Skocz do zawartości

F-14 mini super sportster ;)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

Wczoraj zamontowałem nowy silnik w moim sportsterku. Silnik zmieniłem bo oryginalnie jest przekładnia z silniczkiem 400 szczotkowym, a szczotkowce i przekładnie to nie ciekawe jest rozwiązanie. Wsadziłem silnik "trochę" większej mocy silnik , wstawiłem śmigło 10x7, wzmocniłem firewall żeby mi silnik balsy nie wyrwał i zrobiłem oblot. Samolot pięknie na połowie mocy wyrwał do góry, kilka sekund i jest na jakichś 100 metrach wysokości... samolot lata pięknie.. tak jak chciałem.. szybko i duża moc.. grawitacja nie istnieje :) W pewnym momencie wszedłem w nurkowanie aby zejść z pułapu.. sportster zanurkował pod kątem 45 stopni w moim kierunku, schodził szybko.. przy wychodzeniu z nurkowania gdzieś nad moją głową, sportster postanowił lecieć jeszcze szybciej i w tym celu złożył skrzydła tak jak to robi tornado czy f-14. W ten sposób przeleciał jeszcze z 50 metrów zniżając lot, aż zanurzył się w zbożu.. Ja stałem i patrzyłem z rozdziawioną buzią.. nie mogłem uwierzyć.. że to koniec mojego sportstera.. Na szczęście po oględzinach kadłub okazał się być cały - prawie. Bateria wybiła firewall nieco i troche spustoszeń w środku. Skrzydła rozerwało na łączeniu, bagnet pęknięty, serwa powyrywane, ale konstrukcja skrzydeł raczej nie ruszona. Sąsiad stwierdził że to słabe klejenie winne - za mało kleju dałem na łączenie.. Może to i prawda.

Proszę teraz o poradę jak naprawić i zabezpieczyć sportstera przed tendencją do zmiany w f-14. Zdaję sobie sprawę że musze rozmontować konstrukcję aby wymienić bagnet.

Pytanie co można zrobić więcej ? dodatkowe bagnety ze sklejki ? Zalaminować połączenie skrzydeł ?? Może śrubami do kadłuba oba skrzydła ? Proszę o radę.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Ok. mam fotkę :)

 

 

 

Wyjąłem wczoraj bagnet, zdjąłem nieco poszycia. Odwiedziłem ulubiony sklep modelarski, gdzie poradzono mi zrobić nowy bagnet ze sklejki, wszystko naprawić i zalaminować połączenie. Mam tkaninę o gęstości 80g na metr. Zastanawiam się czy jedna warstwa wystarczy...

Ktoś ma inne pomysły? Zastanawiałem się czy nie zrobić bagnetu z aluminium, lub żeby rurki aluminiowej nie wrzucić na wzmocnienie.. ale w sklepie (modele.sklep.pl) poradzono mi że nie warto ..

 

Pozdrawiamfotka -wstawianie mi coś nie wyszło

Opublikowano

Dźwigar jest najprawdopodobniej zrobiony w ten sam sposób jak na załączonym linku z tym że pomiędzy górne listewki wrzucony jest element listewki balsowej. Po obu stronach miejsca na bagnet również takie listewki.

Model to mini super sportster z greate planes.

Opublikowano

Nie znam dokładnych wymiarów dźwigara ale musisz dopasuwac sobie sam. najlepiej kupić rurkę najlepiej o takiej średnicy zewnętrznej aby weszła pomiedzy dźwigar górny a dolny. wpuszczasz ją w jedno i drugie skrzydło osobno na długość mniej więcej na dwa żeberka od kadłuba nie licząc pierwszego. wklejasz ja na żywice i po wklejeniu owijasz dźwigary i rurkę na całej długości wlejenia zwykłą nitką zwojem co 1mm i oddalając sie od kadłuba rozrzedzasz zwoje. (oczywiscie w tym celu musisz troche rozpruć skrzydło ale koncowy efekt da ci bardzo mocne połaczenie). Po owinieciu smarujsz ciniutko nitke wikolem i uzupełniasz balse którą wcześniej wyprułeś z góry i z dołu. Dopasuj sobie pręt który będzie z niewielkim oporem wsuwał sie w rurke i zrób z niego bagnet. Co do rurki i pręta oczywiście staraj się wybrać cos lekkiego np rurka węglowa, pret laminatowy. Oczywiście nie miałem twojego skrzydła w reku i nie znam jego konstrukcji ale na oko tak może być. pamietaj nitka jest bardzo ważna to stara szkoła ale bardzo skuteczna w modelu szybowca potrafił mi sie wygiąc stalowy pręt a krzynka była cała dzięki nitce.

Opublikowano
Nie znam dokładnych wymiarów dźwigara ale musisz dopasuwac sobie sam. najlepiej kupić rurkę najlepiej o takiej średnicy zewnętrznej aby weszła pomiedzy dźwigar górny a dolny. wpuszczasz ją w jedno i drugie skrzydło osobno na długość mniej więcej na dwa żeberka od kadłuba nie licząc pierwszego. wklejasz ja na żywice i po wklejeniu owijasz dźwigary i rurkę na całej długości wlejenia zwykłą nitką zwojem co 1mm i oddalając sie od kadłuba rozrzedzasz zwoje. (oczywiscie w tym celu musisz troche rozpruć skrzydło ale koncowy efekt da ci bardzo mocne połaczenie). Po owinieciu smarujsz ciniutko nitke wikolem i uzupełniasz balse którą wcześniej wyprułeś z góry i z dołu. Dopasuj sobie pręt który będzie z niewielkim oporem wsuwał sie w rurke i zrób z niego bagnet. Co do rurki i pręta oczywiście staraj się wybrać cos lekkiego np rurka węglowa, pret laminatowy. Oczywiście nie miałem twojego skrzydła w reku i nie znam jego konstrukcji ale na oko tak może być. pamietaj nitka jest bardzo ważna to stara szkoła ale bardzo skuteczna w modelu szybowca potrafił mi sie wygiąc stalowy pręt a krzynka była cała dzięki nitce.

 

Nie zależy mi na tym aby skrzydło można było rozkładać, rozpiętość to jeden metr więc do auta się mieści. Czy wobec tego również stosować wyżej opisaną procedurę?

Opublikowano

Przy tej rozpiętość i klasie modelu laminat ci tylko doda masy i nic poza tym. Patent z nitka stosowałem w szybowcach o rozpiętosci 220cm gdzie obciążenie jest znacznie większe.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.