Grzechu Opublikowano 5 Maja 2008 Opublikowano 5 Maja 2008 witajcie! to mój pierwszy model, wieczorkiem uzupełnię relację całkowicie już... dzisiaj go ulatniałem, model wzleciał na 3-4m po czym odkręcił się propsaver i kręciła się sama ośka... wskutek czego runął dziobem do góry a z racji wysokości nic nie można było zrobić... teraz wiem jak to jest napracować się i zniweczyć to jeszcze nie mam pomysłu jak to złożyć do kupy ale... ważne że ta jedna sekunda lotu była przepięknym uczuciem! oto film, tam wyjaśnione jest wszystko http://pl.youtube.com/watch?v=R-3uQnzzu6k
kamil_rc Opublikowano 5 Maja 2008 Opublikowano 5 Maja 2008 No ładnie przywalił. Uszkodzenia nie sa zbyt mocne także nowa wręga pod silnik i trochę powzmacniasz depronem 3mm od środka i będzie znów latał
Grzechu Opublikowano 5 Maja 2008 Autor Opublikowano 5 Maja 2008 tylko zastanawia mnie jedno, tutaj zrobiłem odkręcany na te śrubki silnik, jakby 2 wręgi były... jak dam jedną wręgę to jak będę regulował skłon silnika? dać na oko i zostawić? w końcu to tylko model do nauki, a już blisko skończenia jest Shock extry 330 aha, i czym uciąć ośkę silnika? szlifierką? bo ciut się wygięła... na szczęście nie przy silniku tylko ta końcówka
Krzako Opublikowano 5 Maja 2008 Opublikowano 5 Maja 2008 aha, i czym uciąć ośkę silnika? Ja ucinałem malutkim brzeszczocikiem z leroy merlin za złotówkę :mrgreen:.
Mateusz17bl Opublikowano 5 Maja 2008 Opublikowano 5 Maja 2008 szlifierka kątowa tez mozesz uciać wkrecasz ośke w imadło i tniesz ale ja bym wkrecił ośke w imadło i uciał zwykłym brzeszczotem :wink: .
throd Opublikowano 6 Maja 2008 Opublikowano 6 Maja 2008 opilowujesz dookola pilnikiem iglakiem im glebszy rowek tym lepiej i lamiesz kombinerkami potem opilowujesz miejsce zlamania aby nie bylo zadziorow
Grzechu Opublikowano 6 Maja 2008 Autor Opublikowano 6 Maja 2008 poszło ładnie zwykłym brzeszczotem, kilka minut lekkiego piłowania i nie ma znaku
Grzechu Opublikowano 7 Maja 2008 Autor Opublikowano 7 Maja 2008 Biednego Zefirka ciąg dalszy (a może biednego właściciela?) tym razem przykleiłem propsaver, wszystko okej, rzucam, strasznie szybko i ostro w górę leci, nawet bym nie zdążył trymera dotknąć... pierwszy zakręt okej, potem chyba za mocno wysokość do siebie szarpnąłem i wykonał "zawis", po czym runął na skrzydło i odwrotu nie było... Straty: śmigło APC do piachu, tym razem porządnie rozwalony dziób, pęknięty kadłub, skrzydło rozcięte ~5cm (chyba gumką recepturką...) Ogólnie muszę dać sobie kilka dni, model nie chce ze mną współpracować, lata szybko i nerwowo... albo to ja jestem nerwowy Myślę że zrobię deltę Pibrosa, szybko się robi i równie szybko naprawia, a tutaj muszę znowu wręgę nową robić, i nie wiem jak zaradzić na ten dziób :roll: ' p.s. dobrze że ośkę silnika uciałem, inaczej i silnik bym stracił... Oto film i zdjęcie w jednym... zapraszam... - skomentował podłamany właściciel Zefira, po czym poszedł odreagować przy kolacyjce http://pl.youtube.com/watch?v=2Nl10jdhAA8
Mateusz17bl Opublikowano 7 Maja 2008 Opublikowano 7 Maja 2008 Myślę ze model by latał dobrze tylko właśnie spanikowałeś,a jak go ciągnie w górę to pewnie wystarczy wytrymować albo dać minimalnie większy skłon silnika .Osobiście bym ci radził skleić zefirka i spróbować jeszcze raz tylko wystartuj tak mniej więcej na 75%gazu tak żeby go ciągnęło ale nie aż tak mocno i po wypuszczeniu modelu polecieć kawałek po prostej i na początku wykonać łagodny zakręt a nie taki nerwowy
Gość slawekmod Opublikowano 7 Maja 2008 Opublikowano 7 Maja 2008 Masz skłon silnika zrobiony?Sprawdź środek ciężkości czy nie jest za bardzo do tyłu oraz jak masz ustawiony ster wysokości.W nadajniku ustaw EXPO na np: 60%.Wypchnij model z ręki na 50% gazu i nie dawaj na full.Daj tylko tyle gazu aby model zaczął nabierać wysokości i bez nerwów .Zmniejsz może wychylenia sterów. Pamiętaj że im wyżej sie wzniesiesz tym masz więcej miejsca i czasu na poprawianie błędów.Nisko nie masz szans.
Grzechu Opublikowano 7 Maja 2008 Autor Opublikowano 7 Maja 2008 tam nie było nawet 75% gazu, jak go wypuszczałem było około połowy, jakby się przesunęło na max to szkoda myśleć... Sławek, było właśnie 50% gazu , skłon mam w dół i bok, w bok nawet za mocno bo musiałem trymerem prostować jak pojeździłem po drodze nim... środek ciężkości nawet mam do przodu za bardzo, mniej niż 1/3 cięciwy skrzydeł... Ster wysokości minimalnie do góry, prawie że płasko. EXPO nie ustawię, bo mam tylko apkę E-sky...
Peter Opublikowano 7 Maja 2008 Opublikowano 7 Maja 2008 Klasyka. Takie krety mam co dwa trzy dni. Wiaterek i lekki dziob. Czy trzeba jeszce cos dodac ?
Diakon Opublikowano 8 Maja 2008 Opublikowano 8 Maja 2008 Dobry jesteś Grzechu, ja swojego Pibrosa nie jestem w stanie aż tak uszkodzić . A w koncu to depron. Krótko mówiąc - nie rób delty, jeśli nie opanujesz zwykłego (tzn. klasycznego) modelu. Przy delcie prawidłowe SC jest bardzo ważne. Co do Zefirka - NA PEWNO masz dobrze położony SC ??? A może źle wytrymowany? Lub - może zły dałeś kąt zaklinowania? Model nie powinien robić czegoś takiego. Powinien dać się łatwo sterować. Nie widać coś tego na filmach... Kumpel ma klasycznego deprona ze styrodurowym skrzydłem (z SAU). Bez lotek, tylko SW i SK, kadłub depron... Jest to jego konstrukcja, ale nic nadzwyczajnego to nie jest, podobny właściwie do Zefira. I co? Lata sam. Takie coś powinno samo latać. Rzucasz, trochę się wzniesiesz, puszczasz drążki i musi lecieć prosto. Tak wygląda jego model: Na youtube wpisz "mediator", powinieneś znaleźć filmik z tym modelem, jak Ci się chce oglądać . Aha - no i model wyremontuj, depron ma to do siebie, że szybko się naprawia .
Emil Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Na filmiku jeśli dobrze rozpoznałem to wręga jest z balsy? Jeśli z balsy to może zrobić ze sklejki?Zawsze mocniejsze będzie.Kadłub może na przodzie wzmocnij Jakimiś elementami ze sklejki.
Grzechu Opublikowano 19 Maja 2008 Autor Opublikowano 19 Maja 2008 jak chcesz rozpoznać to zapraszam do pracy konkursowej sklejka, sklejka oczywiście to jest...
Emil Opublikowano 19 Maja 2008 Opublikowano 19 Maja 2008 Acha.Postaraj się jak najbardziej wzmocnić kadłub i poszukaj może w twojej okolicy jest ktoś (modelarz) co mógł by ci oblatać model i cię poduczyć latać .
Grzechu Opublikowano 19 Maja 2008 Autor Opublikowano 19 Maja 2008 widzę że dużo osób nie czytało tych relacji pod konkurs... a szkoda z modelem się uporałem, umiem nim latać, wejdź na sam dół mojej relacji :]
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.