Skocz do zawartości

menager zasilania serw


chaosmaker
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam . Od dłuższego czasu chodziło mi po głowie zrobienie listwy zasilającej serwa ,umożliwiającej oddzielenie wtyczek serw od odbiornika i przy okazji lepszego i pewniejszego w moim mniemaniu ich zasilenie. Ważnym czynnikiem była łatwość odłączania/zamiany odbiornika oraz ogarnięcie chaosu wtyczek i kabli w modelu .Na fotkach poniżej pokazano dwa rodzaje listwy , prosty zintegrowany "przedłużacz" wyprowadzeń oraz bardziej skomplikowany w wykonaniu system umożliwiający po rozbudowie np. zastosowanie dwóch różnych napięć zasilających.

 

post-5774-0-33855300-1345983247.jpg

 

post-5774-0-03106800-1345982738.jpg

post-5774-0-05517700-1345983264.jpg

post-5774-0-28975800-1345983280.jpg

 

oraz wersja premium :)

post-5774-0-95498500-1345983298.jpg

post-5774-0-25823300-1345983309.jpg

 

Oczywiście całość zostanie zabezpieczona klejem na gorąco bądź zalana żywicą . Płytkę przewiduję zamocować na gumkach od serw w analogiczny jak one sposób.

 

Pozdrawiam

Pe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Parę słów o lutowaniu , tak ogólnie.

 

Do lutowania należy używać więcej kalafonii, ona może pływać po płytce, bo i tak jest izolatorem.

Oczka lutownicze muszą być pobielone, czyli cyna ma do nich przylegać na całej powierzchni.

Drucik ma być prosty po przetkaniu go przez płytkę. Połączenia między oczkami należy wykonać osobnym kawałkiem drucika. Najlepiej srebrzanki. Ona również powinna być przylutowana do oczek.

Przewód z drucikami na wierzchu trzeba wyrzucić ( trzecia fotka). Zapewne tak wygląda, bo zrobił zwarcie.

Przewody przed lutowaniem należy pobielić. Najlepiej przykładając końcówkę lutownicy z odrobiną cyny do przewodu na kalafonii. Kalafonia się roztopi i w takim jeziorku należy kabelek wykąpać.

Chyba, że jest skorodowany to trzeba korozję zdrapać i dopiero go na kalafonię....

Najlepiej się lutuje przykładając grot lutownicy z jednej strony lutowanej końcówki a tinol ( czyli cienki drut z cyny ok 1 mm średnicy z kalafonią w środku) z drugiej strony końcówki. Cyna się ładnie rozpłynie na całym oczku.

No i nie używać czarnego i niebieskiego koloru do zasilania. Zawsze czerwony ma być plus.

Uff , trochę się rozpisałem, może się to komuś przyda.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.