Emhyrion Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 Po roku latania głównie modelami myśliwców z II WŚ stwierdziłem, że czas na jakiegoś dwupłatowca. Klasyka takiego, co to więcej hałasuje niż leci, pyrkawkę malutką. Co prawda mam jednego Duraflaja SE.5a, ale jest bardzo sterany życiem i ten to pyrkocze strasznie, jakby się miał zaraz rozpaść w powietrzu. Więc po chwili namysłu kupiłem w niezwykle okazyjnej cenie model Dynama. Ogólnie nie mam najlepszego zdania o samolotach tej firmy. Sam miałem Hurricane'a i padło mu serwo w locie, nie mówiąc o tym, że napęd był jednak jakiś dziwny. Miałem też w ręku me110, co prawda nie latałem nim (malowałem i poprawiałem dla znajomego), ale podwozie nie zachwyciło mnie za bardzo, sam model też taki jakiś nie do końca w moim typie. W przypadku Albatrosa zadziałał odruch - jeśli wszędzie kosztuje ponad 230€ a ja go widzę w sklepie za 149 to trzeba brać i tyle. (Dodam, że już go nie ma w tej cenie...) Więc wziąłem. Dynam ma generalnie już na starcie dwie wady jak dla mnie. Jedna to malowanie. Może to i Richthofen latał takim żółtkiem, ale mi się nie podoba. Przemalowałem. Druga sprawa to pilot. Żeby on chociaż skalę trzymał, to ok... Ale ani nie trzyma skali (wielkości jest co najwyżej 10-latka, i to średniego wzrostu), ani nie jest piękny. Do wymiany. A że nigdzie nie znalazłem takiego, który by mnie zachwycił, postanowiłem pójść innym tropem. Jeszcze myślę nad tym, czy mu szalik na szyi zawiązać, ale na razie polata bez. Samolot chodzi pod 4s2400, rozpiętość 1270mm, masa do lotu coś z półtora kilo (na oko, nie ważyłem). Trochę się te płaty telepią, ale może jak mu zrobię atrapy odciągów to się to poprawi. Amortyzowane (!) podwozie akurat jest chyba mocniejszą stroną tej konstrukcji. Oblot planuję na przyszły tydzień. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wacek.matuszak Opublikowano 6 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2016 Muszę przyznać że pilot ma w sobie " To coś " Udanego oblotu, jak zawsze zresztą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ryszard58 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Trzeba było sobie kupić ten model z E-Flite .Naprawdę fajnie lata ,ma przyzwoita wielkość ,Jedynie co w nim zmieniłem to km i dodałem pilota z HK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 13 Grudnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Dla mnie E-Flite jest stanowczo za drogi... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 1 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Paweł, czy ostatecznie oblatałeś tego Albatrsa ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 1 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2019 Tak, latał. Stormtrooper przeciążał go za bardzo na ogon, więc odesłałem gnoja na tyły. Samolot latał, dalej, przeżył małą katastrofę, potem znów latał. Ostatecznie rozbiłem go i już nie miałem serca kleić go koleiny raz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 2 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2019 Pytałem, bo właśnie jakiś taki po przejściach i niekompletny do mnie jedzie Jak zacznę odbudowę, to może będę miał jakieś pytania Ale zobaczy się, czy coś z tego wyjdzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emhyrion Opublikowano 2 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2019 Próbuj, ale co do zasady wiele Ci nie podpowiem... To był mój drugi model Dynama i trzeci jaki miałem w ręku i powiem tak - nigdy więcej. Serwa plastikowe, regiel i silnik też nie najwyższych lotów. Niezła pianka, to na plus, w dodatkowo stosunkowo łatwa do naprawy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hubert_tata Opublikowano 10 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2019 Naprawa polegała na poklejeniu skrzydeł, dorobieniu mocowań zastrzałów, wzmocnieniu podwozia i zakupie kilku nowych części.Na dzisiaj zaplanowałem pierwszy lot po odbudowie.Niestety, mgła zamieniła się w deszcz i raczej nici z latania. Model z pakietem 4s 2250mAh wyszedł 1,80kg, ale mam wrażenie, że potrzeba ze 100g na przedzie dla bezpiecznego wyważenia.Może podmienię pakiet na większy, ale to się zobaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi