




pawelwolsza
Modelarz-
Postów
52 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez pawelwolsza
-
To ja załączę plany. Ja też już wydrukowałem i będę kleić dla córki bo na razie jak lata Old Fogeyem razem ze mną to i tak dla niech za szybko. Slowly V2 Plans Tiled A4.pdf
-
Zimowe, wiosenne, letnie i jesienne latanie w Krakowie
pawelwolsza odpowiedział(a) na Callab temat w Południe
Ładny :-). To teraz muszę szybko po świętach odwiedzić sklep i podpytać o kilka rzeczy. Ja z Biesem po zrobieniu kadłuba i stateczników i sterów utknąłem przy centropłacie, a dokładnie zwalczam temat profilu czy zostać przy Naca23012 ze zwichrzeniem (tak mam już zaprojektowane w profili, czekają na wycięcie) czy zrobić bez zwichrzenia na ClarkY. -
Zrazić się nie zrażę. Faktycznie brak doświadczenia kierował mnie w stronę dużej ilości drewna. A więc trzeba to odchudzić (kadłub w tym stanie waży 104 g, statecznik pionowy 3 g). Na razie w domu mam szpital, dzieci chore w nocy nie śpią, jest czas na myślenie, brak warunków do pracy.
-
Krawędź zrobiona z jednego kawałka, żeberka z balsy 2 mm. Trochę mnie wcześniej poniosła fantazja. Kadłub na razie zostawię, wiem że balsa 5 mm to dużo, ale 3 mm wydawała mi się zbyt licha. Co do mocowania skrzydeł to na razie kadłub na dole jest nie zabudowany a więc jest możliwość podcięcia wręg, wrzucenia konstrukcji centropłata. Bardziej chodziło mi o mocowanie dołączanych skrzydeł do centropłata. Wiem, że popełniam błędy, na razie ze mnie taki modelarz amator, dlatego pokazuję, pytam i czekam na sugestie. A kadłub zrobiłem, bo chciałem zobaczyć czy uda mi się w drewnie, czy też muszę pozostać w królestwie depronu , taka decyzja chwili, może trochę nieprzemyślana.
-
Już robię nowy, cały balsowy. Materiału jest dużo, a i chęci na razie są .
-
Dremelek jest, ale skoro miałoby być krzywo lub z dużymi kłopotami montażowymi to zrobię jeszcze raz.
-
Zobaczymy czy będzie ładny. A depronu też trochę dostanie.
-
Grzegorz, to prawie jak dla Ciebie robię. Przecież wiesz kto go będzie oblatywał .
-
Mała aktualizacja. Dokończyłem kadłub. Zgodnie z sugestiami wyażurowałem trochę wręgi, dodałem podłużnice z sosny i balsy jak za załączonym rysunku. Obawiam się, że jednak jest tego za dużo. Wycinać? Wiem, że mam problem z klejem, używam go zdecydowanie za dużo. Czeka mnie podszlifowywanie z niektórych miejscach. Kadłub wygląda na dość sztywny, sprawdzona wytrzymałość na upadek z 1 metra (syn zrzucił z biurka ). Dorobiłem statecznik pionowy z balsy. Jedynie na łączeniu ze sterem kierunku dałem sosnę na wklejenie zawiasów. Statecznik pionowy profilowany jak w oryginale, profil symetryczny dwuwypukły. Muszę jeszcze obrobić krawędź natarcia, ale to już jutro. Z przodu kadłuba na razie brak pomysłu na mocowanie skrzydeł. W oryginale są mocowane w około 1/3 wysokości kadłuba.
-
Dzięki, wypatrzyłem go już wcześniej kiedy zadecydowałem, że robię Biesa. Kusiło mnie zrobić z Epp lub styroduru, ale chciałem spróbować pierwszy raz z drewna.
