę postanowiłem trochę polatać. Było bardzo mglisto lecz na tyle dobra widoczność, że jakoś się dało. Postanowiłem, że nie będę szedł tam gdzie zawsze czyli na pole lecz wygodniej mi będzie startować i lądować na trawniku którego mam bardzo dużo koło domu. Również koło domu mam też kilka ogromnych drzew, które będę omijał. Wszystko przebiegało zgodnie z planem, zabawa fajna no i oczywiście ostatni lot był pechowy. Jak każdy wie, że odległości z daleka nie da się dobrze ocenić, tak też było i w tym przypadku. Lecąc "obok" drzew nagle usłyszałem uderzenie i model gwałtownie zaczął przechylać się na jedną stronę. Wiedziałem, że uderzyłem w gałąź lecz nie miałem pojęcia jakie są straty. Na moje szczęście model dało się utrzymać w powietrzu i po nawrotce wylądowałem bez większych problemów i co najważniejsze dodatkowych strat. Na zdjęciach widać uszkodzenia które myślę naprawić do przyszłego weekendu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Francka Opublikowano 9 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2014 Takie drobne naprawy robimy na lotnisku tylko trzeba pozbierać wszystkie częsci. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi