Tomak

Marcin, jaka piaste do niego dałeś?

Ja latam na redoxie 1800mah i równiez mam wszystko przesunięte maksymalnie w tyl i kilka gram na ogonie doklejone aby go wyważyć.

Pozwolę sobie machnąć post pod postem Ciapek miał dziś swoje dwie godziny na hałdzie. Wiatr według pogody 5m/s ale nie potrafiłem się ustawić zboczem do wiatru, więc tak na prawde mam skrót mojej walki o przetrwanie. Z SC mocno kombinowałem ale ostatecznie pakiet przesunąłem maksymalnie w tył i SC wychodzi mi na około 60mm. Teraz duzo lepiej szybuje i zrobił się niesamowicie zwrtony.

SC dałem 50mm jednak ciągnie mi go troche w dół. Będe jeszcze przesuwał jak ogarnę to:

Mój jest poskładany. Przeszedł testy lotu z rzutu z ręki które przeszedł pozytywnie ) Zabrałem go wczoraj w podróż i w czasie przerwy w pracy spróbowałem trochę swoich sił na "zboczu". Jest to moja pierwsza jakakolwiek styczność z lataniem w takim stylu, wiatr był słaby a chwilami w ogóle go nie było czuć. Do tego brak mojej praktyki i z 30 minutowej przerwy mogę się pochwalić dwoma pół minutowymi filmami z kamery z samochodu Chciałem latać przed autem ale tam nie łapał wiatrów wcale, także proszę o wyrozumiałość:

Marcin, 6*4 przy oblocie się sprawdził. Ogólnie model potrzebuje prędkości do latania i jest strasznie nerwowy nawet przy lekkim wietrze. Niestety nie mam filmu ale pierwsze parę sekund to jest walka o przetrwanie

U mnie na razie 6x4. Może mi się uda jeszcze dziś wyskoczyc oblatac.

Po wykręceniu imbusa w miarę lekko zeszło pociągając ręką, było jakby sklejone do wału ale zeszło bez podważania itp

A jakieś pomysły na śmigło? Gdzieś na RCgroup wyczytałem, że ktoś latał na 6x4 i 6x5?

U mnie przy pierwszym starcie podwozie się katapultowało i zmieliło te słomkowe śmigło, czego można się bylo w sumie spodziewać

Te "WOOOOOOOO" z 9:23 idealnie oddaje moją reakcję : ))

http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/SAMOLOT-ZDALNIE-STEROWANY/FF-F014-PNP-Pilatus-PC9-PNP-SkyBlue-White.html?pa=37&dm=thzgfwaxbnbxkumc&pp=28&producer=3480

Andrzej, dzięki za podpowiedź Ja myślałem o śrubce m4 (mam rurke węglową 6/4) z nawiniętą i nasączoną CA nitką wciśniętą na sztywno w wewnętrzną rurkę, która zablokuje tą zewnętrzną. Coś takiego:

Andrzej! Dokładnie tak samo chcę to zrobić, a podłapałem to w tym temacie http://www.modelflying.co.uk/forums/postings.asp?th=127942&p=1 W jaki sposób zablkowłeś wewnętrzna rurkę żeby skrzydła nie odleciały?

Melduje się Na tę chwilę nie mam pomysłu na RC. Jedyne co zauważyłem to mam lekko krzywy kadłub w lewo przez co nie lata w lini prostej. Mam nadzieję, że to formalność. btw. W Gliwicach na Pszczyńskiej jest jeszcze z pięć.