GL Opublikowano 10 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2008 Ptasio w końcu lata. Sporo już czasu upłynęło (3 lata) od chwili gdy zbudowałem swój pierwszy model RC. Niestety wtedy było niepowodzenie i mój Ptasio latać nie chciał. Jego historię dane i zdjęcia znajdziecie tutaj: http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=7959&postdays=0&postorder=asc&highlight=ptasio&start=18 (trochę trzeba poprzewijać) Teraz wyposażony w nowy silnik (Dualsky XM2826CA-12 +śmigło GWS 80x40) i lekki akumulator (GWS 1100 mAh 2s) waży 385g no i nareszcie lata. Lata niezbyt szybko i chociaż dobrze się trzyma powietrza, to nie łatwo się go prowadzi. Lotki działają niezbyt mocno w przeciwieństwie do steru wysokości, który działa bardzo mocno w górę, a w dół powiedzmy w sam raz. Model ma tendencje do samodzielnej zmiany wysokości, głównie do zadzierania. Myślę, że jest to skutek dosyć grubego profilu wzorowanego na Clark Y i małej długości modelu. Pewnie S.C. też nie jest optymalnie ustawiony. W opisie planów jest napisane „ok. 95 mm od krawędzi natarcia skrzydła” , ale mam wątpliwości od którego miejsca to mierzyć. Skrzydło ma skos, ale między polówkami jest krótki odcinek prosty, więc chyba od niego? Ciekawe, że lotki zmiksowane na próbę do wysokości działają jak sterolotki (jak w delcie), a nie jak by się mogło wydawać jak klapolotki (jak w klasycznym samolocie). Stary już akumulator ma dużą rezystancję wewnętrzną i chyba przez to moc silnika jest trochę mała, co również wpływa na lot. Samolot ma podwozie, jednak na razie starty były z wyrzutu, a lądowania w wysokiej trawie. Piotrek - oblatywacz po udanym locie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.