Skocz do zawartości

Flip of death i co dalej?


Spook

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!
 
Zbudowałem wreszcie do końca F450, poszedłem do garażu na oblot... i tu niemiła niespodzianka, CC3D zafundował mi radosny flip of death (natychmiast po próbie startu, model po prostu zrobił 180 i położył się na pleckach). Przyczyny mogły być dwie - pierwsza taka, że zapomniałem zmienić orientacji kontrolera (mam obrócony w prawo, żeby był łatwy dostęp do USB), druga - ten konkretny kontroler miał dziwne odpały: model stał sobie spokojnie w miejscu, a w podglądzie orientacji w LibrePilot robił radosny, swobodny obrót dookoła dwóch osi (model na ekranie obracał się w sposób jednostajny). Najprawdopodobniej uszkodzony FC, już drugi raz wywinął mi podobny numer, więc poszedł do utylizacji.
 
Pytanie teraz, co dalej. Model po zrobieniu 180 uderzył dwoma ramionami o beton - są niewielkie ślady na nakrętkach od piast, oczywiście uszkodzone śmigła i w zasadzie tyle widocznych uszkodzeń. Po powrocie do domu sprawdziłem wszystkie silniki w poszukiwaniu jakichś luzów, ale żadnych nie znalazłem, wszystkie siedzą pewnie, jak siedziały. Na ramionach nie ma żadnego śladu uszkodzeń - swoją drogą model nawet nie tyle się rozbił, co po prostu odwrócił w miejscu.
 
Moje podejrzenie jest takie, że dużą część uderzenia wzięły na siebie śmigła (które były mocno poharatane) oraz ramiona, które są w pewnym stopniu elastyczne (F450).
 
Zmieniłem potem kontroler na inny CC3D i, niespodzianka, model wystartował i zachowywał się bardzo przyzwoicie. Potrzymałem go chwilę w miejscu - żadnych zawahań, model wisiał pewnie w jednym miejscu, żadnych wibracji/oscylacji widocznych gołym okiem. Silniki to EMax MT2216
 
Powiedzcie, czy mogę jeszcze w jakiś sposób sprawdzić, czy wszystko z modelem jest w porządku? Na górze modelu był tylko Mobius (bez żadnych śladów uszkodzeń), akumulator (jw.) no i oczywiście silniki i śmigła. Cała elektronika jest albo wewnątrz ramy albo pod nią (gimbal, przetwornica).
 
Pozdrawiam -- Spook.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym stawiał na walnięte żyro. Spróbuj wgrać na nowo firmware i zobacz czy po wstępnej kalibracji widać tak samo źle podgląd na stole. Problemy z żyro znam tylko z czytania, ale to często tak się objawia - do pewnego momentu leci OK, ale przy manewrach zaczyna wariować i najczęściej kończy się "niezamierzonym lądowaniem". Jedyny problem jaki miałem osobiście to nie skalibrowany kompas, dzięki czemu obracało mi quad'a zupełnie tak, jakby ktoś mi trymerem mieszał w locie. W Twoim przypadku inny firmware powinien albo potwierdzić albo zaprzeczyć błędom żyro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą konfigurację CC3D zacząłem od wgrania nowego firmware z LibrePilot i pomimo tego efekt wystąpił - pamiętam go z poprzedniego modelu; wprawdzie latał, ale był strasznie niestabilny, nie dało się nim sterować prawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.