



-
Postów
48 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez mazbenek
-
To mnie trochę nastraszyłeś z tym tłoczeniem. Ale będę próbował. A masz już coś w głowie, jaki model będziesz robił pod ten silnik?
-
W tym tygodniu zbuduje stół do tłoczenia i wykonam maskę, jeżeli mi to się uda to poproszę o pożyczenie kopyta, jeżeli będę miał problemy to poczekam. Wspomnę, że nigdy wcześniej tego nie robiłem (tłoczenie). Proszę o wskazówki odnośnie tłoczenia? Czy w kopycie trzeba nawiercać jeszcze jakieś otwory czy tak powinno się udać?
-
Po długiej przerwie wróciłem do budowy modelu. W chwili obecnej Su jest prawie skończone, brakuje jedynie owiewki maski i owiewki kabiny. Kopyto na maskę jest gotowe (materiał również już kupiony Hips 0,5), więc wykonam ją niedługo. To co na zdjęciach waży 973 gramy.
-
Trochę czasu minęło model jest już sklejony, zostało tylko okleić folią, zrobić maskę ( w trakcie) i kabinkę. Po miesiącu otrzymałem rurkę węglową, która była uszkodzona w dostawie i złożyłem wszystko łącznie z wyposażeniem. Waga tego co na zdjęciu 918 g , dojedzie folia, maska i kabinka. Zrobiłem podwozie laminatowe, ale niestety nie zastosuję go w modelu bo wyszło za ciężkie- same golenie 42 g.
-
Dotarła do mnie paczuszka z tkaniną i podwoziem, które nie za bardzo mi się podoba, więc tak jak zakładałem wcześniej wykonam je sam. Kopyto mam już zrobione mam nadzieję, że spełni swoje zadanie: płaskownik 8 mm wygięty na krawędziarce kąty delikatnie poprawione, żeby nie było za dużego promienia. Wykonane mam również wstępne kopyto osłony silnika, niestety ale boki są do poprawy, gdyż przez pomyłkę puściłem plik z podziałem obróconym o 90 stopni, jutro wydrukuję od nowa. Problem mam z wlotami powietrza, spowodowane jest to dużą dyszą 1,2 mm- filament spływa, ale nie mam możliwości wymiany na mniejszą, bo wydruk trwałby bardzo długo, a tak trwa około 4,5 h (drukarka pracuje 24/h na dobę i do tego co drukuje ta dysza jest idealna) niestety będę musiał niedoskonałości dorobić przy okazji szpachlowania całości. Ewentualnie wloty powietrza dorobię oddzielnie i dokleję, finalnie po lakierowaniu będzie nie zauważalnie.
-
Folia na model została zamówiona biała i niebieski transparent oczywiście Solarfilm Solite, jest już u znajomych, ale ja będę ją miał dopiero za 3 tygodnie. Dalej czekam na rurkę węglową, którą otrzymałem pękniętą przez to nie mogę wkleić kieszeni w skrzydła (są gotowe, niektóre miejsca muszę położyć szpachlę i te miejsca oszlifować) i kadłub. Od jutra biorę się na poważnie za wykonanie kopyta pod osłonę silnika ( drukarka) i podwozie ( spróbuje zrobić je laminatowe tak jak doradził mi Sławek)
-
Rozumiem Sławku, masy tych dwóch modeli porównuje tylko po to, żeby zastosować silnik ten co był w Extrze (żeby nie ponosić dodatkowych wydatków). W Extrze było Ok, także w Su powinno być spoko, oczywiście na początek nie chodzi mi o ekstremalną akrobację. Chyba, że będzie problem z wyważeniem bo jednak Su ma dłuższy kadłub i jedno serwo więcej na ogonie, wtedy zastosuje coś mocniejszego z mniejszym kV (zastosuje większe śmigło).
