Przygodę z samolotami rc zacząłem w 2004 r. od zakupu futaby exa 6, wszystkiego uczyłem się na własnych błędach, a pierwszy błąd jaki popełniłem to na pierwszy samolot to kupiłem Mustanga P-51D o rozpiętości 1,8 m. z silnikiem super tiger g90 i bałem się go puszczać aż do 2010 r. Błędów popełniłem dużo: nie wyważyłem modelu, nie sprawdziłem zasięgu, poleciałem z nienaładowanym pakietem w odbiorniku. A oto krótka historia:
2004: Futaba exa6 35mhz
2005: Mustang P-51D rozpiętości 1,8 m, silnik Super Tiger G-90
2008: Cessna rozpiętości 1,3 m, silnik O.S. LA 46 pierwszy próbny lot w 2010 r. nie była wyważona i się rozbiła sprzedana na allegro gdzieś do Pabianic w 2011 r.
2009: Mini Super Cub, Hobby Zone styropianowy elektryk, 3 kanały kierunek, wysokość, obroty.
2011: Górnopłat Kyosho o rozpiętości 1,3 m, silnik O.S. LA 46 z rozbitej Cessny (tą spalinówka nauczyłem się latać i też kilka razy ja rozbilem)
2013: Rozbiłem Mustanga i właśnie dlatego postanowiłem poszukać pomocy na forum co poszło nie tak, że mustang się rozbił a to link do filmiku od 14:05
A w 2012 lub 2013 zmieniłem nadajnik na spectrum dx6 2,4 GHz