 
 
 
 
- 
                Postów73
- 
                Rejestracja
- 
                Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez MirekC
- 
		
- 
		Krzysztofie naprawdę bardzo fajna wiadomość, no cóż wyglada na to że chyba zbudowałeś "maszynkę"do zdobywania nagród i niech tak zostanie. Pozdrawiam i Gratuluję. 
- 
		No znacznie lepiej, spoważniał i dojżał. Pzdr. 
- 
		Zgoda takie modelarstwo to jest TOP klasa, ale mniejsze i tańsze BUDOWANIE wbrew przeciwnościom świadczy o prawdziwym zapale a nie tylko o zasobności portfela. Mam już swoje lata i pamiętam czasy kiedy rzeźbiłem skrzydła z deseczki od skrzynki po owocach. Ale co tam było jak było. Właśnie takie modelarstwo nauczyło mnie "ogólnej" techniki i do dzisiaj nie potrzebuję pomocy w różnych naprawach, komputery też ogarniam, A czego nauczą się dzieci po kupowaniu "zabawek". 
- 
		To jest prawdziwe modelarstwo, co na to zakupowicze gotowych modeli !?. PS. Dlatego mam "reputację "2". ale wisi mi to i coś tam dalej buduję. Pzdr. - 
					
						
					
							
								 1 1
- 
					
						
					
							
								 1 1
 
- 
					
						
					
							
								
- 
		Ja "Piórkuję", zajefajne, makietowa makieta, jak tak dalej pójdzie to będzie ładniejszy od oryginału. To już się stało z odbudowanymi Spitfir'ami gdzieś na wyspach, oryginały wojenne były robione dość szybko więc i niezbyt perfekcyjne, za to repliki robione setki godzin są o niebo ładniejsze. No cóż samo życie, Pzdr. 
- 
		Oj tak oj tak, spalony regulator śmierdzi i dobrze się pali szczególnie w 70Amp EDF, nawet śniegiem nie dał się ugasić, jeno kabelki jakieś się ostały, odbiornik zdążyłem wyrwać. No cóż zdarza się nawet w dorosłych samochodach heheheh. 
- 
		No to czekam na Twoją wersję. Pzdr. 
- 
		Godzinę temu, TwinB napisał:Niemałym wyzwaniem jest podwozie, kiedy pierwszy raz oglądałem rysunek z Małego Modelarza to, wysilałem mózgownicę, by zrozumieć jak to działa. To prawdziwe wyzwanie dla modelarza "ślusarza", wiec śledzę z uwagą. W końcu po co wyważać otwarte drzwi. - 
					
						
					
							
								 1 1
 
- 
					
						
					
							
								
- 
		1 godzinę temu, TwinB napisał:Cały tył jest ze sklejki lipowo balsowej, wiec o polowe lżejszej niż brzozowa Tam nie ma żadnych listewek sosnowych tylko cienka balsa To jest model spalinowy wiec trzeba go za ogon przytrzymać i przypiąć do ziemi przy grzaniu silnika i nie może to sie połamać Zresztą wszystkie moje modele buduje w podobny sposób zawsze wolę 2 delikatne wręgi niż 1 ciężka ale mocną i jak na razie się to sprawdza, wychodzi lekko oraz mocno ps tak wiec ten tył tylko wygląda masywnie a jest bardzo lekki, a płótno i tak nigdzie nie dotyka kratownicy 
- 
		18 minut temu, kesto napisał:Dałeś bardzo dużo wręg w tylnej części kadłuba. Nie są tam potrzebne, to zbędny ciężar. Jeśli dasz radę, to postaraj się je pousuwać. Faktycznie trochę gęsto, szczególnie ważne w części ogonowej ale jeśli uznamy to za element "wyważający" to czemu nie, ale to moje prywatne podejście. Pzdr. 
- 
		Udało się i to jak !. Czekam na jeszcze, ta zabawa w porównywanie jest całkiem fajna. Ale, ale widzę... "piknego"?? Saito , no to maszyna będzie pięknie grała. Sam mam nową 100 i 40 w Tempeście. Pzdr. 
- 
		No pewnie, lokalny patriotyzm jak najbardziej, a u nas one latały wkoło Pucka i okolic. 
- 
		A więc lekko, mocno i taniej. A sprzęcior do cięcia imponujący. Dzięki za podpowiedź. PS będzie konkurent dla "KESTO" ale to dobrze będzie "ICH" więcej. Pzdr. 
- 
		Arturze czy to jest sklejka ? sklejka balsowa ? czy twarda balsa z rdzeniem? bo nie dowidzę z fotek. Pozdro. 
- 
		Pikna "drzewnianna" konstrukcja aż czuć ten zapach drewna i kleju i ....znoju modelarza.?. Pozdro. - 
					
						
					
							
								 1 1
 
- 
					
						
					
							
								
- 
		Dzięki, ale jak już się ogarnie to widać efekty...jak widać !?.Rozglądnę się i "obadam zwierza". Pzdr, 
- 
		Piękna sprawa, chyba muszę się wziąć za projektowane 3D. AutoCAD'a trochę poznałem do rysowania 2D(Schematy silników bez szczotkowych). A jakiego programu używa kolega do projektowania ? bo nie mogę rozpoznać.? 
- 
		No, ten lotnik ma duże szanse na nieśmiertelność, a choćby nawet to grożą mu tylko uszkodzenia mechaniczne i to bez zmiany mimiki twarzy? 
- 
		Witaj, ciekawe w jakim stopniu będzie kompletny, bo na razie jest nagi i niekompletny. Ciekawi mię twoja wersja laleczki ??. Wygląda na chłopczyka ale jak to udowodnić.????? Główka jest OK. Pzdr. 
- 
		W dniu 2.09.2018 o 18:25, kesto napisał:No chyba że z modułem dźwiękowym niektóre są już bardzo dopracowane i głośne, a model w tej skali uniesie elektronikę i przetworniki (nie głośniki) bez problemu. Pzdr. 
- 
		Gratuluję, należało się, może jeszcze jakieś trofeum !? później. - 
					
						
					
							
								 1 1
 
- 
					
						
					
							
								
- 
		Gratulacje, satysfakcja murowana, a przy lądowaniu to mi trochę oddech odjęło. Jak już wspominałem to piękny model. a na wodzie poza archiwaliami to jedyny mi znany. Pozdrawiam. - 
					
						
					
							
								 1 1
 
- 
					
						
					
							
								
- 
		5 minut temu, kesto napisał:Rób swojego Lublina. To bardzo ładny samolot. To prawda, mam na razie skrzydło, atrapę silnika, elementy na podwozie ,tak powoli zbieram i buduję a reszta jest ???. Oczywiście Twoje zdjęcia są bardzo pomocne. Dzięki. 
- 
		6 godzin temu, art_c napisał:Chyba przydałby się na forum dział Hall of fame , aby utrwalić pamięć o dokonaniach Ostrowskiego, Podgórskiego, ale i Burego, Górskiego, Rachwała, Schiera, Zawady i wielu innych wielkich modelarzy. Bardzo dobry pomysł, no cóż lata lecą a pamięć już nie ta, po 40 latach, muszę już zaglądać do książek by sprawdzić, jak było. Ale ja się nie wstydzę i nie dworuję na temat tych co już trochę zapomnieli, ale ciągle się uczą, bo tak trzeba. Pzdr. 5 minut temu, kesto napisał:Z tej perspektywy wygląda jak mała precyzyjna zabaweczka, jak to jest mylące. Mam dylemat czy kontynuować mojego Lublina po tym co pokazałeś....jest "pikny" i już poleciał 

 
         
                



Lublin R-XIII G skala 1:5,5
w Makiety samolotów polskiej konstrukcji
Opublikowano
No i tak ma być !! Dzięki Krzysztofie. Pięknie.