Emhyrion Opublikowano 20 Marca 2015 Opublikowano 20 Marca 2015 Bixler, Beta, Pioneer, SkySurfer - chyba każdy z nas wie, jak to wygląda i jak lata. Jak dla mnie nie ma lepszego samolotu "na rozgrzewkę". Często zabieram ze sobą na lotnisko jako przedskoczka, czy może lepiej powiedzieć - przedfruwajka. Apratura się rozgrzeje, palce też, kolana ustabilizują i można sięgnąć po bardziej zaawansowane modele. Bixler lata często więc i obrywa czasami. A to kiedyś nie przełączyłem modelu w apraturze i po starcie się okazało, że SW jest w rewersie =gleba. A to innym razem podczas szaleństw z kolegą tuż nad ziemią zahaczyłem o jakąś gałązkę =gleba... Model nie jest niezniszczalny, ale wiele wytrzyma, jednak po którymś zaliczeniu obcierki zaczął przypominać starą kamienicę warszawską - tu i tam ślady po pociskach, tam pięterka nie ma, a tu w oficynie okna zamurowane. Przyszedł czas na odnowienie. A że jakaś swoista moda nastała na modele samolotów z I WŚ, to postanowiłem Bixlerka zmobilizować i wysłać na front. Proszę Państwa, oto: Fokker Bixler Ein Model malowany najzwyklejszymi farbami z supermarketu, trochę czarnej, trochę czerwonej, odrobina taśmy maskującej i gotowe. No, prawie - jeszcze czarna taśma samoprzylepna i okleiny z zestawu Ugle Stick firmy Durafly z HobbyHing. Przyznam, że nie chciało mi się robić szablonów na krzyże, poszedłem na łatwiznę. Całe przemalowanie to jakiś jeden wieczór. Wyszło jak wyszło. Mnie się podoba Pięknie prezentuje się w powietrzu, z daleka widać gdzie góra a gdzie dół. Początkowo myślałem, żeby od spodu dać jakieś wyraźniejsze znaki, żeby widać go było nawet jak wzleci wysoko, ale chyba nie ma takiej potrzeby - dziś, mimo zaćmienia słońca widać go było doskonale A tak to teraz lata: Temat uważam za otwarty. Publikujcie tu zdjęcia czy filmy swoich bixlerowatych, jestem przekonany, że jest wiele przerobionych czy przemalowanych modeli
Zefirek Opublikowano 20 Marca 2015 Opublikowano 20 Marca 2015 Bixler, Beta, Pioneer, SkySurfer - chyba każdy z nas wie, jak to wygląda i jak lata. Jak dla mnie nie ma lepszego samolotu "na rozgrzewkę". Często zabieram ze sobą na lotnisko jako przedskoczka, czy może lepiej powiedzieć - przedfruwajka. Apratura się rozgrzeje, palce też, kolana ustabilizują i można sięgnąć po bardziej zaawansowane modele. ... przecież ten model lata sam, więc co to za rozgrzewka Malowanie ładne, ale to tylko Bixler Pozdrawiam ze słonecznego podlasia
Emhyrion Opublikowano 20 Marca 2015 Autor Opublikowano 20 Marca 2015 Sam lata... No tak... Ale jak się poprzepina popychacze na pierwsze dziurki, tak że lotki stają niemal pionowo, w aparaturze ustawiasz 120% na wszystkie stery i lotki, ponadto masz troszkę inny silnik niż fabryczny, taki który przyjmuje też 4s to "samolatanie" wygląda troszkę inaczej Można się rozgrzać Przy okazji zamieszczę filmik z latania na 4s i bez kagańców, powyższy miał jedynie zaprezentować model. Muszę tylko dać mocniejszy magnes trzymający kabinę, bo fabryczny puszcza podczas ewolucji i musiałem wczoraj szukać kabinki na polu
JumperTomek Opublikowano 20 Marca 2015 Opublikowano 20 Marca 2015 Nie Bixler,ale za to Pioneer XL Jedynie te krzyże u Ciebie mi nie podchodzą http://s1.fotowrzut.pl/7ELWPMFE0Z/1.jpg
Emhyrion Opublikowano 20 Marca 2015 Autor Opublikowano 20 Marca 2015 Wiesz... To krzyże pierwszo-wojenne, kiedy Polski nie było, więc nie robiłbym z tego zagadnienia. Mogę się umówić, że latał na tym samolocie daleki kuzyn Korfantego
wacek.matuszak Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Opublikowano 13 Kwietnia 2015 No piekny Foker i lata pięknie jak bixler, Tylko brakuje mu 2 skrzydełek do DR -1.Albo jednego do kultowego Ugly Stick - a. Ale fajny pomysł i malowanie też godne uwagi . Pozdrawiam Włodek
Rekomendowane odpowiedzi