-
Zrobiłem dzisiaj jedno skrzydło na gotowo tzn. (całość oszlifowana nakrętki kłowe, serwo i przedłużacz kabla, zawiasy), ale bez foli oczywiście. Widzę, że po oklejeniu folią Solarfilm lite wyjdzie 100 g. Jestem zadowolony bo dla porównania mam model Extry 1100 mm i tam skrzydło waży 140 g., a cały model 1140 g ( sam pakiet 186 g. z tym ważyłem) z wyposażeniem tym co chce zastosować w Su 1250, czyli już 80 g. jestem do przodu. Oczywiście tak jak wcześniej wspominałem,że na skrzydłach można jeszcze urwać 8- 10 g jeżeli tylko ktoś się postara. Kadłub Extry 360 g. (stateczniki, serwa z przedłużaczami, zawiasy sterów, dźwigienki i popychacze, owiewka kabiny), a Su na chwilę obecną 290 g. ( to co w Extra ) do tego dojdzie lekka folia, owiewka kabiny (w Su jest duża),. Chyba wyjdzie ciekawy model ( pakiety do Su ważą 168 g.)
-
Podczas budowy właśnie to zauważyłem, model jest maksymalnie odchudzony ale i bardzo sztywny, dlatego skupię się na pokryciu i na wyposażeniu ( może wyposażenie, które zamierzałem użyć sprzeda się z modelem w którym jest obecnie także będzie pole do popisu przynajmniej na silniku- chyba wybiorę coś z mniejszym kv.). Nie mam jeszcze koncepcji na wzór oklejenia, na pewno żółte, zielone odpadają.
-
Prace nad modelem delikatnie zwolniły- niestety sprawy służbowe. Wykonałem już prawie cały model, jeszcze bez szlifowania i coraz bardziej zaczynam się obawiać czy wyjdzie lekko. Podczas wykonywania skrzydeł kolejny raz pojawił się problem różnej wagi balsy. Po pokryciu skrzydeł kesonem z jednej strony okazało się, że jedna połówka od drugiej była cięższa o 6 g, później segregacja reszty i udało się wyrównać wagę. Na obecną chwilę skrzydła ważą po 63 g, dojdą jeszcze tylko nakrętki kłowe i żebra zewnętrzne czyli po 6 g., oszlifowanie ale to niewiele odejdzie. Myślę,że można by urwać z samych skrzydeł po 8- 10 g. na stronę. Kadłub czeka na osłonę silnika ( jestem w trakcie wykonywania kopyta) i owiewkę kabiny - tutaj ukłon do Sławka. Jeżeli moja druga połówka nie będzie mocno dopominać się o czas dla siebie to może w weekend oszlifuję go i stateczniki: pionowy, poziomy Waga całego drewna, to co już sklejone i co jeszcze pozostało 360 g., do tego dojdzie osłona silnika i kabiny, łącznik skrzydeł, nakrętki kłowe i oczywiście folia i tutaj dylemat co wybrać? Musze brać coś bardzo lekkiego.
-
Wykonałem dzisiaj rękaw na rurę okazało się to banalnie proste dzięki opisowi zamieszczonemu na sąsiednim forum. Popracowałem również trochę przy kadłubie. Jutro myślę że go skończę i wezmę się za klejenie skrzydeł, które są już na sucho poskładane.
-
Praca nad modelem delikatnie zwolniła. Wczoraj otrzymałem paczkę ze sklepu, ale niestety to na co najbardziej czekałem zostało uszkodzone, czyli rura węglowa. Nie tracąc czasu w oczekiwaniu na nową, a z informacji, które otrzymałem ze sklepu potrwa to około tygodnia zorganizowałem sobie zastępcze rurę hydrauliczne precyzyjną 12mm, mam nadzieje, że taka będzie ok. Dzisiaj zabieram się za robienie rękawu i dalej klejenia skrzydeł. Wieczorem dodam fotki.
-
Szkoda, będę musiał pobawić się w laminowanie (nie robiłem tego wcześniej, więc tutaj duża obawa), bo przejrzałem ofertę sklepów modelarskich i niestety nie mogę nic namierzyć.
-
Sławku, tak patrzę na to ostatnie zdjęcie i może to podwozie pasowałoby do Su 29? Piękny model.
-
Sławku czy te płaskowniki węglowe wzmacniające dźwigar skrzydła zostały dodane w wersji v2, bo u kolegi Wojtka na zdjęciach z montażu ich nie widzę?
-
Sławku, myślałeś już coś o owiewce kabiny?
-
Okleiłem dzisiaj dół kadłuba, skleiłem stateczniki poziomy i pionowy oraz szkielet kabiny. Zauważyłem, że jedna deseczka balsy 3 mm trafiła się bardzo ciężka- ta co znajduje się szkielet kabinki. To co na zdjęciu z balsy 3 mm waży 11 g, a cała część nieruchoma statecznika poziomego z balsy 6 mm waży 8 g. Sławku, co to za wręga? Wiem, że idzie do kabiny ale w jakim celu???
-
Myślę,że jutro już okleję,ale wcześniej jeszcze powklejam magnesy i zabieram się za górę.
-
Prace pomału idą do przodu ale na szczęście jeszcze trochę czasu do wiosny. Zastanawiam się nad podwoziem, ewentualnie gdzie je kupić? . Sławku, ile powinien ważyć kadłub kompletny bez folii?
-
Boki kadłuba z wklejonymi płaskownikami węglowymi i wszystkimi wzmocnieniami ze sklejki. Przód jak widać z delikatną zmianą- brak mocowań osłony silnika, przez co i wzmocnienie jest inne względem wcześniejszej wersji. Po prawej stronie mamy wręgę, którą Sławek zmienił ze sklejkowej na balsową, żeby zrekompensować wagę dodanych płaskowników węglowych w stateczniku poziomym. kadłub już poklejony. cdn.
-
Oczywiście ja się pisze na sztukę.
-
Od dłuższego czasu na tym i sąsiednim forum śledzę projekty Sławka i jestem pod wrażeniem tego co robi, wykonania jego modeli oraz recenzji kolegów którzy składali jego modele, bądź mieli z nimi do czynienia. Jako, że wieczory są teraz długie i mam więcej czasu postanowiłem sprawić sobie model, który będzie latał na wyposażeniu które mam z poprzednich modeli o ile wyjdzie lekko. Wybór padł na SU 29 elektro- 1250mm V2 czyli najnowszą wersję przygotowaną przez Sławka. Wyposażenie do spokojnego latania i podstawowej akrobacji: silnik: Turnigy D 3536/6 1250 kv regulator: Turnigy 40A Plush serwa: Redox s90 mg Składanie zacząłem od domku silnika posiłkując się zdjęciami zamieszczonymi przez kolegę Wojtka i opisem zamieszczonym przez Sławka i tutaj od razu widać ciężką prace Sławka i potwierdza się to co piszą inni. Wszystkie detale są bardzo przemyślane i idealnie pasują do siebie Następnie wykonałem boki kadłuba. Sławek wykonał małe zmiany kosmetyczne względem wcześniejszej wersji, wszystko będzie widoczne na zdjęciach, które zamieszczę jutro.
-
Witam wszystkich modelarzy, nazywam się Bartek obecnie mieszkam w Sint-Niklaas (Belgia) od pewnego czasu zacząłem interesować się latającymi modelami zdalnie sterowanymi samolotów (wcześniej zabawa głównie heli). Jestem bardzo początkującym modelarzem ale zdecydowałem się świadomie na budowę i zabawę modelami konstrukcyjnymi. Na swoim koncie mam już jeden model zbudowany (oblatany- z mojej nie wiedzy dzisiaj zaliczyłem kreta) i jestem w trakcie budowy kolejnego. Liczę na Waszą pomoc w kwestiach których będę miał wątpliwości.