motyl Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Opublikowano 19 Sierpnia 2006 No to powstało nowe latadełko :) [img]http://szabatowski.com/forum/fotki/motyl/P1010044.jpg[/img] [img]http://szabatowski.com/forum/fotki/motyl/P1010045.jpg[/img] [img]http://szabatowski.com/forum/fotki/motyl/P1010046.jpg[/img] [img]http://szabatowski.com/forum/fotki/motyl/P1010047.jpg[/img] [img]http://szabatowski.com/forum/fotki/motyl/P1010048.jpg[/img] [img]http://szabatowski.com/forum/fotki/motyl/P1010049.jpg[/img] [img]http://szabatowski.com/forum/fotki/motyl/P1010050.jpg[/img] Rozpiętość 100cm, długość 95cm, waga modelu bez maski 674g, maska laminatowa 94g ale waga się zmieni nie wiem w którą strone ale się zmieni trzeba podlaminować jeszcze troche i oszlifować :) Troszke o konstrukcji. Kalsyczna metoda zeberka, dźwigar, keson i spływ :) połówki skrzydła łączone na rurze ALU, stateczniki z profilem całość kadłuba balsowa z dodatkami sklejki i sosny :)
de_szaa Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Wow, podoba mi sie ta maszynka:) Raczej do latania akro niz 3D bedzie prawda? Widzialem jakis czas temu mini funtane i zrobila na mnie naprawde pozytywne wrazenie! Zycze udanych lotow!
qba Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Opublikowano 19 Sierpnia 2006 piekny a co do maski to ja ladnie wyszpachluj zmocnij w srodku i obciagnij butelke bedzie jakies 5-10 gram zamiast 90 - 110
motyl Opublikowano 19 Sierpnia 2006 Autor Opublikowano 19 Sierpnia 2006 butelka była kopytem i butelki nie mam jak pomalować po drugie jak mam dac butelke i 80g ołowiu to bezsens
motyl Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Autor Opublikowano 20 Sierpnia 2006 Suchoj był dziełem kolegi ja mu tylko pomagałem maske zrobić. Dziś odbył się oblot, a raczej próba oblotu SU-26MX. Model po wyrzucie zaczoł przekręcać się na lewe skrzydło lekkie prostowanie próba trymowania i znów leci na lewo. W pewnym momenci etylko krzyknołem "sadzaj go tam" ale już było za późno model zrobił gwiazde prawym skrzydłęm. Straty to urwane skrzydło prawe i to tyulko z powodu wady konstrukcyjnej. KOlega pochwy na rure wkleił 2cm przed dźwigarem czyli trzmała się tylko na 2 żeberkach. Generalnie skrzydło całe ale wyrwana pochwa N akoniec wylatałęm swoim speedem pakiet wsadziełm pakeit od Suchoja i dałem polecieć koledze ( on też mi dawał swoim Speedem jak miałem problem z aparaturą). kolega poleciał kółko w prawo lekko pomogłęm w trymowaniu ( miał nową aparature pożyczonego Flasha 5X) i zaczoł kółko w lewo wleciał nad drzewo i później w drzewo aż zawisł na gałęziach 5m nad ziemią ze zbrokenowanym całym skrzydłem, statecznikiem pionowym itp. Tak mi go rzal było ( speeda) że nawet nie wyjołem aparatu tylko zdjołem buta i zabrałęm się za strącanie modelu na ziemie:) wstępnie wszystko ocalało oprócz modelu elektronika sprawna w 100% i nawet śmigło całę tylko znów nie mam czym latać Kolega zobowiazał sie go naprawić, także zobaczymy narazie jest u niego na warsztacie
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.