Witajcie,
dość długo latam moim a300 i zawsze był ten sam problem, na który nie zwracałem zbytnio uwagi (myślałem, że tak w nim po prostu jest), lecz po obejrzeniu pewnego filmiku na yt stwierdziłem, że trzeba coś z tym zrobić. Mianowicie chodzi o pływanie mojego heli podczas lotu. W domu jak i na dworze. Nie da się go wyregulować, to w lewo, to w prawo, po prostu na boki. Wracając do filmiku, który zobaczyłem - śmigłowiec, który ta osoba pilotowała poruszał się bardzo precyzyjnie, nie drgnął nawet o pół centymetra. Można odłożyć kontroler, iść po herbatkę i wrócić, a on jak w miejscu.
Proszę Was o rady - co mogę zrobić by się mnie bardziej słuchał?
Może jakieś części dokupić lepsze?
Mój model: ESKY A300 - lama z inną obudową.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.