Ana

Może w ten weekend wpadniemy "bezstresowo" polatać Jak na razie pogoda zapowiada się fajna

O Ty niedowiarku! Weź mnie nie wnerwiaj Przecież pisałam, że odpłynęłam po raz drugi robiąc filma Ciężko zrozumieć, że babę może rajcować zmontowanie modelarskiego filma? Oczywiście, że to też zasługa Adama, zawsze razem staramy się sfilmować ile się da ino większość filmów montuje ja, bo Adam jakoś nie umie znaleźć czasu na to, hmmm... W tym przypadku to po oficjalnym zakończeniu pikniku Adam filmował holowania i akrobacje Pawła - Kobuzem Jakby się częściej bywało na cycu i piknikach, to by się wiedziało jak to wygląda A poniżej widać, jak ciężko z Wojtkiem harujemy na dobre słowo..., ocenę Ja już powoli odpuszczam, kamera waży Jak oczopląs atakuje, to znak, że trza przerwę zrobić ale reszta daje radę! Lot będzie w całości i koniec...! Tak więc, nie wnerwiać... doceniać... http://www.youtube.com/watch?v=GAKfrKUulX4

No to Zapraszam na filmik z naszego popołudniowego, sobotniego wypadu na "Piknik Modelarski Żar 2016" Super spędzony czas! Szkoda, że nie mogliśmy być przez cały weekend... hmmm, może za rok uda się sfilmować wszystkie modele w powietrzu... a po pikniku to i nawet polatać...? Robiąc filmik odpłynęłam po raz drugi, to był bardzo udany dzień. No to zapraszamy! http://www.youtube.com/watch?v=rGQIbGEAheQ

Kolejny nabytek Pysia: Yak, Yaczek, Yaczunioo... z nówką, nieśmiganym serduchem Pysio został zmuszony uczyć się grzecznego latania, póki nie dotrze nowego silnika bestii Kolejny model po Messerschmitt który mi spasił, dlatego u mnie zasłużył na prywatny filmik i oby było ich więcej http://www.youtube.com/watch?v=j1GwmRx3AxQ

Dzisiaj po 16:00 kosimy! Kto chętny trochę się wyżyć na kosiarce, spalić trochę kalorii... niech przybywa

Spoko, gości nie kąsam Jak co to będę w kagańcu Jak jestem wylatana to jestem grzeczna, teraz rozładowuje się na demolce lotniska z kosą - to tym bardziej nie gryzę Ino się zgadajcie tam z naszą ekipą i przybywajcie

Halloo, ja to czytaaammm Jo Wom dom równouprawnienie! Jeszcze zagonia wszystkich do roboty... Uwaga! To coś zwane "zwierzem", jest dzikie i nieszczepione A za ten zzoomowany wypięty tyłek i władowanie go na filma... Adam! - wściekły zwierz knuje zemstę

No! Dzisiaj odwaliliśmy kawał dobrej roboty Poszło z 80 taczek, jak nie więcej Brawo chłopaki! Jutro powtórka z rozrywki Mile widziani chętni do pomocy, no i sprzęt: szpadle, grabie i taczki. Chce się latać... to trza dbać o lotnisko

No to jeszcze dodatek z sobotnich lotów Sfilmowane - na ile się dało nadążyć - loty Adama Delingosa, włącznie z ostatnim awaryjnym lądowaniem I taki tam zrobiony po mojemu, FPV holowanie, coś się dało z tego stworzyć http://www.youtube.com/watch?v=GWjZ_hRjcTc http://www.youtube.com/watch?v=EUB9hNEFVIU

Dzięki za zaproszenie, na pewno się wybiorę Oj, ale z tym moim lataniem... nie będę se siary robić Na razie, to faktycznie moga ino pokazać jak się kręci Widziałam na zdjęciach Wasze modele i umiejętności toż to sama przyjemność filmować

Ja też już wiem czyyymm... No jak to "co to jest sztuba" No kara, kara na filmowanie Konfiskuje wszystkie kamery na czas mojego latania i filmowania, bo się potem nabijają i tyle!

Czy ja już wspomniałam, że mocie sztuba na filmowanie? Nie jestem tylko kamerzystką - wola latać! ...i nie denerwować niewylatanej "kamerzystki" w moro! Sztuba, sztuba i jeszcze raz sztuba i foch!

Sobotnia pogoda wykorzystana, 5 godzin latania w 35 minutach filmu Kolejny dzień spędzony na Uroczysku, jak najbardziej zaliczamy do udanych - było super Zapraszam do oglądania i do następnego spotkania http://www.youtube.com/watch?v=qAY_mFFaZ-o PS: Dzięki Wojtek, konfiskuje Wam kamery na czas moich lotów i tyle!

Ooo Wyyy...! Tańczący robocik strzelił focha, filmujcie się sami, O!

Wiosenne, popołudniowo - wieczorne loty Messerschmitt Bf 109 Pysia w roli głównej, oblot i jak przystało na Pysia - ostre testy wytrzymałości bestii i naszych uszu A na końcu zagadka: "ni ma zielonego" - rozwiązana Co się stało z zielonym światełkiem? Dobra, Ana musimy szukać taaa... http://www.youtube.com/watch?v=c_DIJ85uZic

A tu końcowy efekt naszej zabawy

Zaryzykowałam i powiem, że już dawno tak się nie uśmiałam Dostałam oczopląsu - oby tylko chwilowego

Tak, rano spaceruję sobie z łobuzami po polach, a SiSi już zna i lubi odwiedzać modelarzy no i ostrożnie obwąchać wszystkie modele Chcesz adoptować?

W mojej ESie serwo muszę przerobić i ogonek poprawić i będę w końcu latać Nie to że nie daalii Moje pierwsze loty były tylko w taką pogodę, a nawet raz w burzy, gdzie nawet stojącą Wilgę mi zwiało i Adam gonił rzeczy wyfruwające z walizek A ja walczyłam nie dość że z betką w locie, to jeszcze sama musiałam ostro walczyć żeby mnie nie zwiało Raz to mnie piorun tak oślepił, że rypłam betką ale dało się latać dalej ehhh co za początkujące wspomnienia Ostatnio jakoś się rozbestwiłam tym bezwietrznym lataniem - trza się naprawić, tym bardziej że wietrzna pogoda nie chce odpuścić Dałeś nam ESE nie zdając sobie sprawy, że stworzę potwora, przed którym będziecie uciekać i kwiczeć, ha - ha! oczywiście jak ją dopracujemy to musisz wypróbować, ale już nie oddam - chcę atakoowaać!

Tak jest! - obloty zaliczone Czerwona ESA, nówka nieśmigana, troszkę dziko lata, ale dzięki pomocy ekipy wiemy co można poprawić Pod koniec dnia już trochę została ujarzmiona Mimo zimnej, wietrznej pogody, troszkę nas było. Najwytrwalsi latali do 14 Paweł dał radę dzikusem latać nawet z prawą ręką w gipsie - są tacy, dla których nie ma rzeczy niemożliwych Jest też urywek filmiku ze "sky surferka", dzięki któremu możemy przez chwilę poczuć co przeżywa chopek w kokpicie w trakcie lotu (wytrzymały gostek ) Uwaga, na początku troszkę może zakręcić się w głowie Tak więc kolejny dzień na lotnisku zaliczamy do udanych - obyło się bez cyjaka No to powoli szykujemy się na zimowy sezon ESOWO-DELTOWY, bo nic tak nie rozgrzewa jak bitwy powietrzne http://www.youtube.com/watch?v=ZskUVEPESl8

hmm.., lotnie czy nie lotnie...? oto pytanie na kolejne latanie Po ostatnim malowaniu ociężałej Wilguchny olejnymi farbami, auć, mam wątpliwości Tym razem poszło kilka puszek sprayu, ups toż to będą lecące meteoryty

Piotrek, a pamiętasz niespodziankę w papierośnicy Pysia? Szkoda że nie widziałeś jak ją otwarł Paluchami chciał chwycić papierocha i nagle cała zawartość znalazła się na ziemi Na przyszły rok trza wymyślić więcej takich niespodzianek

W odpowiednim miejscu i czasie zgrała się zajebiście zorganizowana grupka ludzi, z którą nawet w jesienne prawie zerowe temperatury można siedzieć do 2 w nocy Zbieram polowy sprzęt żeby było funkcjonalniej i wygodniej, ale żadne krzesełka i plastikowe ławki nie zastąpią imprezowych, ciężkich do przewożenia ław Andrzeja No, koniec z tymi podziękowaniami, pora wracać do latania My jutro jedziemy na lotnisko nadrobić zaległe tygodniowe latanie

No to zapraszam na filmik z naszego spotkania przy ognichu Mało było filmowane, nie było czasu, a jak trochę było to po prostu wolało się w końcu posiedzieć z ekipą, a nie stać za kamerką Pierwsze ognicho na lotnisku zaliczam do udanego! Zimno trochę było, ale i tak trafiliśmy na ostatni udany październikowy weekend Były kiełbachy, pieczone kartofelki, dwa kociołki, marynowane grzybki (osobiście zbierane i robione przez instruktorów), smalczyk Andrzeja i dużo, dużo chlebka (ostatni goście dostali po bochenku na odchodne ) jak zwykle super atmosfera i dużo śmiechu, tym bardziej wieczorkiem Ekhm, ekipa najwytrwalszych opuściła lotnisko po 2 w nocy, termometr wskazywał 1 stopień Największe podziękowania Andrzejowi, za zrobienie pysznego "smalczyka" i za kupno i przygotowanie zawartości kociołka (co widać na filmie, ile nasz lotniskowy kucharz się namachał nożem) i Rafałowi! Za załatwienie, naładowanie i przywóz drewna pod samą kanciapkę No i dziękujemy Wam wszystkim za przybycie - miłośnicy lataczy! Zapraszam do oglądania! http://www.youtube.com/watch?v=Ap5KOwL5BrI

Łiii, mi tam się podoba teraz Sprawiłam sobie nówkę nieśmiganą "Sky Surferka" i jakoś tak jak dla mnie za grzecznie lata Więc, wróciłam do wariatki - betki sretki A co do nagrody, Adam przekazał dalej i tak oto ESA stała się MOJAAA! Tylko se ją malne, ale to Adam musi znaleźć czas i pojechać po spraye i śmigła Dzięęękiii Jak ją obcykam, to będę Was atakować na niebku