Skocz do zawartości

Prowadnica do skrzydła


Barlu

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. Mam w głowie pewną myśl, która zrodziła się po tym jak uszkodziłem sobie rękę przy wyrzucie skrzydła z napędem z tyłu. Chodzi mi tu o prowadnicę do modelu z napędem z tyłu. Czy robił ktoś już coś podobnego lub widział artykuł z czymś takim? (nie mowie o wyrzutni). Materiał do wykonania to rurki aluminiowe i ewentualnie drewno na podparcie, wszystko montowane na wkręty lub przez blaszany "narożnik" również wkrętami . Pytanie moje brzmi czy takie coś zda egzamin? Rurki były by nasmarowane (smarem najprawdopodobniej z wierzchu) a model w miejscach suwania ochroniony taśmą (by się nie brudził). Jak wiadomo model może wypaść z toru, a wiec w miejscach miedzy rurkami zrobiłbym małe wstawki se sklejki zapobiegające suwaniu się. Zresztą rysunki (w programie paint :lol: ) wyjaśnia to najlepiej:

beztytuugi9.png

 

Przepraszam za błąd, umknął mi, "przykładowy model" nie przykąłdowy

 

Zastanawiam się nad kątem, "naocznie" (czyli na oko, z samego rzutu okiem, takie praktycznego) kąt 20-30 stopni powinien być OK. Model powinien nabrać prędkości i na odpowiedniej wysokości by móc lecieć, skończyć "jazdę"

Opublikowano

taki prowadnica jest OK tylko jak to zabierać na lotnisko ? musisz mieć bardzo mocny silnik aby targnął model i na bardzo krótkim odcinku nadał mu odpowienią prędkość ?

 

 

takie skrzydełko to łapiesz je koniec skrzydła i wyrzut z reki i a przy tym zdala od śmigła.

Opublikowano

Z zabieraniem u mnie problemu by nie było, nie daleko mam ładne pola wiec nawet jakbym musiał brać całe na ramie to bym nie zrobił tzw. ku*y bo to blisko jest :] No właśnie ja tak łapałem wszędzie, że sobie rękę podziabałem. A jakby zrobić to dłuższe, w rodzaju teleskopu? :twisted: W rurkę pręt, i ładne spłyniecie pilnikiem? Model by miał dłuższą trasę do pokonania i na rozpędzenie się. (próby tego odbywały się z silnikiem o mocy 260W, najprawdopodobniej w Fun Jetcie, oczywiście po ówczesnym oblocie i kilku lotach z ręki [chcę to zrobić by jednak tej ręki nie uszkodzić mimo by te rzuty miały się udawać]). Jeden mam problem który może uziemić cały projekt, to brak aluminium w mieście :evil:

 

Co do wyrzucania za koniec (spływ) to jakoś tego nie widzę. (chyba o takim wyrzucie na końcu mówiłeś)

 

 

EDIT: Chyba jednak z projektu będzie :ass:

Opublikowano
Co do wyrzucania za koniec (spływ) to jakoś tego nie widzę. (chyba o takim wyrzucie na końcu mówiłeś)

Raczej o wyrzut podobny do DLG- tyle, że z napędem.

 

Również próbowałem ale nie wiem ja jestem inny i przyziemiłem w ten sposób bo się pogubiłem.

 

Ale chyba jednak z projektu nici :evil:

Opublikowano

są już wymyślone wyrzutnie dla kombatów zdaje się że na gumę. Ale chce Ci się tak pie**lić a nie lepiej podwozie do modelu zrobić i po bożemu wystartować z trawki?

BTW- co oznacza "cześć w ziemi" - jakiś hołd dla bóstwa czy przywitanie się z kretami?

Opublikowano

cześć w ziemi to jest kolejny błąd którego nie dostrzegłem. Ten program jest podstępną żmiją, tym bardziej że rysowałem na powiększeniu i tak samo sprawdzałem napisy :devil: :chick: egg: (za co przepraszam, niestety rysunek "pośpieszny" również )

Opublikowano

Lubart miałem ten sam problem ze skrzydełkiem. Nie było jak chwycić i pokancerowałem sobie łapkę. Aby tego uniknąć na przyszłość dokleiłem od spodu taki "półkadłubek" ze styropianu i juz mogłem swobodnie operować skrzydełkiem.

Może i Ty spróbuj przyrost wagi znikomy, a wygoda wspaniała......

Opublikowano

A może po prostu wyrzucać z wyłączonym silnikiem - stary i sprawdzony sposób. A jeśli ktoś uważa, że jego model jest do tego za ciężki, to oznacza, że po prostu powinien zastosować podwozie i startować z matki ziemi.

Opublikowano

Czyli ze skrzydła zrobić coś w rodzaju jeta? (dorobić na całej długości kadłub stanowiący rzecz do trzymania i jednocześnie osłonę ręki). MarekJ, nie jest to do końca możliwe na płaskim terenie, tzn zależy od modelu też, ale łatwo za późno włączyć silnik i mieć z głowy dzień latania (śmigło zacznie się kręcić a model uderzy w zimie, próbowałem tak właśnie czasem dało radę czasem niestety nie). Będzie trzeba w skrzydła zacząć dorabiać uchwyt/kadłub jak radzi Osa, i nauczyć się zabierać szybko rękę :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.