Spook Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Hej! Zbudowałem wreszcie do końca F450, poszedłem do garażu na oblot... i tu niemiła niespodzianka, CC3D zafundował mi radosny flip of death (natychmiast po próbie startu, model po prostu zrobił 180 i położył się na pleckach). Przyczyny mogły być dwie - pierwsza taka, że zapomniałem zmienić orientacji kontrolera (mam obrócony w prawo, żeby był łatwy dostęp do USB), druga - ten konkretny kontroler miał dziwne odpały: model stał sobie spokojnie w miejscu, a w podglądzie orientacji w LibrePilot robił radosny, swobodny obrót dookoła dwóch osi (model na ekranie obracał się w sposób jednostajny). Najprawdopodobniej uszkodzony FC, już drugi raz wywinął mi podobny numer, więc poszedł do utylizacji. Pytanie teraz, co dalej. Model po zrobieniu 180 uderzył dwoma ramionami o beton - są niewielkie ślady na nakrętkach od piast, oczywiście uszkodzone śmigła i w zasadzie tyle widocznych uszkodzeń. Po powrocie do domu sprawdziłem wszystkie silniki w poszukiwaniu jakichś luzów, ale żadnych nie znalazłem, wszystkie siedzą pewnie, jak siedziały. Na ramionach nie ma żadnego śladu uszkodzeń - swoją drogą model nawet nie tyle się rozbił, co po prostu odwrócił w miejscu. Moje podejrzenie jest takie, że dużą część uderzenia wzięły na siebie śmigła (które były mocno poharatane) oraz ramiona, które są w pewnym stopniu elastyczne (F450). Zmieniłem potem kontroler na inny CC3D i, niespodzianka, model wystartował i zachowywał się bardzo przyzwoicie. Potrzymałem go chwilę w miejscu - żadnych zawahań, model wisiał pewnie w jednym miejscu, żadnych wibracji/oscylacji widocznych gołym okiem. Silniki to EMax MT2216. Powiedzcie, czy mogę jeszcze w jakiś sposób sprawdzić, czy wszystko z modelem jest w porządku? Na górze modelu był tylko Mobius (bez żadnych śladów uszkodzeń), akumulator (jw.) no i oczywiście silniki i śmigła. Cała elektronika jest albo wewnątrz ramy albo pod nią (gimbal, przetwornica). Pozdrawiam -- Spook. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymonidas Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Ja bym stawiał na walnięte żyro. Spróbuj wgrać na nowo firmware i zobacz czy po wstępnej kalibracji widać tak samo źle podgląd na stole. Problemy z żyro znam tylko z czytania, ale to często tak się objawia - do pewnego momentu leci OK, ale przy manewrach zaczyna wariować i najczęściej kończy się "niezamierzonym lądowaniem". Jedyny problem jaki miałem osobiście to nie skalibrowany kompas, dzięki czemu obracało mi quad'a zupełnie tak, jakby ktoś mi trymerem mieszał w locie. W Twoim przypadku inny firmware powinien albo potwierdzić albo zaprzeczyć błędom żyro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Spook Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Całą konfigurację CC3D zacząłem od wgrania nowego firmware z LibrePilot i pomimo tego efekt wystąpił - pamiętam go z poprzedniego modelu; wprawdzie latał, ale był strasznie niestabilny, nie dało się nim sterować prawie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tymonidas Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2016 spróbuj wgrać np cleanflight, ale to wygląda na dziabnięte żyro - tutaj przykład - niby na początku leci OK, ale przy zwrocie kret Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi