Skocz do zawartości

tunelowiec

Modelarz
  • Postów

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tunelowiec

  1. Witam po dłuższej nieobecności w kraju .Mam w domu joystic i przerobię go tak jak Ty , dziękuję również za link do pobrania symulatora , zabieram się za naukę latania W miedzy czasie zacznę chyba budować miga-29 z depronu takiego jak wtedy - w celu doskonalenia techniki z deponem , jeszcze raz dzięki za wszelkie rady , sugestie , za przywrócenie moich pomysłów na ziemie - jednym słowem za wszystko czego się nauczyłem dzięki założeniu tutaj tego tematu . Zabieram się za naukę latania
  2. Oczywiście, że nie zakładałem nauki latania na szybkim edfie . Mig 29 jest moim dalekosiężnym planem . Jeżeli otrzymał bym ten używany model od Pana pietki to, nie służył by on do nauki latania - dobrze wiem ,ze skończyło by się to szybką kraksą . Myślałem ewentualnie o przełożeniu z niego jakiegoś wyposażenia (oczywiście wiem ,że kompletny to nie będzie . ale nawet jakieś stare serwo bardzo by się przydało na starcie ) . Później gdy nauczę się latać na jakimś wicherku można by przełożyć wyposażenie do modelu od Pana pietki , aby wreszcie nabierać coraz większej wprawy w budowaniu i lataniu - tak żeby dojść do pięknych , szybkich i zwrotnych modeli jak mig -29 . A tematykę edf odpuściłem na samym początku tego wątku gdzie to wykazaliście ,że jest to nie opłacalna opcja , a np. jak w su -22 śmigła praktycznie nie widać . p.s mig 29 z szafki nie nadaje się do rzucania niestety - sam karton i papier oraz dużo szpachli - właśnie z powodu rzucania nim , ale to już nie ja nim oczywiście rzucałem .
  3. Witam , niestety ,ale od dwóch dni przebywam poza domem - będę dopiero we wtorek lub środę - wyjazd rodzinny . Jak tylko wrócę to zastosuję powyższe rady - poprawie wyważenie oraz zeszlifuję skrzydło tak aby powstała owalna krawędź natarcia i ostry spływ . Prosiłbym jednocześnie Panów o ocenę mojej pracy - postępu i konstrukcji dla Pana Piotra . Argumentuję moją prośbę tym ,że w dziedzinie modelarstwa wiele się nauczyłem - wystarczy porównać wykonanie pierwszego ,, modelu '' z najnowszą wersją . Zacząłem wykonywać wszytko dokładniej (także w codziennym życiu ) oraz zmienił się tor lotu modelu . Nie nauczyłem się tylko technik pracy z depronem i budowy modeli , lecz poznałem na czym to hobby na prawdę polega - są w nim tak jak w życiu wzloty i upadki (oraz momenty frustracji ) ale wiem ,że na końcu czeka sukces i satysfakcja na który trzeba zapracować . Mam sprawdzone w kartonie przeskalowane plany miga-29 który leży do tej pory na szafce .Chciałbym dojść w lataniu do tego poziomu aby latać nim z kamerą w kokpicie - żeby zobaczyć jak to co się planowało , dokładne budowało po prostu działa - zupełnie tak było w mojej drodze przy budowie rzutek - było ich aż 25 ,ale każdą z nich wykonywałem coraz lepiej i coraz więcej się uczyłem . Myślę ,że satysfakcja z zobaczenia jak coś co się budowało działa oraz adrenalina przy lataniu to największe plusy tego hobby . Opiszcie Sami to co o tym myślicie (oraz na mój temat .
  4. No właśnie z tym był największy problem - tak to leciał za bardzo do góry tracił siłę nośna (przeciągnięcie ) i spadał jak cegła , dołożę jutro balastu na ogon i zobaczymy .
  5. No i wspomniane filmy z rzutów , najdłuższy wyrzut miał jakieś 16 metrów , te nakręcone mają niestety mniej , no ale cóż nie da się 40 razy pod rząd pobić rekordu - czynnik ludzki wiatr i inne czynniki . Panie pietka , czy Pana propozycja jest wciąż aktualna ?
  6. Szkoda mi było $ na gotowy model Zrobiłem sam i oblatałem, coś pięknego no i to jest właśnie to co mi się najbardziej podoba w tym hobby . No dobrze wstawiam prezentacje tego co wykonałem , wieczorem nakręcę filmik z ,, lotów '' - musi tylko przestać wiać . Zrobiłem tym razem podwójny kadłub , oczywiście , po wsadzeniu ew. wyposażenia cały kadłub był by zabudowany , można by go też zeszlifować , dodać skrzydło konstrukcyjne - myślę nad dodaniem profilu clarky - wstawił bym taki żeberka z depronu na całej długości skrzydła i wygiął tą płytkę , bo na razie jest tak jak w planach - całe skrzydło przylega do zaznaczonej krawędzi ,ale nie daje to dużego wyprofilowania ... Nie upieram się na ten konkretny typ modelu , o delatch czytałem bo też na początku myślałem o delcie no i chyba nie ma sensu - wolał bym klasycznego wolnego górnopłata do nauki latania który będzie latał na wysokości 2 m nad ziemią ... tak więc wspomniany filmik : w tle widać wykonanego jeszcze przed przeprowadzką miga-29 z kartonu - zrobiony w celu sprawdzenia planów , niestety żle zniósł przeprowadzkę i trzeba było na niego miejscami nawalić szpachli , jak znajdę dłuższa chwile , to trzeba będzie to wszystko wyszlifować i od nowa malować ..
  7. Witam , mijają już 3 miesiące odkąd zacząłem budować samoloty ( niestety na razie nie RC ) , no i tym samym lekko zawracać Wam głowę , no cóż przynajmniej było kilka powodów do śmiechu ... Ale nie o tym chciałem napisać - od ostatniej wiadomości wykonałem już w sumie 3 kolejne wersje , i dzisiaj trzecia z nich dała radę poszybować na 15 metrów , miałbym jednak kolejne pytanie otóż jest to już ,, pełnowymiarowy "" model - rozpiętość 80 cm , długość 60 cm , jest to dalej depro szybowczyk . W każdym razie zbudowałem go już z myślą o montowaniu ewentualnego wyposarzenia - zbudowałem już 19 rzutek 16x 12 cm wiec pomyślałem ,ze już niczego więcej się na nich nie nauczę - każda była coraz lepsza , leciała coraz dalej , ale robienie praktycznie tego samego z niewielkimi poprawkami przestało chyba dawać nowe doświadczenia ( nie twierdzę ,że było nudne bo wtedy całkowicie bym to sobie odpuścił a nie siedział godzinami w piwnicy ) no i rzeczywiście większy model z większymi skrzydłami poleciał dalej , jednak wylądował dzisiaj w 4 rzucie na betonie i złamał mu się kawałek na dziobie , stąd wiec pytanie - w jaki sposób można wzmocnić kadłub , aby wytrzymał ciężar wyposażenia około 400 g zwłaszcza podczas twardego lądowania ? (klasyczny depro szybowczyk plany są na wcześniejszej stronie ) myślę nad wklejeniem wzdłuż kadłuba cienkiej listewki do której na dziobie będzie zamocowany silnik , dalej , regulator , pakiet i odbiornik ( kolejność podana z myślą o wyważeniu całości ) .- w sumie była by to latająca listewka z podczepionymi skrzydłami z depronu u góry i ścianami dookoła . Wstawię filmy i zdjęcia w niedzielę lub poniedziałek jak tylko uporam się z naprawą dziobu i dopracowaniem całości .
  8. W sumie to chodzi tylko o to ,że profil skrzydła w depro szybowczyku jest uzyskany poprzez dopasowanie skrzydła do wygiętego kadłuba . - zatem skrzydło będzie wygięte już na środku ,a dodatkowo dam kształtki o takim samym profilu na końcach skrzydła ze sklejki . Podeślę zdjęcia jak tylko znajdę trochę czasu na budowę . Dzięki za radę bo przynajmniej nie zmarnowałem dużego kawałka płyty .
  9. Witam . Zmieniłem nastawienie do całej tematyki budowy modeli - dawniej myślałem ,, dobra jest sobota idę na godzinę i zbuduję samolot , teraz przyjąłem założenie - ,, dzisiaj przez godzinę będę budował samolot - no i tak jak mam tą godzinę aby nikt nie zawracał mi głowy na tygodniu idę i np . dzisiaj powiększe plany , jutro wytnę część kadłuba i tak podobnie jak tylko mam chwile wolnego . Miał bym jednak bym pytanie - czy jeżeli dysponuję tylko depronem 6 mm to czy mogę go zeszlifować pod 3 mm ? czy nie będzie tak po prostu ,ze płyta popęka z powodu naruszenia jej struktury ? domyślał się ,że depron 3 mm będzie łatwiej wygiąć i utworzy profilowane skrzydło na całej długości ,ale mieszkam w małej miejscowości (jakieś 30-40 km od Kielc ) i mam do dyspozycji tylko płytę 6 mm a w większym sklepie nie wiem kiedy będę . Do szlifowania mam taki specjalny uchwyt także będzie równo dotarte na całej powierzchni tylko pytanie czy nie pęknie po naruszeniu struktury ?
  10. Rysunek widziałem - jest to depro szybowczyk z tym ,że rzeczywiście bez profilu skrzydła - powiem szczerze ,że wygięcie depronu w łuk tak aby nie pękną mnie przerosło . aaa no już wiem - skrzydło zostało trochę pomniejszone podczas wycinania , bo szlifowałem jego brzegi ,żeby tym razem ładnie wyglądało i nie obejmuje tego garbiku mare milimetrów przed nim - widać na miniaturze filmu .Ale jeżeli powiększę skrzydło , to będzie wyprofilowany tylko jego środek , w jaki sposób wyprofilować brzegi ? wstawić tam jakąś kształtkę ? To nie jest tak ,że robię na siłę po swojemu gdy mam podesłane rozwiązania - po prostu nie dałem rady zrobić wygiętego skrzydła .Co do wycinania to spójrzcie na pierwszy model z rury - tam skrzydło było oklejone taśmą ,aby nie było widać poszarpanego jak zęby depronu - nie robię tego na odwal się , bo nad takim maleństwem spędziłem około 3 godziny ,a potem jeszcze wywarzanie . Po prostu brakuje mi na razie wprawy - ale każda następna wersja będzie coraz lepsza - i pod względem wywarzania jak i wycinania - bo np. do tej zastosowałem już większość rad - nie poleciała jak kamień , nie było desek , taśmy a i wycinanie było przynajmniej moim zdaniem dokładniejsze .
  11. No i powstała kolejna wersja betonowego tupolewa. Sądzę ,że postęp jest znaczny w porównaniu do rurolotu - nie leci już parabolą do ziemi , lecz możną by powiedzieć ,że szybuje. Rozpiętość 25 cm , waga 15 g , w sumie to 3 kawałki przyciętego depronu , ale lata najlepiej ze wszystkich . - nauczka - proste rozwiązania są najlepsze ,żadnych desek , taśmy oraz - im bardziej wzmocniony model się robi , tym bardziej się on niszczy - ten po 30 paru rzutach tylko się lekko porysował , a poprzednie miały łamane skrzydła , kadłuby i stateczniki . Następna wersja była by już przystosowana do montowania wyposażenia , konieczne będą wiec wzmocnienia , w jaki sposób trzeba by je umieścić aby model nie leciał jak cegła - poprzednie miały ,, wzmocnienia '' i w efekcie łamały się i nie leciały .Oczywiście pakietu i silnika na samym depronie nie zawieszę , bo wiadomo ,że nie wytrzymał by jakiego kolwiek lądowania . Następna wersja miał by 80 cm rozpiętości oraz około 60 długości. No i kolejne pytanie - czy można by tak małe modele odpalać z gumy ? Chodzi mi o to ,ze przy rzucaniu z ręki dochodzi czynnik ludzki - raz poszybuje na 15 kroków ,a raz na 7 Z resztą nie będę pisał bajek o szybowaniu - sami oceńcie :
  12. Oczywiscie ,że zamierzam używać gotowych sprawdzonych planów - przynajmniej na początku . Zacząłem właśnie wycinać tą rzutkę od robertusa -na razie strasznie wieje i leje więc tamtej wersjii sie nie porzuca . Czy ktoś mial by jakie kolwiek ksiązki odnośnie tematu , szukałem w biliotece - miejskiej i szkolnej i ani śladu. W internecie wspomnianej książki tez ani śladu
  13. Co do wyglądu , to nie jest tak ,że robię to na odwal się . Płyty pochodzą jeszcze z pierwszej wersji i już wiele razy uderzyły z całej siły o ziemię . Nie tłumaczy to oczywiście różnego rodzaju zwichrowań , bo przyznam ,że nie pomyślałem o tym , aby odstawiać elementy na kilka godzin i dopiero łączyć aby przestały pracować .Co do warsztatu to tak - mam wiertarki , imadła , piłki , brzeszczoty i papiery ścierne , elementy wycinałem cienkim i ostrym skalpelem . Co do wycinania to moim zdaniem i tak jest o wiele lepiej - pierwsze wersje były w zasadzie tylko wydzierane z depronu , postaram się następny ,, model'' zrobić z nowych płyt , wyszlifowanych i równo przyciętych specjalnym sprzętem. Zastanowię się nad opcją tej jaskółki , ale to jednak nie to samo - budowanie jest trudne , ale za razem jest przyjemnym zajęciem , i daje mi wiele satysfakcji bo widziałem postęp tej konstrukcji w stosunku do pierwszej próby .Jeżeli udaje się innym (np. jak su-22 robertusa) to mi tez się uda . Może za pierwszym razem ale za kolejnym będzie coraz bliżej. Taka zasadą kierowałem się do tej pory w życiu - wytrwałość i ambicja i tam też osiągnąłem spory postęp. Wiem , że teraz pewnie śmiejecie się przed ekranami i uważacie to za głupotę - że wszyscy piszą ,ze nic z tego nie będzie , żebym odpuścił i nie marnował miejsca na dysku , nie ośmieszał się z takim badziewiem . Zainspirowało mnie oglądanie na yt filmików z fajnym f 16 z kamerą w kokpicie do zgłębienia tematyki samolotów rc , oglądając na forum budowy samolotów , które świetnie latają , wyglądają , a w zasadzie to tylko umiejętnie przycięte podkłady pod panele - i to własnie wydaje mi się najfajniejsze - ,że z kawałka pianki za 2 zł powstaje np. mig 29 z kamerą w środku , a zakładając na oczy gogle czujemy się , jak byśmy to my lecieli. Postaram się wcielić w życie wasze rady , jeszcze raz dziękuje , bo tak to nie zakładając tego tematu i nie próbując , bez porad odnośnie tego jak zacząć nie miał bym pojęcia od czego zaczynać i zniechęciłbym się po pierwszych trudnościach . Jak tylko przestanie wiać i lać nakręcę filmik z ,, szybowania'' akurat weekend jest , to popracuję nad czymś nowym (zrobię z nowych płyt , wyszlifowanych i równo przyciętych specjalnym sprzętem ) i mam nadzieję ,że efekt będzie jeszcze lepszy niż poprzednio. na marginesie : wspomniany filmik który mnie zainspirował- chociaż i tak pewnie już większość z Was widziała - http://www.youtube.com/watch?v=Q5OZCWaJBdc
  14. Zbudowałem od tamtego czasu 5 rzutkek , początkowo postępów nie było , teraz jednak model leci 5 kroków do 10 i co najważniejsze ląduje gładko na brzuchu ,a nie dziobem w dół. Nakręce filmik jak tylko poprawi się pogoda , bo teraz dosłownie leje i wieje caly dzień.Wersji było aż pięć i powiem ,że sporo się o budowie nauczyłem - wywarzenie , wzmocnienia no i przedewszystkim wycinanie i klejenie depronu.Dziękuję za konsultacje MZWBpiotr i robertus , bo bez waszych porad nic by z tego nie wyszło.(udzielone w wiadomościach , bo nie chciałem zamieszczać drugi raz na forum byle czego , no w każdym razie czegoś nie wiele lepszego Mocowania za pomoca kleju polimerowego i taśmy izolacyjnej(okazało się ,że znacznie zwiększa ona elastyczność płyt) , wszelkie słowa krytyki , rady i pomysły na poprawę właściwości lotnych bardzo miło widziane
  15. No właśnie dzięki wam wszystkim najwięcej się w dziedzinie modelarstwa nauczyłem - bo tak to bym dalej sklejał krzywego f 16 z turbiną z wentylatora od komputera
  16. Dziękuje wszystkim za słowa krytyki - dawniej cieszyłem się z tego czegoś - powiedzmy w prawdzie ,że to prawdziwe gówienko a nie model wasze słowa zadziałały jak wiadro zimnej wody i za to dziękuję . Będę dalej próbował zrobić jakąś prostą rzutkę - będzie to o wiele trudniejsze niż myślałem ,ale gdy się uda to satysfakcja będzie ogromna ,a właśnie to mi się najbardziej podoba w budowaniu - zobaczyć jak coś co się robiło , planowało po prostu działa . Jeżeli nie uda mi się zrobić tego za 2 razem to już za 20 na pewno będzie jakiś postęp . Nie chcę kupować rtf nie tylko ze względu na kasę ale też własnie tą satysfakcje ze zrobienia czegoś co działa. Pisaliście ,ze pierwszy model ma być do bólu prosty - no i taki też właśnie był Poczytam o budowie modeli typu funbat , toto1 lub podesłany przez MZWBPiotr , przede wszystkim muszę zglebić temat wywarzania modelu .A w tym modelu jest już zaznaczony środek ciężkości . Wiem , ze na samym początku plany były ambitne , pisanie założeń porządnych a tu nagle wyskoczyłem z takim czymś No nic na razie zabieram się za budowę właśnie takiej rzutki , jeżeli nawet nie uda się za 2 razem to za 20 na pewno Zajmie to trochę czasu , zamieszczę co zrobiłem ( i zadbam aby było co pokazać ,a nie wklejać drugi raz takie badziewie co przeleci 3 metry tylko lobem ) , dziękuje przede wszystkim za wszystkie posty i zainteresowanie bo nauczyłem się w ten sposób więcej w jeden miesiąc niż przez rok czytania tego forum .
  17. Rozumiem , i dostrzegam potrzebę zbudowania czegoś nowego , lub tego samego od nowa . Ten model był budowany jako prototyp , był robiony prowizorycznie , łączony opaskami , klejony zywicą , był po prostu zrobiony za 2 zł z tego co jest pod ręką tylko po to aby właśnie zobaczyć jak ciężko będzie zrobić coś co lata okazuje się ,że nie jest tak źle - jeżeli chodzi o robienie czego kolwiek co by mogło przelecieć chociaż kilka metrów - bo na samym początku rozważałem taki wariant - wyposażenie za 200 zł , wyrzucam to z ręki a to się łamie po 1 m lotu i spada jak cegła
  18. Nakręcony film z ostatniego przelotu (póżniej póściła żywica ) . Cieszę się ,że pomimo ,iż to pierwszy model ma szansę na lot oraz ,ze nie spada jak kamień po 1,5 m . Jak oceniacie wypisane kilka postów wyżej przeze mnie założenia konstrukcji ? czy to w ogóle mogło by polecieć ?
  19. Na marginesie - ma szkołę , egzaminy , zajęcia domowe , treningi i psa FIlm z rzutów wieczorem - lepiej będzie nakręcić od nowa. Na razie przede wszystkim będę musiał wykonać cały płat skrzydła od nowa i skleić go jakimś dobrym klejem bo żywica topi depron oraz powiększyć go o okolo 1/3 szerokości. Całość jest popękana i bardzo zdeformowana po tych 30 paru twardych lądowaniach.Mocowanie pakietu mogło się zmienić od czasu ostatniego przelotu - jego umiejscowienie określa środek ciężkości. Cały plat jest montowany na elastycznej gumie , która przy lądowaniu amortyzuje siłę uderzenia. Trzeba ją będzie jednak wzmocnić bo skrzydło może być lekko przekrzywione - trzeba je ustawić przed startem.
  20. Przepraszam za wszelkie błędy w ortografi i interpunkcjii . Pisania jest dużo , czasu mało i może się wkraść czasem jakaś litera.Nie wynika to z lenistwa , bo zawsze czytam 2 razy to co napisalem w celu znalezienia błędów. Zdjęcia postaram się dzisiaj zamieścić - muszę poczytać na temat tego jak to zrobic na tym forum .Wczoraj po prostu nie miałem czasu .Mam też film , ale jego jakośc jest po prostu żałosna , więc postaram się go dzisiaj przerobić - usunąć dżwięki otoczenia i ujęcia stóp
  21. No więc tak : zrobiłem kilka zdjęć z tego co zostało po około 30 twardych lądowaniach - na samym początku pakiet był u góry a model lądował na plecach no ale tak to jak się samemu bez czytania wyważa model . a zatem cały model jest podrapany i pokrzywiony ale tak bywa- składa się głównie z górnego płatu skrzydła które trzeba wymienić . N dobrze może lepiej opisze to wszystko w punktach : -założenia - ma to być prosty , lekki i kretoodporny model na którym nauczę się latać oraz z którego wyposażenie będzie można przełożyć do miga 29 z napędem pchającym . -co trzeba zrobić w najbliższym czasie ? - poprawić mocowanie pakietu , wymienić płat skrzydła , znaleźć dobry klej (na razie jako prowizorkę kleiłem to żywicą epoksydową , która w końcu pościła ) dorobić plastikowe zawiasy sterów wysokości i kierunku z butelki po coli (lotek na razie nie przewiduję ) -napęd - zakładam 2 ewentualności co do napędu - napęd ciągnący śmigłowy ( pchającego nie będzie dało się zrobić bo trzeba by zamontować silnik i śmigło wysoko na płacie skrzydła - nie wiem czy to wgl. by latało bo silnik ze śmigłem zdecydowanie nie mieścił by się w obrysie modelu ) wersja edf - cały model zrobiony jest z rury wiec nasuwał by się sam edf na końcu modelu + dodatkowe wloty - gdyby turbina była na początku to zbyt wiele ciągu by się marnowało - za długi tunel . - konstrukcja - model ma być kretoodporny , i jak najlżejszy , waży 100 g bez wyposażenia , dł. 60 cm , rozp. 80 cm. pomyślałem na samym początku o zrobieniu własnie takiego latadła z rury - jako kadłub i skrzydła montowanego u góry , nieco potem spotkałem na forum identyczna konstrukcję i nabrałem pzrekonania co do słuszności tego rozwiazania przez cały kadłub biegnie usztywnienie - (zwykła listewka ) do której będzie można montować resztę wyposażenia , skrzydło również jest wzmocnione listewką , później dodam jeszcze wzmocnienie krawędzi natarcia , bo jest ona podatna na wyginanie w skutek twardych lądowań . p.s zdjęcia już się wklejają
  22. To co na razie zbudowałem to prosty górnopłat na którym nauczyłem się wyważania modeli . Jutro będę miał dostęp do komputera (teraz pisane z telefonu ) i wrzucę zdjęcia oraz filmy z rzutów - zamontowałem tam stary pakiet nimh z jakiejś zabawki aby zobaczyć czy wgl. poleci i wytrzyma obciążenia związane z lądowaniem i dźwiganiem wyposażenia .Co do eksploatowania skarbnicy wiedzy to forum czytam dosyć często ,ale właśnie wasze odpowiedzi są tą skarbnica wiedzy dostosowaną do potrzeb . Dziękuje jeszcze raz za duży wkład w moją ,, karierę Także reasumując zdjęcia i film jutro , przy okazji przedstawię też koncepcje jego rozbudowy bo na razie to tylko skrzydła stateczniki i kadłub .
  23. no tak , ale regiel i pakiet też pewnie trzeba będzie droższe . Na początku czerwca wezmę się za budowę (kupno wyposażenia ) bo model już jest . Miał bym pytanie odnośnie ,, fattie miga " czy można by zrobić na takiej zasadzie f-16 ? zakładając ,że się zrobi dodatkowe wloty o równej powierzchni co śmigło i wylot. Raczej jednak myślał bym o jakimś napędzie pchającym . Oglądając model robertusa - su 22 stwierdziłem ,ze na to samo wyjdzie co edf bo i tak śmigła wlocie nie widać ,a za to taniej .Jak myślicie , czy mig 29 byłby dobrym pomysłem ? Mam taki model kartonowy i bardzo mi się podoba ... Oczywiście latać tym migiem na pierwszy raz bym nie chciał , ale mam dużo depronu na szafce zatem mógł bym w tym czasie zrobić już jakiś model , co sądzicie o jego właściwościach lotnych , czy jest to klasyczny szybki zwrotny model który łatwo rozwalić ?Plany i pomysły na wykonanie mam , a czekając na wyposażenie chętnie bym zbudował coś do czego będzie można potem przełożyć wyposażenie , tylko ,że byłby to mały model - 80 cm rozp. i musiał by ważyć do 300g + wyposazenie .
  24. Widzę teraz ,ze nie warto próbować z tym szczotkowym - strasznie ciężki jest , a za to ten bezszczotkowy podesłany przez robertusa ma 700 g ciągu , na razie sam samolot waży 100 g , silnik 30 , pakiet 70 a zatem w 250 g powinien się zmieścić , da to chyba 300 % ciągu w stosunku do masy - jak akrobat chyba poleci -a w każdym razie to będzie bardzo przyszłościowy silnik.czy taki pakiet dał by radę - http://abc-rc.pl/p/121/3734/akumulator-abc-power-850mah-3s-25c-li-pol-11-1v-nano-tech-li-pol-3s-11-1v-akumulatory-i-pakiety.html ? wybrany głównie ze względu na cenę .... przy okazji spotkałem się z takim silnikiem -http://abc-rc.pl/p/92/531/-silnik-c3530-10-kv1400-430w-silverblue--wyprzedaz.html w sumie dziwne , bo moc ma podaną o wiele większa , ale jakoś w to nie wierzę , czy chodzi o to ,że to po prostu chiński badziew , a tamten to sprawdzony , dobry producent , który się nie rozpadnie po 3 tygodniach ?
  25. no dobrze teraz mam trochę roboty w sprawie egzaminów gdzieś tak w czerwcu będę miał dużo czasu to zabiorę się za budowę - poszukam jakiegoś napędu i aparatury , być może ten szczotkowy silnik który mam dał by radę - założę na niego śmigło i się zmierzy ciąg . W końcu wystarczył by ciąg 100 -200 g .Przy okazji będzie sporo czasu na przemyślenie konstrukcji .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.