Skocz do zawartości

Mechaniczny Zrzutnik Bombowy


madrian

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie przeglądałem różne tematy o zrzucaniu czegoś na głowy widzów, z modeli. Spróbowałem opracować coś własnoręcznie. Założeniem eksperymentu miało być opracowanie funkcjonalnego modelu, który ewentualnie dałoby się zamontować w modelu jako gotowy moduł. Na razie doszedłem do etapu mechanicznego zwalniaka, depronowej bomby, sterowanego palcem, zamiast serwem. Na razie po prostu nie mam wolnego serwa, bo wszystkie poszły do modeli :P

 

MZB-X

Czyli prototyp.

Powstał jako model doświadczalny i tester koncepcji. Podstawą jest płytka balsy 3mm, na niej naklejone prowadnice z białego bowdena, w których porusza się ruchem posuwistym kawałek drutu stalowego. Ot cała koncepcja. Drut daje się przesuwać za pomocą "dzyndzla".

 

ea3d29699e2d412dmed.jpg

Mechanizm modelowy zamknięty

 

bc5d4c2240007fdemed.jpg

Mechanizm modelowy otwarty

 

0f4e4934b0c248f0med.jpg

Mechanizm modelowy z "bombą".

 

Jak widać, zasada jest prosta. Białe bowdeny to prowadnice przyklejone do balsy. Pomalowane na czarno kawałeczki bowdena są przyklejone do drutu i pełnią rolę ograniczników ruchu. W projekcie koncepcyjnym, na tym odcinku miały się znajdować sprężynki, zamykające samoczynnie mechanizm, po powrocie serwa do neutralnego stanu.

Nie miałem jednak tak małych i dostatecznie silnych sprężynek. Ale można sprzęgnąć przecież "dzyndzla" popychaczem z serwem na stałe i efekt będzie podobny.

Dlatego na razie bez samoczynnego zamykania.

Normalnie drut jest zamknięty, a jego końce znajdują się w bowdenie po drugiej stronie dziury na zaczep. Ma to zapobiegać wyginaniu się końcówek drutu pod ciężarem ładunku.

Po odsunięciu "dzyndzla", drut się przesuwa i chowa po drugiej stronie dziury, a ładunek opada pod własnym ciężarem.

 

MZB-MK1

Pozostało zbudować mechanizm prototypowy. Dla jego potrzeb zbudowałem nową, bardzo zabójczą bombę masowego rażenia depronem: "Piotr Niewielki" ;)

 

3a368f97d16e66e4med.jpg

Mała i zabójcza... :crazy:

 

Konstrukcja wewnętrzna jest identyczna jak w modelu, tylko lepiej wykonana, o większym rozstawie zaczepów i skróconą drogą ruchu zaczepu o połowę. Ma to skrócić czas wypinania ładunku i zmniejszyć ryzyko wygięcia się końcówek w chwili ruchu, pod wpływem ciężaru ładunku. Całość jest wklejona pomiędzy dwie płytki balsy, a sam "dzyndzel" jest wewnątrz dodatkowo usztywniony (rdzeń z balsy i obwiązany nicią nasączoną CA). Mechanizm działą identycznie jak model - ruch "dzyndzla" zwalnia "bombę".

Testy "ręczne" wykazały, że ten lekki ładunek wypina się w każdej pozycji MZB, - pionowo, poziomo, do góry nogami, przy ruchu w dół i w locie nurkowym. Dzyndzel jest asymetrycznie umieszczony względem osi płytki montażowej. W zamyśle miało to pomóc przy wykonaniu drugiej kopi MZB i umieszczeniu jej w modelu obok pierwszego. Pomiędzy nimi byłoby serwo z podwójnym orczykiem. Przy wychyleniu w prawo - zrzucało by pierwszy ładunek, przy ruchu w lewo - drugi. A tak to wygląda na obrazku:

 

5531e7c53d93ef13med.jpg

 

0f79430661818f23med.jpg

 

d9d4597ea750ede1med.jpg

 

0ae87a05de0f9445.jpg

 

Jak widać mechanizm jest prosty, łatwy do wykonania. Najlepsze zaś, jest to, że przedstawiony na zdjęciach gotowy moduł, bez serwa i z "bombą" waży... mniej niż 1 gram. W każdym razie, moja waga zaczyna mierzyć od 1g i pokazuje okragłe zero, nawet po zrzuceniu zrzutnika na wagę... :wink:

 

Może ta amatorska konstrukcja zainspiruje kogoś do wykonania własnej wersji.

