Skocz do zawartości

Bahus wita ;)


bahus

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie ekipa ...

Powiem Wam na początek ... albo nie opowiem Wam pewną historię...

Ostatnimi czasy w naszych marketach ma wysyp świątecznych pierdółek, pośród wielu z nich możemy natknąć się na latające maszynki zdalnie sterowane.Mnie zaciekawił w dosyć dobrej cenie ten:
C909_1.jpg

Po zakupie (bo córa kiedyś chciała ale wiemy że każdy facet kupuje to dla siebie icon_e_biggrin.gif ) w domu przyszło na rozpakowanie i ocenę sprzętu. Śmigłowiec ma 24cm co było zamierzone gdyż miałem już 2 razy większe bydle i w domu nie ma szans polatać. Jest bardzo stabilny i robi bardzo dobre pierwsze wrażenie, rama jest w pełni metalowa i osłania zębatki a kontroler jest klonem tego z xboxa 360.Całkiem fajny sprzęt niemieckiej firmy, co zresztą widać.
258598.jpg

Teraz kilka wad. Jest to typowy dwu-wirnikowy dwusilnikowy z przeciwbieżnymi śmigłami sprzęt 3 kanałowy, oznacza to że mamy możliwość wznieść się w górę i opaść w dół,obrócić śmigłowiec wokół osi i polecieć do przodu lub do tyłu, nie ma natomiast możliwości latania na boki.Kolejny mankament to wmontowana na stałe bateria 150mAh pozwalająca na max 6 minut lotu, po czym musimy ładować ją przez 60 minut i tak w kółko, dla mnie ciut za krótko.To chyba tyle wad, bo poza męczącym ładowaniem bawiłem się nim świetnie, jest do bólu stabilny i szczerze polecam go na start i nauki dzieciaka jak takim czymś latać. Moja 9 letnia córa po 15 minutach już latała jakby umiała od zawsze.

Ale że nurtowało mnie ciągłe ładowanie, polałem z wieczora małego drina i zacząłem grzebać w tym maleństwie. Postanowiłem zapewnić mu dużo mocniejsze źródło energii. Po grzebaniu w sieci doszedłem do tego że bateria 150mAh użyta w tym maleństwie waży 5gram, a z wykazu jednego z producentów mogłem namierzyć 8gramową 380mAh co zwiększając masę o 3gramy powinno mi zapewnić lot przynajmniej dwukrotnie dłuższy (80 z 380 mAh niech ciągnie dodatkowe 3gramy więcej masy a resztę dzieląc na pół daje co najmniej 16 minut lotu). Baterię takową za 25zł zamówiłem... i zamiast dać spokój postanowiłem trochę pomajstrować przy sprzęcie...
Wyprowadziłem na zewnątrz 2 przewody od baterii a następnie znalazłem wśród swoich starych rupieci akumulator 740mAh od Sony Ericssona, wydawał się lekki. Podmontowałem go pod brzuchem heli i ... był za ciężki, na pełnej parze nie dał rady wystartować...( tym chyba zrobiłem kuku elektronice bo akumulator wewnętrzny heli wręcz parzył). Odstawiłem więc sprzęt na noc do ładowania... z rana córa zrobiła nim jeszcze przed szkołą 8 minutowy lot ...Gdy przyszedłem po pracy tego samego dnia okazało się że jedno ze śmigieł odmawia pracy(nie kręci się), po badaniu miernikiem okazało się że silnik nie dostaje napięcia...
Że zakup był świeży wpadłem na pomysł że tego oddam do sklepu (pewnie znów jakiś chińczyk miski ryżu nie dostanie za reklamację) a zakupię coś porządnego.

Coś co zachowuje się jak prawdziwy helikopter, czyli padło na jedno-wirnikową 4 kanałówkę.
Założenia wynikły z kontaktu z poprzednikiem....Po pierwsze ma być mały do latania w domu, po drugie ma mieć albo pojemną baterię albo wymienną (z możliwością zakupu 10 sztuk z miejsca w sklepie), po kolejne sklep ma mieć do niego części zamienne, no i na koniec ma być w rozsądnej cenie. W mojej okolicy z dobrze wyposażonych i wartych uwagi znalazłem tylko jeden sklep.
Z uwagi na odzyskane 89zł za model z marketu dołożyłem trochę więcej niż drugie tyle czyli około 200zł i... zaopatrzyłem się w coś za co serdecznie dziękuję sprzedawcy :
adde0ec46ab896d8123c106139479f1d.jpg
Helikopter V911 COPTER Easy Fly 2,4GHz
Na miejscu dokupiłem od razu cięgna sterowania położeniem wirnika i dodatkową przeciwwagę oraz 2 dodatkowe baterie 130mAh.
Na plus zaliczam to że baterie ładują się około 20 minut, są dostępne w cenie około 20 zł sztuka a za elementy zapasowe zapłaciłem 6zł.Ta maszynka jest dużo bardziej wymagająca od poprzednika. Po pierwsze start i lot nie jest już taki łatwy jak w marketowym. Po wystartowaniu trzeba go wytrymować aby unosił się w miarę stabilnie w miejscu, na plus zaliczam również to że manipulator zapamiętuje ostatnie ustawienia i nie trzeba trymować ponownie po każdym włączeniu sprzętu.
Wymagania względem opanowania sprzętu odpłaca nam z nawiązką swoimi możliwościami, w powietrzu zachowuje się już jak prawdziwy model i możemy robić nim przeróżne akrobacje... Jest bardziej narowisty ale i bardziej zwinny od marketowego kolegi. Córa miała z nim spory problem startowałem ja a latała ona, obecnie nie muszę już pilnować nawet telewizora icon_e_biggrin.gif.
Po weekendzie w którym oblatywaliśmy naszą 911 przyszedł czas na level 3, czyli coś dla dużych chłopców...
Z uwagi na dostępność części i na to iż nie zawiodłem się przy poprzednim zakupie znów padło na WL i ... 913
v913.jpg
Jest wspaniały, ciężkie wielkie bydle. Miałem do niego zakupić 5000mAh ale na starcie kubeł zimnej wody i okazało się że mógłby nie polecieć ... więc zakupiłem 1800mAh.Panowie wzięło mnie... córa lata swoim 911 a ja zakochałem się w 913... i cieszę się że zacząłem przed sezonem... Od paru tygodni otarłem się też w internecie o profesjonalne RC z modelami 6ch i znów okazało się że ten ostatni model nie stał się moim ostatnim, chłopaki dali z siebie wszystko aby wytłumaczyć mi dobre złego początki :D ... Obecnie szykuję się na klasę 450, ale zaczynam od zera. Mam za sobą pierwsze treningi na symulatorze PhoenixRC i lata się naprawdę genialnie, pozwolił zaoszczędzić wagon pieniędzy na kretach...

To chyba tyle ... resztę już w odpowiednim dziale... WITAJCIE WSZYSCY...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.