Callab Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Witam, Właśnie spędzam z rodziną urlop w Wierchomli w Beskidzie Sądeckim. Znajduje się tu "Stacja Narciarska Dwie Doliny Muszyna-Wierchomla". Na dole baza noclegowa (Domki, kwatery, hotel), na stokach wyciągi narciarskie, na szczytach las i przynajmniej jedno miejsce do latania szybowcami :-) Zatrzymaliśmy się w hotelu (trzy gwiazdki, restauracja, basen, jacuzzi, sauna, SPA i inne pier... ups, przepraszam, oczywiście niezbędne człowiekowi atrakcje :-P). Poza tym cały Beskid Sądecki na wyciągnięcie ręki, więc miejsc i szlaków do pieszych wędrówek nie zabraknie. Oczywiście jadąc w góry nie można zapomnieć o zabraniu zestawu obowiązkowego: szybowca lub kilku i całego do nich oprzyrządowania. My zapakowaliśmy "Easy Glidera", "Cobrę" i zrobiony przez mojego syna na obozie modelarskim model "Jastrząb". Na drugi dzień po przyjeździe, zapakowaliśmy to wszystko do plecaka i w góry (zdjęcie poniżej). Nie, nie szliśmy piechotą. Skorzystaliśmy w wyciągu krzesełkowego, który dowiózł nas na górę. Na górze rozpakowaliśmy manele i podrapaliśmy się po głowach, bo jak tu latać, gdy wieje tak, że trudno ustać na ziemi. Ale nie po to tu przyjechaliśmy, żeby się zastanawiać - po prostu latamy i już! Poniżej na zdjęciu rozpakowujemy szybowce, na znalezionym "szybowisku". Stok jest mniej więcej północny i akurat tak się złożyło, że wiatr też był północny. Czego więcej trzeba? :-) Na początek wypuściłem Easy Glidera. Wiało tak mocno, że wyciągnąłem rękę z szybowcem do góry i otworzyłem dłoń bez żadnego wyrzutu, a model uniósł się w powietrze jak latawiec. Podejście do lądowania wyglądało podobnie: ustawiłem model nad punktem, w którym chciałem, żeby usiadł i utrzymując pozycję powoli opuszczałem go na dół. Jak Harrier :-) Skoro EG przetarł szlak, to pora na Cobrę: Film Potem wiatr się zmniejszył więc przyszła pora na Jastrzębia: Film Poniżej przedstawiam fragment mapy z zaznaczonym przy pomocy rozjaśnienia miejscem do latania. Na drugim obrazku jest zbliżenie - lataliśmy w pobliżu zaznaczonej na mapie kapliczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
instruktor Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2008 "bo jak tu latać, gdy wieje tak, że trudno ustać na ziemi" Piękne zbocze ,wspaniały wiatr a Ty "marudzisz", ale młody pilot nieźle sobie radzi tylko pogratulować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lord Rzeźnik Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2008 Tez mam jastrzebia moze go wezme w gory, jak sie do auta zmiesci :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2008 Dziś, ze względu na południowo-wschodni wiatr, testowaliśmy zbocze południowe. Na mapie widać je na żółtym szlaku idąc od wspomnianej poprzednio kapliczki. Niestety wyciąg narciarski i linia wysokiego napięcia przeszkadza w swobodnym szybowaniu w tym rejonie. Trochę polataliśmy "Jastrzębiem," ale noszenie było słabe i tylko nad drzewami i bałem się, że "młody pilot" :-) jednak sobie z tym nie poradzi, dlatego zbytnio się nie nalataliśmy. Generalnie to zbocze mi się nie spodobało ze względu na wspomniane: wyciąg i kable z prądem no i drzewa po lewej (na mapie są po prawej). Cobrą bym się bał tam rozpędzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
false Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Jak masz szybowce, to polecam odwiedzic po drodze gore Jodłowiec kolo Tęgoborzy, tam są bardzo dobre warunki o latania. Więcej info na www.orlik.sacz.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Callab Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Jak masz szybowce, to polecam odwiedzic po drodze gore Jodłowiec kolo Tęgoborzy, tam są bardzo dobre warunki o latania. Więcej info na www.orlik.sacz.pl Dzięki. Wygląda na świetne miejsce do szybowania. Niestety już wróciłem do domu i na razie mi nie po drodze. Następnym razem na pewno się tam zatrzymam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mito Opublikowano 18 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2008 Byłem na Jodłowcu ze 3 dni temu. Wieści nie najlepsze. Pole wzlotów całkowicie obsadzone jakimś jęczmieniem. Latać można, ale lądowanie jest trudniejsze. Nie było, mimo pogody, ani pół modelarza. Potem dowiedziałem się że znalazł się jakiś właściciel terenu i wywołał ostry konflikt z wszelkimi miłośnikami lotnictwa. Ponoć jak tylko zobaczy to leci z kosą. Mnie nikt nie pogonił, ale jeśli to prawda, to lepiej uważać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.