Pozdrawiam.

 

PS - wymieniłem rysunek schematu, na pierwszym był błąd merytoryczny :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązanie proste i skuteczne

Widzę jeden szczegół mogący sprawić kłopoty.rowki w które wchodzą ucha od "bomby" powinny chyba mieć kształt stożka .Chodzi o ryzyko klinowania bomby pomimo zwolnionych zaczepów . A dość często widywałem na pokazach jak ładunek nie został zrzucony bo jedno ucho się sklinowało . Podczas lotu dochodzi opór powietrza i już tak łatwo jak na próbach statycznych ładunek nie chce odpaść od samolotu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a ja mam uwagę nietechniczną:

Jeśli z jednej strony deprobomby jest napis "Za Ojczyznę", to z drugiej powinien być "Za Stalina". Koniecznie :wink:

 

:oops: Z drugiej strony jest "Za Lenina"... :oops: Wiem, że to nie zgodne z linią partii, ale Stalin dostał już tyle innych bombek... :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko z ręki i z widoczną "depronówką" (a w zasadzie dwiema, bo "model" MZB miał własną wersję bomby). Niestety wszystkie serwa mi "wyszły", a i odbiornika nie mam zapasowego, a wypruwać mi się sprzętu z modeli nie chce :P

Tak się składa, że mam w planach jeszcze upichcić dolno-lub średniopłata stylizowanego na Myśliwiec bombardujący z IIWŚ (mam straszną ochotę ożywić sylwetkowego P-50). Przyjdzie nowa aparaturka, kanałów przybędzie to i pobawić się będzie można. W takim modelu pewnie się mi przyda MZB...

Teraz planuję zbudować wersję MZB na dwie bomby, tak jak pokazałem na szkicu koncepcyjnym. Chcę to zrobić jako kompletną konstrukcję - dwa MZB, połączone ze sobą, z łożem serwa, stanowiące jeden moduł, przykręcany, lub wklejany do modelu tak, by wystawała tylko część do mocowania atrapy bomby. Same bomby będą prawdopodobnie zrobione z wartwowego deprono i toczone na wiertrace papierem ściernym do odpowiedniego kształu, tak by przypominały prawdziwe bomby. Mały ciężarek w nos (niby zapalnik, jak na zdjęciach) i kolorowa, oczobitna szeroka wstążeczka na tył do wizualizacji trajektorii lotu. Ambitny projekt :]

Niestety życie wchodzi w paradę i mam w domu mały remoncik, tak więc ten i następny tydzień najprawdopodobniej odpadną mi w przedbiegach.

 

PS- Bartex: Zapewne tak. Pytanie jak sprawić, że jedno serwo w jedną stronę napędza jeden MZB, a w drugą stronę drugi, przy takim układzie. Dlatego zdecydowałem się na nie łączenie MZB popychaczami.

Przy podwójnym orczyku jedno ramię orczyka serwa popycha jeden "dzyndzel", a od drugiego się po prostu odsuwa.

Muszę jeszcze przemyśleć konstrukcje i wymyśleć jakiś sposób na samoczynny powrót do pozycji zamkniętej. Tak, by serwo było wykorzystywane tylko do otwierania MZB.

 

PS II - Chyba wiem jak uprościć konstrukcję, pozbyć się "dzyndzla" i zmniejszyć wysokość MZB, niestety kosztem długości i połączyć to wszystko z serwem w jeden zgrabny mechanizm. :wink: Podsunąłeś mi niezły pomysł.

Chyba muszę coś unieść w górę za twoje zdrowie... :D

(dzieci możecie patrzeć to na pewno :wink: bezalkoholowe)

 

250px-Beer_wuerzburger_hofbraue_v.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.