Skocz do zawartości

Nemo kontra kret - reanimacja.


Cumulus

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Przesadziłem z wiatrem i moja rybka nie przetrzymała kreta.

Odleciał statecznik pionowy - już poklejony klejem polimerowym, prawie śladu nie ma.

Mam natomiast problem z napędem.

Poleciało śmigło, pokrzywiłem przekładnię i złamałem wspornik z balsy.

 

6f5a2167ffee69cdmed.jpg

 

b7f09f695cf3ba60med.jpg

 

Przekładni nie ma sensu naprawiać – znalazłem nową tutaj.

 

Wprawdzie nie ma informacji, że od NEMO ale raczej powinna pasować.

 

Mam natomiast problem z jarzmem.

 

ef680a6d2f04d0cemed.jpg

 

Czy wystarczy ją jedynie wikolem potraktować?

Niestety często jeszcze walę w glebę i raczej klejenie balsy z czasem puści.

Wolałbym ją definitywnie wymienić.

Jak głęboko w NEMO jest kotwiczona balsa trzymająca przekładnię??

W jaki sposób można ją usunąć by nie osłabić nadmiernie modelu?

 

Pozdrawiam

Opublikowano

CA do klejenia balsy jest idealne, więc nie ma co się bawić wikolem. Kilka kropli CA załatwi sprawę, a balsa w tym miejscu nie będzie chciała puścić :wink: [pęknie obok :devil: ]

Opublikowano

moim zdaniem skoro ubiłeś przekładnię to nie ma sensu kupować nowej tylko lepiej zainwestować w silnik bezszczotkowy, wtedy obetniesz ten wystający kawałek balsy i przykręcisz silnik bezpośrednio do sklejki - mocy samolocik nabierze a skoro lubisz przywalić sobie jeszcze w piach, to wydaje mi się że bezszczotka bez przekładni bardziej odporna jest na krety niż szczotka z przekładnią :D

bardzo lubię te silniki http://www.modelarski.com/produkt-Silnik_Emax_CF2812,3697.html

i do tego regulator 3f z giełdy pfmrc i latasz dłużej szybciej :D

Opublikowano

a jaki tam jest pakiet? a najlepiej daj fotkę jak to wszystko w środku wygląda :D

 

 

EDIT

już znalazłem, rzeczywiście nie jest najmocniejszy :? ale sprawność silników bezszczotkowych jest większa niż szczotkowych

Opublikowano

Środeczek po małej modyfikacji wygląda następująco

(dorzuciłem mu kilka gram dla wygody użytkowania)

 

a272d73c19f3df59med.jpg

 

Pakiecik w oryginle taki 650 mAh, NiMh 7 ogniw - 9,6 V

 

Szczerze powiem, że zadałeś mi klina z tą bezszczotką.

 

Założeniem było, by nie pompować kasy w nemo

i jak najszybciej przerzucić się na AT 40L na spalinki.

 

Z drugiej strony niewielka różnica cenowa pomiędzy

wymianą (stosunkowo drogiej) przekładni, a wymianą całego napędu.

Oczywiście pod warunkiem, że w lipole nie będę się ładował.

 

Niestety nie mam doświadczenia i nie wiem jaka w rzeczywistości

będzie różnica między szczotą a bezszczotą na pakiecie NiMh.

 

Na forum niestety nie pamiętam by ktoś opisywał

w tym modelu takie porównanie?

Opublikowano

Bądź pierwszy :lol: Co do bez szczotek, powinno być tylko lepiej nawet na ni-mh. Ale czy ten akumulator wytrzyma? :roll: Szczotki mają ok 65% wydajności, jeśli się nie mylę :( Bez szczotki mają dużo mniejszą stratę mocy [która idzie na ciepło] i większą wydajność, zawsze to później można wymienić na li-pol akumulator. Nawet jakiś 2S i do tego ładowarka e-sky za 30zł :wink:

Opublikowano

mój syn latał na bezszcotce- dzwonku z pakietem od takiej cessny http://www.allegro.pl/item560559089_samolot_r_c_cessna_3_kanalowy.html i co prawda nie trwało to zbyt długo ale silnik miał taki ciąg że wystarczało do pionowego wznoszenia się samolotem o rozpiętości ok 80cm. Cumulus nie wiem jakie masz doświadczenie ze spalinami i jak długo "siedzisz" w modelarstwie ale przesiadka z Nemo na spaliny to wg mnie trochę za duży skok, ale może się mylę. Ja latam chyba ze dwa lata i właśnie kupiłem sobie pierwszy silnik spalinowy ale nie po to żeby na nim latać tylko żeby wnerwiać kolegów w pracy jego warczeniem :twisted: A latam tylko i wyłącznie na elektrykach, akumulatory nawet przy wysokim kursie dolara nie są kosmicznie drogie, latanie jest ciche czyste i silniki zawsze zapalają :D

 

ps. 9,6v to 8 ogniw

Opublikowano

Latałem na silniku 3f w nemo i NiMh - szczerze mówiac nie polecam. Pakiet od nemo ma kiepską wydajność prądową. Nawet jeśli był naładowany regulator go odcinał po ok 30 sekundach. Można polatać na małym smigle i na krótką metę, co troszkę nie ma sensu.

