meloow Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Witam, Jako ze wcześnie robi się ciemno wiec na loty nie ma, co liczyć to zabrałem się ma sklejanie modelu, który czekał aż rok na swoją kolej Humvee M997 ambulance . Problem pojawił się chcąc użyć do malowania aerografu i farb emaliowych ja właśnie takie stosuję Humbrol. W mieszkaniu w bloku nie ma, co malować "w otwartej przestrzeni”, więc wymyśliłem ze zrobię sobie komorę do malowania modeli. Wstępnie użyłem kartonu 55x54x50cm jako oświetlania użyłem starej skonstruowanej do akwarium lampy z dwoma świetlówkami energooszczędnymi 2x9W. Przyszedł czas na pierwsze malowanie i niestety musze stwierdzić ze po malowaniu "na chacie" lata pełno mgiełki. Trochę poszperałem w necie i co nie, co znalazłem. Dodałem do mojego kartonu z tyłu wentylator z filtrem takim jak stosuje się w odkurzaczu. Czas na kolejne malowanko i jest znacznie lepiej tzn. mgiełki "prawie" :wink: nie ma w mieszkaniu, ale nie jest to rozwiązanie, które jest idealne. Teraz moje pytanie czy ktoś z was używa coś podobnego. Ewentualnie jakieś pomysły? ciekawa komora jest opisna tutaj http://www.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=21844 Moje ustrojstwo wygląda tak.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.