Szymon Modelarz Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Opublikowano 18 Kwietnia 2009 możliwe ,że kiedy działałyby 2 silniki byłby do opanowania, ale to bez sensu- trzeba by było mieć zapas wysokości , to model chyba do zabawy. fajne kraksy,ale ja na twoim miejscu bym sie tak nie cieszył.
Ragi Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Też kiedyś nabyłem chiński model czegoś w rodzaju motoszybowca. Miał usterzenie V , górnopłat ze wzniosem końcówek i śmigłem pchającym. Wznoszenie gazem i skręcanie czymś w rodzaju steru kierunku (przeciwne wychylenia sterów na układzie V). Też czymś takim latałem na kolonii (moje pierwsze loty ). Coś takiego to tragedia... chyba lepiej ściągnąc FMSa :wink:
Konrad_A_W_W Opublikowano 21 Maja 2009 Opublikowano 21 Maja 2009 Ła tam! JA miałem też coś w tym stylu, niestety czasami wysiadał... chyba prawy silnik, a latało mi się świetnie! (Pierwszy model) Musiał być mały wiatr, bardzo mały i dodatkowo duży zapas wysokości żeby skręcać, ale zabierał ją szybko więc nei było z tym problemów, kurczę, do dziś żałuję, że mi go wiatr porwał i gdzieś w pole porwał...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.