-
Zaraz posyłam na priv :-)
-
Masa: kto to wie. Ideałem byłoby nie przekroczenie 1400 g, ale możne być ciężko. Powierzchnia skrzydeł: Ma być wierną kopią, a więc powinno to być około 19,1-19, 2 dm2. Przy wadze 1400 daje to obciążenie prawie 73 gr/dm2. Trochę dużo. Planowałem statecznik poziomy wykonać z profilem, coby powiększyć powierzchnię sterową. Profil skrzydła: powinien być NACA 23012 ze zwichrzeniem. Na razie tak planuję, ale może Clark Y? Napęd: elektryk, nie wiem co, zastanowię się po oszacowaniu wagi kadłuba. Wręg nie ażurowałem, bo wydają mi się strasznie delikatne (chociaż balsa średnia 5 mm), ale to zrobię. Zastanawiam się czy pozostałe podłużnice, których nie ma nie wykonać czasem z listewek balsowych. Byłoby po bokach i u góry sosna, pozostałe balsa, ale może to głupi pomysł. Dziś będą poprawiał wręgę, wklejał pozostałe dwie i spróbuje powklejać pozostałe podłużnice. Zobaczę jaką uzyskam sztywność. zawsze będzie jeszcze depron na poszycie.
-
Około 2 tygodnie temu narodził się pomysł wykonania przez okres jesienno- zimowy jakiegoś bardziej zaawansowanego modelu. Po moich wakacyjnych "podkładowych" modelach RWD-5 by Skazoo i późniejszym Old Fogey'u (na którym nauczyłem się jako tako latać) wybrałem właśnie TS-8. W założeniu miał być konstrukcją mieszaną depronowo- drewnianą, jak relacjonowany Corsair, ale koncepcja uległa zmianie. Na razie z depronu będzie tylko poszycie. "Bies" budowany jest na podstawie planów modelarskich z 1976, plany w skali 1:10, ale niestety dużo rzeczy trzeba sobie samemu rozrysować, m. in żebra skrzydeł. Rozpiętość ok. 1200 mm, długość ok. 860 mm, będzie w założeniach jak najwierniej przypominał TS-8, być może nawet chowane podwozie, robiony pod elektryka. Początki w drewnie trudne, wykonanie trochę toporne (to mój pierwszy drewniak), ale z każdą wręgą piłka włośnicowa tnie lepiej :-) Na razie początki kadłuba, z małymi modyfikacjami. Z racji krótkiej mordki postanowiłem praktycznie nie ażurować pierwszych wręg, żeby dociążyć przód. 6 pierwszych wręg to sklejka 3 mm topolowa, później balsa 5 mm (brakuje jeszcze dwóch ostatnich). Podłużnice to sosna, oczywiście jeszcze nie wszystkie wklejone. W środku umieściłem listwę sosnową przechodzącą przez wręgi w celu ułatwienia sobie ustawienia wręg w jednej linii. Docelowo zamierzałem ją wyciąć, ale teraz się zastanawiam czy nie zostawić. To co na zdjęciach udało się zrobić od niedzieli, niestety tylko wieczorami i nocą, jak dzieci pójdą spać. Do poprawki pójdzie już ostatnia wręga, źle policzyłem, minimalnie źle wyciąłem. Poniżej zdjęcia, mam nadzieje, że nie jest bardzo źle jak na nowicjusza
-
No no widzę, że ekipa posiadaczy Old Fogeyów ciągle się rozrasta. Czas naładować pakiet i w weekend odwiedzić teściów w Osielcu :-). Mój już w niektórych miejscach podrapany od trawy i krzaków, wstyd się będzie pokazać.
-
To był już najwyższy czas na przełamanie. Wczoraj dodatkowo zrobiłem jeszcze extra porządek w bagażniku i jadąc teraz do teściów model będzie zawsze w bagażniku. Grzegorz musisz być czujny, nie znasz dnia i godziny kiedy przybędę
-
To i ja podłącze się do tematu. Można powiedzieć, że powstał już klucz 3 Old Fogeyów. Do dwóch zrobionych przez Elkojote dołączył na początku października i mój. Z racji, że do tej pory popełniłem RWD 5 by Skazoo, ale nie latałem nim (info w innym wątku), namówiony przez Elkojote wykonałem swojego Old Fogeya. Oblatany oczywiście przez Grzegorza, a potem już w Krakowie poszedł w moje ręce. Na początku było różnie i loty lepsze i gorsze, ale zasadniczo praktycznie model nie do zniszczenia i łatwy w opanowaniu. Zawsze wiernie asystował mi syn i córka w roli operatora (ach ta stabilizacja rąk podczas nagrania :-)) Pierwszy samodzielny lot wyglądał tak: Potem było tak: Dzisiaj wreszcie było więcej czasu, to i cały pakiet można było wylatać. Na początku loty krótkie (stres czy pamiętam jak się to robi po 3 tygodniach) I było tak: Potem syn chciał trochę posterować, oczywiście razem ze mną: Z racji, że mam małe doświadczenie, chciałem wyczuć swój model. Były zatem też loty pod wiatr, z małymi prędkościami, na granicy przeciągnięcia, a jak widać na filmie często model był przeciągany: Teraz pozostaje tylko lot w kluczu 3 Old Fogey'ów!
-
RWD-5 by Skazoo- pierwszy model
pawelwolsza odpowiedział(a) na pawelwolsza temat w Modele średniej wielkości
Chcąc wykorzystać ostatnie 2 tygodnie wakacji i fakt, że będąc u teściów na wsi mam trochę więcej miejsca niż w bloku w Krakowie zakończyłem prace nad modelem. Został cały oklejony, teraz wraz ze skrzydłami. Kadłub folia reklamowa, skrzydła kolorowa taśma pakowa (biała i zielona). Kolorystyka wyszła trochę dziwna, ale wreszcie jest cały i ukończony. Jutro muszę tylko z dziećmi zaliczyć nowotarski piknik lotniczy, a potem można powoli myśleć nad oblataniem modelu po oklejeniu. Może nawet poleci :-), chociaż trochę gramów mu przybyło. -
RWD-5 by Skazoo- pierwszy model
pawelwolsza odpowiedział(a) na pawelwolsza temat w Modele średniej wielkości
W temacie Rwd 5. Zamontowałem większe kółka, przesunąłem pakiet trochę do przodu (ok. 2 cm) tak "na oko" bez wyważania. Stwierdziłem, że pokołuję trochę po asfalcie i posprawdzam czy jeździ prosto. Było dobrze, a nawet bardzo dobrze. Spróbowałem szybciej i za bodajże trzecim razem tak po prostu zaczął się unosić, powoli, dostojnie, prawie bez przechyłu na skrzydło. Oczywiście odjąłem gaz i usiadł. Przesunięcie pakietu uspokoiło go, nie zadziera ostro w górę. A kółka wyglądają tak, średnica 70 mm (120 mm wyglądały już trochę śmiesznie a tylko takie były większe od ręki w sklepie). -
RWD-5 by Skazoo- pierwszy model
pawelwolsza odpowiedział(a) na pawelwolsza temat w Modele średniej wielkości
Oto zdjęcie kadłuba obklejonego czerwoną folią samoprzylepną. Obklejałem pierwszy raz :-). Skrzydła owinę jednak taśmą pakową, jak coś to się odklei jak będzie nieciekawie. -
RWD-5 by Skazoo- pierwszy model
pawelwolsza odpowiedział(a) na pawelwolsza temat w Modele średniej wielkości
Dzisiaj po tygodniowej przerwie spowodowanej wyjazdem z rodzinką powróciłem do pracy nad samolotem. Zblokowałem kółko ogonowe, obkleiłem kadłub czerwoną folią samoprzylepną. Tak samo chciałem obkleić skrzydła i niestety masakra. Gdy próbowałem obklejać kawałkiem o szerokości 30 cm wszystko się zwijało, dostawało się mnóstwo powietrza pod folie. Chciałem skrzydło obkleić zawijając folie z jednego kawałka o szerokości 30 cm bez sztukowania. Czy do depronu można użyć jakiejś innej folii? Samoprzylepna na kadłubie jest spoko, ale zawijanie na krawędzi natarcia i całym skrzydle już nie jest takie fajne. Może coś czym owinę i np. zgrzeje suszarką? -
RWD-5 by Skazoo- pierwszy model
pawelwolsza odpowiedział(a) na pawelwolsza temat w Modele średniej wielkości
Nie, pakiet można jeszcze bez problemu przesunąć do przodu około 3-4 cm. Zawsze można go jeszcze postawić pionowo, gdyby to było za mało i pchnąć jeszcze bardziej do przodu. Mam teraz poprawić mocowanie steru wysokości, obkleić kadłub folią, przesunę pakiet i wyważę. Ale to dopiero najwcześniej w niedzielę bo od dzisiaj tydzień "rodzinny" w górach. -
RWD-5 by Skazoo- pierwszy model
pawelwolsza odpowiedział(a) na pawelwolsza temat w Modele średniej wielkości
I zapowiadany lot numer 3: -
RWD-5 by Skazoo- pierwszy model
pawelwolsza odpowiedział(a) na pawelwolsza temat w Modele średniej wielkości
Dziś mój model został oblatany. Dzięki uprzejmości Grzegorza (Elkojote) miałem możliwość zobaczyć oblot modelu wraz z 5 letnim synem. Ja po moim krecie na razie nie dotykam palcami aparatury :-). Na początku kilka małych poprawek ze sterem kierunku i skróceniem ośki silnika. Po tych zabiegach model został oddany w doświadczone ręce Grzegorza i Krzysztofa. W sumie w powietrzu był 3 razy, na początku był dość nerwowy, ale lot nr 3 był już całkiem fajny. Jutro postaram się dodać linki do filmików. Na koniec WIELKIE PODZIĘKOWANIA za zaproszenie, miłą atmosferę i możliwość zobaczenia swojego modelu w locie. On naprawdę lata. Jeszcze raz wielkie dzięki. Oto wspominane linki do filmików. Jak pisałem byłem z 5 letnim synem i czasami w tle słychać moje komentarze kierowane do niego. Lot nr 1: -
RWD-5 by Skazoo- pierwszy model
pawelwolsza odpowiedział(a) na pawelwolsza temat w Modele średniej wielkości
-
Stworzyłem dla syna, ale bardziej dla siebie :-) taki model. W tym momencie już po odbudowie po locie nr 2 (klasyczny kret po skręcie z ok. 5 metrów). W pierwszym locie start z kołek (było wtedy podwozie z drutu 2 i 1.5 mm) po starcie dziob poszedł ostro w górę, udało się wyrównać i zakończyć twardym lądowaniem na ziemi. Efekt to pogięty drut, który dodatkowo "wciął" się w depron. Drugi start w pakietem przesuniętym lekko do przodu lepszy, zrobione dwa skręty dość nerwowo i ostro, przy trzecim za mocno powiało i z braku umiejętności niestety skretowałem. Zdjęcia już po odbudowie (za modelarnie służy stary, nieużywany dom teściów ☺). Po odbudowie zamontowałem inne podwozie zakupione w abc-rc. I z tym wiąże się moje pytanie. Wydaje mi się, że dziób jest dość zadarty w stosunku do ogonu (drugie zdjęcie), ale nie wiem jak powinno być. Nowe podwozie jest trochę wyższe od starego drucianego i teraz zastanawiam się czy nie podnieść ogonu. Czy przy starcie nie pójdzie za ostro w górę? Drugie pytanie dotyczy śmigła. Zamontowany jest silnik Emax 2822 i było śmigło 9x5. Model latał dość szybko. Teraz zastanawiam się nad śmigłem 10x4.7 slowflyer ale nie wiem czy będzie to dobry wybór?