pavelm Opublikowano 2 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2008 Witam Przeglądając wczoraj ten dział, nie sądziłem, że dzień później do niego dołączę. A było tak: jak co dzień wybrałem się z bratem na łąkę pełniącą od jakiegoś czasu dumną rolę bazy moich sił powietrznych:] Pogoda idealna. Lekki wiaterek, słoneczko... nic nie zapowiadało dalszych "tragicznych" wydarzeń. Start bez zakłóceń, parę "kręgów nadlotniskowych" - wiaterek staje się odczuwalny, ale do tego nie trzeba wiele bo model leciutki. W pewnym momencie jak zwinął się w ostry korek tak walnął z 10 m w ziemię. Pierwsza reakcja - zdziwienie, mocy pilnowałem, nie było mowy o przeciągnięciu z powodu małej prędkości czy głębokiego zakrętu. Po zastanowieniu się jedynym powodem jaki mi przyszedł do głowy jest jakaś turbulencja od lasu znajdującego sie z 10m od modelu. Do tego wieczór czyli oddawanie ciepła przez nagrzaną ziemię też mogło tu coś znaczyć...chyba. Dzień wcześniej na łące była metrowa trawa, która na pewno zamortyzowała by upadek. No ale teren nie mój Co do samego samolotu to nie będę go odbudowywał, tym bardziej że coś już czeka na jego bebechy A wygląda tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.