Oczywiście zastosował dość duży naped - sądzę ze mała bezszczotka może sobie poradzi.

pozdrawiam

Opublikowano

No tak... Chyba nie ma co dłużej młócić tematu wymiany napędu.

Ostatecznie będę musiał zainwestować w bezszczotkę,

ale jak już ładować kasę w dobry sprzęt.

Bez lipolek i porządnej ładowarki wydaje się to bezcelowe.

Przeszperałem już całe archiwum forum

i znalazłem gotowe rozwiązania na dodanie powera.

Jednak przejście na dobry napęd przewyższy cenę całego zestawu,

a nie takie na razie mam plany.

 

W woli wyjaśnienia.

Priorytetem, w moim przypadku jest jednak szybkie wyduszenie

jak największej gotówki na porządną aparaturę spektruma.

Swoją drogą trafia mnie jak obserwuję co się z cenami dzieje.

Na początku stycznia nową DX6i można było bez problemu za 650 zeta kupić,

a na dzień dzisiejszy już za 825,00 chodzą nie wliczając kosztów przesyłki.

O DX7 nie wspomnę.

 

Jedyna pociecha, że na razie i tak dobrej pogody na latanie nie ma,

a z roztopami może i ceny waluty troche stopnieją. lol

 

Chyba muszę jeszcze chwilę się przemęczyć na starych gratach.

 

Wracając do wątku.

W chwilach przerwy między zmianą pieluch, i w przypływie zapasów energii

wziąłem mały młoteczek (5 kg. - nie mogłem znaleźć mnejszego :mrgreen: ),

metalową tuleję i zacząłem namawiać starą przekładnię do współpracy.

Wprawdzie młotek w paluch mnie uchlał,

ale przekładnia szybko skapitulowała i teraz wygląda prawie jak nówka.

O dziwo zębatkę również udało mi się naprostować - może to głupie,

ale piszę o tym dumny nie roboty, a z durnej inicjatywy,

która dała więcej niż zamierzony skutek. :jupi:

 

A że samolocik już dosechł po klejeniu wpadłem na najgłupszą,

jak do tej pory, z moich inicjatyw - grafikę na NEMO.

Założeniem jest by nemo dostał agresywny wygląd.

Co z tego wyjdzie, jeszcze nie wiem, ale plany są niezłe.

Jestem ciekaw co na ten pomysł pasjonaci bojowych makiet. :devil:

 

No dobra... i tak się rozpisałem, że zaraz pewnie mnie admin zbanuje.

 

Podzrawiam i idę spać.

Opublikowano

widzę że poważnie wziąłeś sobie do serca latanie i sporo postanowiłeś zainwestować :shock:

jeśli chodzi o aparaturę to ja latam na flashx5 i dla mnie jest zupełnie wystarczająca, modeli co prawda mam więcej niż pamięci w niej ale i tak nigdy nie latam wszystkimi na raz :mrgreen:

a co do cen, faktycznie wszystko jest droższe zwłaszcza jak się kupuje za dolary u chińczyków :evil:

no i oczywiście moje gratulacje z okazji wyklepania przekładni :mrgreen:

Opublikowano
widzę że poważnie wziąłeś sobie do serca latanie i sporo postanowiłeś zainwestować :shock:

 

Wyszedłem z założenia, że o ile z modelami na pewno będą roszady,

to aparaturkę kupić raz a porządną i na wieki.

Liczy się dobra zabawa, a na 2,4 jestem zdecydowany.

 

W marcu może będę miał okazję wybrać się

z kumplem do Anglii na siakieś 5 dni.

Na pewno wtedy pójdę na odpowiednie zakupy.

 

Wiem, że pewnie nie wykorzystam 50% jej możliwości,

ale do póki czegoś się uczę to mnie to pasjonuje.

Jak przewyższę zakładany poziom,

zamiast się tym cieszyć to zaczyna mnie to nudzić i zapał mi mija.

 

Odnośnie grafiki mam już wstępne wyobrażenie.

Podostawiam pod ocenę.

 

3c25dc8a02f992d9med.jpg

 

dcfcd725a7d07477med.jpg

 

cd20a75a7155e0f4med.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.