Skocz do zawartości

AeroArt

Modelarz
  • Postów

    42
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Ostatnia wygrana AeroArt w dniu 14 Stycznia 2015

Użytkownicy przyznają AeroArt punkty reputacji!

Reputacja

9 Neutral

O AeroArt

  • Urodziny 18.01.1953

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Wa-wa EPBC
  • Imię
    Andrzej

Ostatnie wizyty

333 wyświetleń profilu
  1. Cieszę się, że temat wreszcie "stracił impet" Poniższy tekst w żadnym zakresie nie będzie dotyczył modelu Dim. Dim to model nowy, który powstał wg zasady: możliwie prosto i tanio, dobrze wykonany z dobrymi parametrami lotnymi o szerokim przeznaczeniu. Jaką popularnością będzie się cieszył, pokaże życie. Jego cena w Polsce, (o ile moja wiedza jest pewna) będzie na poziomie około 800 zł. Tyle o Dimie reszta o "Probach" Postaram się zatem od początku i możliwie krótko. Niestety w odcinkach. Cztery lata temu, gdy po latach ponownie zacząłem interesować się modelarstwem, zdziwiła mnie do dość uproszczona budowa modeli szybowców i motoszybowców, szczegolnie tych dla powszechnego latania. O ile modele wyczynowe (zawodnicze) rozwinęły się wyjątkowo, to reszta nie dotrzymała tego tempa. Doskonale rozumiem dlaczego tak się stało. Do każdego rozwoju potrzebne są inwestycje a na to pieniądze. Jeżeli cena dobrego modelu "do polatania" amatorskiego jest jeszcze w zasięgu "zwykłego latacza" to ceny modeli produkowanych z drogich materiałów i przy zaawansowamych(?) technologiach nazywanych zawodniczymi są od 3,4 - 10-ciokrotnie wyższe i chyba to, choć jak sądze, nie jedyne uwarunkowanie, że nie są w powszechnym użytkowaniu. Po wielu dyskusjach ze swoimi kolegami nad rozwiazaniami aerodynamicznymi powszechnie dostępnych modeli szybowców i motoszybowców doszliśmy do wniosku, że niekoniecznie skomplikowanymi zabiegami można trochę poprawić właściwości tych modeli. Należało tylko wybrać model (producenta) w interesujacej nas klasie modeli około 2 metrowych. Zdecydowaliśmy się na model laminatowy z pełną mechanizacją skrzydła. Wybór padł na produkcję p.Kwarcińskiego - sprawdzonego polskiego producenta modeli tej klasy. Według naszej oceny, modele przez niego produkowane posiadają największą podatność modernizacyjną. Pan Leszek propozycję współpracy, w określonym zakresie, zaakceptował i muszę zaznaczyć, że potoczyła się bardzo dobrze i całkiem owocnie. Bazę naszego projektu, z oczywistych przesłanek, stanowi aktualna produkcja firmy, stąd prototypowe modele przypominają obecnie produkowane. Profil skrzydła i stateczników oczywiście pozostał ten sam. Trochę tylko zmieniły się obrysy w samych końcówkach oraz "przejścia" kadłub-skrzydła; kadłub-usterzenie i zakończenie kadłuba. Celem projektu było wprowadzenie i sprawdzenie nowych rozwiązań aerodynamicznych, nieużywanych w tej klasie modeli. Dotyczą one możliwego ograniczenia oporów aerodynanicznych: indukowanego, interferencyjnego a co za tym idzie oporu całkowitego modelu. Bazę porównawczą stanowił model seryjny. C.d.n
  2. Jesteś hipokrytą. Już raz napisałem ile te modele mają wspólnego ze sobą. A wcześniej, jak pamiętasz, na lotnisku też wyjaśniłem Ci różnice. Przypomnę też, że byłeś bardzo zainteresowany i wręcz zachwycony modelami, które oblatujemy, szczególnie możliwościami Dima. Nawet stwierdziłłeś, że musisz go mieć.., Spotkaliśmy się na lotnisku kilka razy (3-4) i ta k naprawdę jesteś jednym z tych niewielu, którzy zobaczyli możliwości Dima po komiec prób, stąd doskonale wiesz o jakim modelu jest mowa i teraz powinienem powiedzieć Ci po młodzieżowemu - nie rż.... gł..... Więc może zastanów się w co grasz i po co? I pomyśleć, nawet nie zdążyliśmy się poznać, by tak irracjonalnie a zarazem jednostronnie "pokochać". Gratuluję.... Dam Ci radę, po co Ci te wymyślone problemy z niedodstateczną wiedzą nt. zakupu " kota w worku" oczekując w jakiejś kolejce - zrób to sam np. wg. technologii j.w. A ta usmaźona przez kogoś "kolejka" to jakiś horror! Pozdrawiam ciepło Andrzej
