sp2ukx Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Opublikowano 23 Kwietnia 2021 Być może któryś z kolegów mi pomoże. Mam problem z przejściem z obrotów niskich do wysokich w silniku jak w tytule. Śrubkę przejścia ( tę w dźwigni gazu) mam wykręconą maksymalnie a i tak silnik rozkręca się dość leniwie i wogóle zaczyna pracować Wkręcenie śrubki tylko pogarsza sprawę. Zwróciłem uwagę na nietypową budowę gaźnika w tym silniku. O ile w silnikach ASP w otworze wlotowym powietrza widać jakąś cieniutką rureczkę o tyle w Leo jest gruba 3mm rurka mosiężna. Śrubka przejścia to tak naprawdę zatyczka nasuwająca się na tę rurkę. I to jestem w stanie jeszcze zrozumieć. Tyle tylko, że ta zatyczka nasuwa się na tę mosiężną rurkę dość daleko gdy wkręcam śrubkę przejścia i nawet wykręcona jeszcze jest nasunięta na rurkę dość daleko a do tego jest dość dokładnie spasowana średnicowo. Wniosek nasunął mi się taki, że to spasowanie jest zbyt szczelne i dopiero odkręcenie śrubki przejścia powoduje jakikolwiek wyciek paliwa do silnika. Może ktoś z Was używa akurat silnika Leo i wie coś o ich regulacji i budowie gaźnika w tych motorkach. A ja myślałem, że po kilkunastu latach zabawy z silnikami już coś o nich wiem. Do tej pory nie miałem problemów z Osami, Magnumami i innymi. A tu taki jakiś się trafił inny gaźnik. Silnik działa ale to przejście na wysokie obroty mnie osłabia. Ewidentnie silnik otrzymuje zbyt mało paliwa. Przyciąłem rurkę o 1mm i sytuacja się trochę polepszyła ale czy tak powinno być? Może skrócić tę rurkę, którą widać we wlocie powietrza jeszcze o 1mm. Ale czy tak powinno to wyglądać?
Rekomendowane odpowiedzi