Starless Opublikowano 2 Czerwca 2018 Opublikowano 2 Czerwca 2018 Witam Was, Nie przypuszczałem , że ktoś taki jest wśród nas.. Historia jest taka, że w mijającym tygodniu, kupiłem motoszybowiec MPX od jednego " modelarza" z Forum. Kilkukrotnie pytałem go, czy model "nie krecił", na co zapewnił mnie, że było jedynie kilka cyrkli w wysokiej trawie, bo lata głównie na łąkach. Ok, niech bedzie..przysłał słabe nieostre zdjęcia, no i zdecydowałem się. Jakież był moje zaskoczenie , gdy rozpakowałem te piankę. Model ma kadłub pęknięty w kilku miejscach, ohydnie sklejony, końcówka płata była urwana i sklejona, pęknięta kabinka sklejona prawdopodobnie pistoletem klejowym czy czyś podobnym, wyrwanie jest mocowanie silnika z kadłuba, silnik się rusza , silnik jest skrajnie zużyty, praktycznie do wyrzucenia, ze zniszczonymi łożyskami , urwany ster kierunku jak i lotki, niechlujnie polepione na taśmę klejącą ( i taki osobnik śmie zwać się modelarzem???) Pakiety spuchnięte, jeden na granicy samozapłonu, prawie owalny. I ta wszechobecna taśma klejąca, gość ma upust w papierniczym..?? Pomimo 58 lat na karku nie przypuszczałem , że Jak można takiego ulepa wysłać koledze modelarzowi z forum... masakra. Wiedziałem że nie kupuję nowego, i brałem pod uwagę normalne ślady eksploatacyjne, ale coś takiego? Sprzedający na moje stwierdzenia odpowiedział cyt.: "Wszystko leżało jakiś czas, napisałem że było kilka cyrkli, pęknięta kabinka to jest rzecz normalna w soliusie pęka nawet od gumek, zdjęcia wysłałem więc jaki problem?" Mam nadzieję, że to przeczyta i sie opamięta, szybko zwróci mi pieniędze. A jesli nie, to zamieszczę zdjęcia i film mojego "nabytku" oraz dane Sprzedającego ku przestrodze, aby juz nikogo tak nie wkręcił. Zastanawiam się czy Giełda to właściwe miejsce na opisanie tego zdarzenia. Pozdrowienia Piotr 4
qba Opublikowano 6 Czerwca 2018 Opublikowano 6 Czerwca 2018 Daj Piotr znać na PW czy udało się załatwić sprawę polubownie, temat zamykam żeby nie uskuteczniać linczu.
Rekomendowane odpowiedzi