  3. Powoli, aktualnie jeszcze przez conajmnie 2 miesiące jestem jednoręczny stąd piszę tylko lewą reką. Część tego, co oczekujesz, zapewne sukcesywnie się zdarzy. Przypomnę tylko, że caly projekt bazuje na zbudowanym już modelu i stąd będę odnosić się tylko do dokonych w nim modyfikacji. Jeżeli chodzi o stateczność poprzeczną to faktycznie tak by było, ale odpowiednio został zmniejszony wznios skrzydeł by pozostała na oczekiwanym poziomie. Oczywiście że tak, nie ma tam wielu tajemnic - wszystko to tyko fizyka. Niestety trochę będziesz musiał poczekać a i tak niestety będzie w odcinkach. Andrzej
  4. Pięćdziesiąt parę lat temu w moim środowisku nazwano by Cię skarżypytą (to żart). Cieszę się, że jednak chcesz polatać sobie modelem p. Leszka - sam sprawdzisz jak lata. I dla informacji - nie zajmuję się, ani sprzedażą, ani marketingiem - widać to gołym okiem. Takie coś bez silnika - szybowiec (1.6 i 2.2) to najbliższe plany, pilnie czekam; natomiast inny profil to już klopot. Musi powstać nowe szkrzydło.... Co do faceliftingu, to zwykly czy szary latacz nie odczuje różnić, jeżeli nie bedzie miał modelu bazowego, do którego mógłby odnosić swoje dość subiektywne wrażenia z lotu. Doswiadczony modelarz bez kłopotu odróżni zalety modelu, jeżeli się takie pojawią. Podczas oblotów Proba 2 posługiwaliśmy się, jako bazą, Falconem 22 i do jego własciwości odnosiliśmy wyniki lotów prototypów.
  5. Ciekawe spojrzenie. Wytłumaczę swoje. 1) Ulepszanie swietnie latającego modelu to poprawianie jego możliwości i nie za bardzo rozumiem, dlaczego te najlepsze parametry miałyby być zarezerwowane tylko dla wyczynówek? 2) A może zastosowane rozwiązania z obu prototypów ( trochę różniące się) posłużą do całkiem nowego (sporo większego) projektu o czym miedzy wierszami napisałem już wcześniej.
  6. I znowu trop chybiony. To żaden Probe, ani 1 ani 2. może faktycznie lepiej poczekać na większy (lepiej widoczny) model. A dla przypomnienia ze strony 1 cyt. Celem tego projektu było znaczące polepszenie właściwości lotnych produkowanych modeli, poprzez skuteczne „rozprawienie się" ze szkodliwymi oporami aerodynamicznymi... Przełożenie skrzydeł z modelu do modelu to nie to, dalej coś przesłania Ci wzrok. I na koniec pytanie, czy ktoś chce kupić te modele? przecież prawie wszyscy tu rozmawiają o modelach o wiele większych, ze względu... na własny rozwój lub wzrok.
  7. Masa całkowita modelu nie powinna przekraczać 1100g, więc na wybrane wyposażenie pozostaje około 500g a najlepiej ok. 400g tak, by masa modelu do lotu oscylowała w granicach 1000g - wtedy posiada optymalne osiągi. Wybierając napęd, tak naprawdę, to w grę wchodzi tylko średnica 28 - 35 mm (i to można zmieścić), pod warunkiem wyboru właściwej średnicy kołpaka i oczywiście łopat śmigła. Moć silnika jest już wystarczająca przy 280 - 330 W. Prototyp świetnię sobie radził na silniku 2836-1040 kV. Cały setup prototypu, bez problemu mogę udostępnić. No cóż tropicielu - tego co wytropiłeś nikt nie ukrywał. Przeciwnie. W opisie prtotypów ( 2.2.m.) zostało zawarte zdanie cyt. Obecne prototypy wykonane zostały na bazie aktualnej produkcji firmy. Użyte robocze nazwy prototypów Probe, "te które słabo Ci wchodzą" to po angielsku, przeczytaj w słowniku, zrozumiesz wtedy, co to są za modele. Dalej polecam czytanie i oglądanie ze zrozumieniem, bowiem można dużo ciekawych rzeczy zaobserwować. A tak przy okazji wiele firm rozwija (nawet tych, z prawdziwego zdarzenia lotniczych) z wielkim powodzeniem swoje dotychczasowe konstrukcje i nie ma w tym nic zdrożnego. Przeciwnie, kolejne wersje rozwojowe, dzięki pracy nad nimi, latają jeszcze lepiej od porzednich, stąd w firmie radość i przygotowania do produkcji seryjnej. Tych, którzy nie znajdują w ofercie firmy Kwarcinski modelu dla siebie odsyłam do innych firm i życzę powodzenia w szukaniu "swojego" modelu. To lepsze niż zatruwanie żółcią własnych postów. A może o te 20g chodzi?
  8. Dim ma tyle współnego z Maxem 60 ile wszystkie modele ze sobą produkowane przez p. Kwarcińskiego.
  9. Witaj Janku, Jestem pod wrażeniem twojej modyfikacji. Myśle, że wreszcie nad tym Falconem zapanowałeś całkowicie. A ten kolor rozumiem, że to rzecz gustu. Opisy z lotów też robią wrażenie...muszę dużo się jeszcze uczyć. Pozdrawiam Andrzej Mam nadzieję, że to nie tylko pierwsze wrażenia. Ciekawych rozwiązań jest jeszcze wiecej, które można ocenić również w locie. Niestety ilość materiałów pozostała nam do przebrnięcia, ich obróbka warunkuje, że filmy z oblotów ukażą się pod koniec naszej pracy. Ale są i mogą być zaskakujące... Pozdrawiam Andrzej Filmy, zapewne kiedyś, gdy uporamy się z obróbką bardziej potrzebnych mi danyh.
  10. A dlaczego nie 3,3 lub 3,8m - tak można w nieskończoność. Zapewniam, że firma pracuje nad nowymi modelami, polecam cierpliwość - ale w rozpiętość nie trafiłeś... Póki co, poleca "gorszą" konkurencję.
  11. KWARCINSKI MODELS 2015 Przez ostatni kwartał 2014 roku trwały próby w locie trzech prototypów nowych modeli firmy "Kwarcinski Models". Zbudowane na bazie długoletnich doświadczeń konstrukcyjnych i produkcyjnych firmy stąd z pozoru mogą przypominać dotychczas produkowane modele. Różni je jednak koncepcja docelowego przeznaczenia i różnorodność zastosowanych rozwiązań technicznych. Pierwszy o rozpiętości 160 cm, posiadający już handlową nazwę „Dim” (Iskierka) adresowany do szerokiej populacji modelarzy zainteresowanych prostym, laminatowym i lekkim oraz uniwersalnym motoszybowcem, którym można rozwijać swoje podstawowe umiejętności sterowania modelem. Może też zadowolić modelarzy zaawansowanych. Konstrukcja i jego walory lotne pozwalają latać tym modelemi zarówno w słabo wyrażonej termice, jak również zapewniają możliwość latania z relatywnie dużą prędkością a jego wyjątkowa sterowność pozwala stać się modelowi prostą lecz niedoścignioną, w swej klasie, maszynką do dobrej modelarskiej zabawy. Wszystkie te cechy w pełni uzasadniają jego trafioną nazwę Dim. Oferowany też będzie w wersji szybowcowej. Dwa następne o rozpiętości 222 i 224 cm pod roboczymi nazwami Probe-2F i Probe-2S to docelowe rozwinięcie studyjnego modelu (z 2012 r.) - Probe 1S, który posiadał trochę mniejsze gabaryty. Obecne prototypy wykonane zostały na bazie aktualnej produkcji firmy. Probe-2 to modele dla wymagających modelarzy i ceniących sobie skuteczne rozwiązania aerodynamiczne a niekoniecznie, tak wszechobecną w modelarstwie, modę na uproszczenia, nawet modeli „wyczynowych". Celem tego projektu było znaczące polepszenie właściwości lotnych produkowanych modeli, poprzez skuteczne „rozprawienie się" ze szkodliwymi oporami aerodynamicznymi przy zachowaniu podstawowej koncepcji firmy - dobre, nowoczesne modele laminatowe o możliwie najszerszym zakresie właściwości lotnych. D I M Model laminatowy, relatywnie lekki i prosty w konstrukcji, wykonany starannie i z dobrych materiałów o bardzo ładnym wyglądzie. Skrzydło z założenia niedzielone i bez klap, na dobrym profilu. Łatwy do wyposażenia i wyważenia a w pilotażu, dzięki dobrym charakterystykom lotnym wręcz uniwersalny. Model po wychyleniu lotek w górę skutecznie hamuje, co wystarcza nawet w trudnych warunkach terenowych i pogodowych na lądowanie "przy nodze". Podstawowe parametry oblatywanego prototypu - rozpiętość skrzydła 1600 mm - długość kadłuba (wersja elektryczna) 960 mm - powierzchnia skrzydła 28,6 dcm2 - masa pustego 600 g - masa do lotu 1050 g - obciążenie jedn. pow. nośnej 36 g/dcm2 - profil skrzydła SD - 7080 - CG 75-77 PROBE -2F; PROBE -2S Modele wykonane w pełni z laminatu szklanego, solidnie wzmocnione laminatem węglowym. Wyróżniają się w swojej klasie dbałością o szczegóły aerodynamiczne i precyzją wykonania. Różnią się między sobą gabarytami - szczególnie niektórymi parametrami kadłubów, co powinno zadowolić zwolenników "cienkich i długich" bądź " grubych i krótkich", czy innych mutacji rozłożenia mas. Zastosowane (wcześniej sprawdzone) rozwiązania aerodynamiczne w obu prototypach, w pełni potwierdziły ich skuteczność działania. Prototypom poświęcono wiele pracy ale osiągnięty efekt okazał się być znaczącym sukcesem, szczególnie na tle obecnej konkurencji. Doskonałość, zakres użytecznych prędkości i inne liczące się parametry modeli znacząco wzrosły, co już na początku prób można było zauważyć gołym okiem. Docelowo przeznaczone do treningu, (nawet zaawansowanego) w lotach na termice, zboczu czy innych prądach wymuszonych lub na całkiem płaskich terenach , co przy bezpieczeństwie jaki zapewnia zamontowany silnik sprawia, że model staje się wyjątkowo uniwersalny. Oczywiście, jest też zaprojektowana wersja szybowcowa modelu. Większość zastosowanych rozwiązań łatwo dostrzec na zdjęciach. Podstawowe parametry prototypów: Probe-2F Probe -2S - rozpiętość skrzydła 2220 mm 2250 mm - długość kadłuba 1200 mm 1260 mm - powierzchnia skrzydła 41.00 dcm2 41.30 dcm2 - masa pustego 1130 g............................1140 g - masa do lotu 1840 g............................1850 g - obciążenie jedn. pow. nośnej około 45g/dcm2 (bez balastu) - profil skrzydła SD - 7084 - CG 76 - 78 mm
  12. Witaj Wojtku, Miałem nadzieję tylko na przyspieszenie Twojej reakcji na forum związanej z nowym modelem, i zobaczyć jakie kolory wybrałeś. - byłem ciekawy. Myślę, że opiszesz swoje wrażenia z dalszej części oględzin modelu a póżniej będziesz nas raczył opisem i zapisem swoich lotów Gdybyś miał ochotę pogadać o napędzie odezwij się aer-art@wp.pl Pozdrawiam Andrzej Piotrze, czy o głos przekładni chodzi, czy o ten świst...? Pozdrawiam Andrzej
  13. Witaj Wojtku, Niemożliwe zebyś nie otworzył pudła i ... Hangar Ci się powiększa a Ty nic się nie chwalisz - żadnych okrzyków radości ! Napisz jakie wrażenia... Pozdrawiam Andrzej
  14. Piotrze u mnie wiekszość modeli ma "zakrytą dupkę"...(to nie ta ze zdjęć). A to co widziałeś, to projekt modelu wymyślony kiedyś ( trzy lata temu) przeze mnie a zrealizowany (skrzydła, kadłub, stateczniki) przez trzech różnych producentów. Czwartym, który to złożył i wykonał (niezbędną dla mnie) aerodynamiczną "kosmetykę" oraz do "bólu" oblatywał, by poznać pełne charakterystyki modelu byłem ja. Celem tego projektu, było sprawdzenie wyselekcjonowanych rozwiązań aerodynamicznych, by w sposób znaczący i zauważalny wpłynąć na polepszenie osiągów modelu. Odbywało się to w kilku fazach, stąd możliwość dokonywania porównań (ocen) efektywności poszczególnych modyfikacji. Wynik tej pracy widziałeś. Asmix dopracowany jest w każdym szczególe i wsród motoszybowców tej klasy bardzo wyróżnia się osiągami w locie. "Niestety" nie znam jego prękości maksymalnej a próby przeciągnięć dynamicznych i inne "wyrwania" z pewnością robiłem wyżej niż 10m... Do miłego... Andrzej PS. By było na temat - obecnie model lata ze statecznikami wykonanymi przez p. Kwarcińskiego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.